Strona 487 z 549 PierwszyPierwszy ... 387 437 477 485 486 487 488 489 497 537 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,861 do 4,870 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #4861
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Nawet nie jest ciężko, żeby tylko nie przechwalić.
    Pierwszy dzień dietowania prawie za mną, a zjadłam:

    jajecznice z 2 jajek + 2 ogórki kiszone
    kawa z mleczkiem
    4 tektury z dżemem
    ser zółty + pomidor
    mieszanka chińska z makaronem sojowym (to w planach na kolację)

    Nie ćwiczę, ale za to miałam ze 2 godziny intensywnego spacerowania. Przez nieczynne bankomaty, a później zakupy.
    I mieszkanie posprzątałam

  2. #4862
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, miewałaś już na pewno ładniejsze tickerki, więc dobrze, że się zebrałaś w sobie i zaczęłaś dietkować!
    I ćwiczenia też masz w planach, więc będzie dobrze :P :P :P :P

    POWODZENIA!!!!!!!!

  3. #4863
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Wyspałam się nie powiem. Ale jak można było inaczej skoro wczoraj o 21 już zasypiałam.
    Wykąpana byłam w olejku do inhalacji (zatoki, uboczny skutek poparzenia ).
    Wstałam godzinę temu.

    Zjadłam tekturki, popiłam kawą i szykuję się, głównie psychicznie, do popracowania. Tłumaczyć będę. Czasu już niewiele zostało, pracy trochę więcej. A pieniądze potrzebne jak nigdy wcześniej.

    Dziś z dieta znacznie gorzej. Ciapałabym coś cały czas. Najedzona jestem, ale ręce cały czas by coś chciały. Picie w dużych ilościach nie pomaga.
    Tłumaczenie nie jest na tyle fascynujące żeby zapomnieć o jedzeniu.
    Cwiczenia mogły by pomóc...

  4. #4864
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Witaj Emilko :P

    Tłumaczysz już?.... jeśli tak, to życzę szybkiego uporania się z pracą, bo faktycznie dodatkowe pieniążki zawsze się przydają

    ... a o jakim poparzeniu piszesz?.... jeśli wolno zapytać?...

    Miłej niedzieli!

    I mimo wszystko poćwicz koniecznie chociaż z pół godzinki :P

  5. #4865
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Kasiu,
    tłumaczę, ale marnie mi to idzie. kolejny fantastyczny wymysł naszego zakładu. Tłumaczymy z angielskiego, coś co w oryginale jest po włosku przetłumaczone przez patałacha włoskiego na pseudo angielski. Skutek jest taki, że 3 linijki tłumaczę godzinę i dalej nie ma to sensu. Części słówek w ogóle nie ma na świecie, z rzeczowników porobili czasowniki, itd.
    Dodam tylko, że zakład posiada 3 tłumaczy z włoskiego + jedną tłumaczkę na wychowawczym.

    Poparzyłam się olejkiem do inhalacji wlanym do gorącej kąpieli. Panthenol całe szczęście pomógł.

    W między czasie udało mi się poćwiczyć. Jeść mi się już nie chce.

    za to wściekła jestem jak osa. a to pewnie tylko PMS. Niech już ta @ przyjdzie, bo sie krew poleje

  6. #4866
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Oj, wiem coś na temat takich tłumaczeń strasznie to upierdliwe ale dasz radę, proszę już nawet poćwiczyłaś, BRAWO! :P :P

    Współczuję tego poparzenia, mam nadzieję, że już lepiej? :P

  7. #4867
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    cześć Emilko
    dawno mnie u Ciebie nie było
    ale nie powiem - czasem podczytuję
    ja narzekam ciągle na swoją pracę ale widzę, że każdy ma swoje problemy
    u Ciebie też wciąż coś nie tak
    łączę się w bólu
    miłego ponownego dietkowania i silnej woli
    c.

  8. #4868
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Hej Emilko.
    Udało się jakoś przetłumaczyć?

    Czytam, że wracasz na drogę ładnego jedzenia i ćwiczeń.Ja też ...Może razem będzie raźniej.

    PMS brrrr jak ja bym chciała, żeby u mnie tak przez 9 miesęcy nie przyszedł ... Pomarzyć dobra rzecz no nie?

    Ściskam.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  9. #4869
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Emilko
    buziaki zostawiam i znak,ze myslę i pamietam i trzymam nieustannie kciuki na wage nie wlazłam,bo sie boję tego co zobaczę

    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  10. #4870
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Dochodzę dziś do wniosku, że pracuję z chorymi ludźmi.
    A. szuka na mnie haka. Wszystko jest źle, to że jej nie powiedziałam tego co jej dyr powinien powiedzieć , że czegoś nie zrobiłam na pół godziny przed tym jak ona mi to skierowała do zrobienia, mój przyszły szef to debli. I tak w kolo. Mogłaby chociaz trochę pozorów i subtelności zachować. Więcej dyskrecji i inteligencji. Traci kobieta u mnie punkty za wszystko starając komuś (jeszcze nie wiem czy sobie czy mi) udowodnić, ze nikim jestem i dobrze, że mnie zwalnia
    Całę szczęście jak na razie potrafię być ponad to.

    Kasiu: już lepiej. Mąż mnie panthenolem obłożył. A inhalacje już tylko miejscowo w miseczce malutkiej

    Carolll: jak dobrze, ze w końcu napisałaś. Praca, jak to praca. Chwilowo wole nie rozwijać tematu, bo nie chcę się nakręcać i marnować czasu. Dużo siły i woli trzeba mi było żeby się postawić i starać uciec. Drugi raz bym już tego nie zrobiła. A teraz zanim sytacja się do końca rozwiąże czeka mnie jeszcze niezłe piekiełko.

    Aniu: ciągle tłumaczę. Lepiej mi jednak wychodzi wracanie na dietę. To co zobaczyłam na wadze było jednak i niezłym szokiem i motywatorem. 66 już dawno nie widziałam. Na swojej wadze (a mam ją rok) jeszcze nigdy.
    Co do marzenia, to faktycznie fajnie by było. Mi jakoś nie bardzo izie i zaczynam mieć obawy, że w moim przypadku o żadnych 9 miesiącach mowy nie będzie W piątek dowiedziałam się, że moja jedna koleżanka w ciąży, a dziś kolejna powiedziała mi że ona też. Ciesze się strasznie z nimi, ale mi tak jakoś...

    Grażynko: wielkie dzięki z całego serca. Wpadaj czasem i pisz słówko. Bo pomaga i to bardzo.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •