-
Anise, ja zamówiłam sobie od razu dwie. Tak w ramach zaległego prezentu imieninowego. Poza tym to całkiem miła lektura na wakacje. Nie bez znaczenia jest też to, ze tego typu książki działają na mnie dość mobilizująco.
Wklejam obie:
i oficjalną stronę autorki:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Zastanawialam sie, ktora wersje sobie zamowic, czy polska czy w jezyku angielskim (czasami polskie tlumaczenia sa marne). Doszlam jednak do wniosku, ze malo ostatnio czytam w naszym ojczystym jezyku, wiec zakupie te po naszemu. Z reszta wspominalas ze sie dobrze czyta, tak?
-
Emilko, uświadomiłaś mi, że powinnam wziąć jakieś czytadło do samolotu
-
Anise: czyata się przyjemnie. Ja już wczoraj skończyłam jedną książkę. Dziś biorę się za drugą.
Kasiu: weź koniecznie chociaż wiersze.
Pojeździłam wczoraj na rowerze ponad godzinę. Wróciłam, poleżałam w wannie z chłodną woda z książką w ręku. I spać poszłam.
Dziś ranek całkiem przyjemny, ale przed chwilą koleżanka powiedziała mi, ze ma być 39 stopni
zaczynam odczywać skutki wczorajszej jazdy
Miłęgo piątku Dziewczynki
-
Kochana Emilko, do usłyszenia 3 sierpnia!!!
Wpadam się pożegnać, dzisiaj wyjeżdżam na urlop i nie będzie mnie do 3 sierpnia.
Buziaczki zostawiam, chudnijcie, bądźcie zdrowe, cieszcie się latem!
Będę bardzo wdzięczna, jeśli od czasu do czasu napiszecie na moim wątku, co u Was słychać
Dzięki Waszym wpisom, po powrocie będzie mi łatwiej zorientować się, co się u Was działo, ile schudłyście jak się czujecie, co ciekawego wydarzyło się w Waszym życiu
Już tęsknię za Wami moje kochane Dziewczynki!!!
Do usłyszenia 3 sierpnia :P
Buziaczki :P
..... przepraszam, że ten sam tekst Wam wklejam, ale nie dam rady napisać osobno do każdej z Was
Z góry za to przepraszam, ale czas goni....
-
Emilko czy doczytałaś się czegoś więcej? Miałam nadzieję, że nam wystrzelisz z jakąś rewelacją, a tu tak po zwykłemu.
Dobrze, że chociaż troszkę zwolniłaś
Anise - masz baaardzo prawidłowe skojarzenia
-
Kaszaniu, właśnie tak jest, że nie ma jakiś magicznych sztuczek. Tylko praca nad sobą, rachowanie w kategoriach co jest ważniejsze: siódme ciastko czy figura, stonowanie, opanowanie i walka z pokusami. A zacząć trzeba od wypisywania co, gdzie, jak i ile się zjadło. Później trzeba znaleźć swoje główne przeszkadzacze i słabostki i zastanowić się, czy ta 2 kanapka to jest mi tak na prawdę potrzebna. Starać sie zmieszać porcje, pić dużo wody, dużo spacerować i cieszyc się życiem.
-
Emilko
udanego weekendu życzę
***
Grażyna
-
To co się działo u nas wczoraj wieczorem przechodzi trochę ludzkie pojęcie. Wiało tak strasznie, ze mało co nam okien nie powyrywało. Deszcz padał tak straszny, że po 5 minutach woda w okoliczne piaskownicy stała Pioruny bezgłośnie waliły na około. później włączyła sie im jeszcze fonia
Skutek tego jest taki, ze na trawniki przed blokiem lezą kawałki jakiejś blach, połamane gałęzie, na parapetach mamy pełno trawy i farby obdartej z bloku, a co niektórzy na balkonach mają pelargonie sąsiadów.
A alarmy samochodów dalej wyją Mam nadzieje ze dziś już tak nie będzie.
Zrobię sobie kawę i zabieram sie do przygotowań weselnych, bo nie zdążę normalnie.
-
po woli zaczynam dochodzić co mnie gubi w odchudzaniu.
Lecę właśnie do fryzjera, będę miała sobie okazję spokojnie poukładać to wszystko w głowie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki