-
Emilko, wietrzę, żebyś miała świeże powietrze, jak wrócisz
Czekamy na Ciebie z niecierpliwością, herbatki trzeba się wspólnie napić
-
Właśnie wróciłam
Studia skończyłam.
Egzamin zdałam i jestem asystentem środowiskowym
Idę coś w końcu zjeść, a później moment się zdrzemnę.
A na razie stawiam herbatę.
-
Emilko GRATULUJĘ!!!Bardzo sie cieszę ... dokonałaś wielkiej rzeczy
Chylę czoła przed asystentem środowiskowym 
A teraz odpoczywaj!!!
-
Emilko
gratulacje
czytam Cię na bieżąco, ale nie zawsze jest czas na odpisywanie
mam nadzieję,że odpoczęłaś i nowy tydzień będzie mniej wampiryczny
A TERAZ INFO DLA WSZYSTKICH WIELBICIELEK I PODZIWIACZEK TRISKELL - W MARCOWYM SHAPE, KTÓRY UKAŻE SIĘ W KIOSKACH 22 LUTEGO, BĘDZIE PŁYTKA Z TAŃCEM BRZUCHA
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
Zjadłam sosik produkcji męża (bez mąki i zabielania) z fasolką szparagową. Niewiele mi się zmieściło, co cieszy oczywiście.
A wszystko przez szkolenie
Trwało sobie 2 dni od 8ej do 15ej, z małymi przerwami. Za każde spóźnienie była kara w postaci śpiewania
Unikałam jak mogłam. A że nasz zakład na obrzeżach naszego małego miasta to nie było nawet jak i gdzie wyskoczyć. Organizator zapewnił posiłki na przerwy, ale niestety tylko w postaci słodkości, kawy i herbaty
Kawę piłam, herbatę też, sok pomidorowy i jogurt do picia również. Zmniejszyłam więc sobie skutecznie żołądek...
A szkolenie oczywiście fantastyczne i przeciekawe. Dla mnie jak na razie nie bardzo przydatne, bo o doskonaleniu kompetencji menedżerskich, motywowanie i delegowanie podwładnych. Ze mnie na razie pracownik i bez podwładnych, ale prowadzący podpowiedział mi kilka cennych porad do wykorzystania w mojej z A. sytuacji
W czwartek mała urodzinowa impreza u teściów. Skończyło się na jednym pączku, kilku winogronach i 2 kanapkach.
Wczoraj wizyta u babci i kawałek ciasta i gołąbek.
I niewiele poza tym. Ćwiczeń też brak przez ostatnie 2 dni. Z powodu nauki oczywiście.
Dzisiejsza pobudka wybiła mnie z rytmu zupełnie. Zmęczona wróciłam o 12 i nie wiem za bardzo co się dzieję. Godzina mi nie pasuje, zasnąć nie mogę. Snuję się i nic z tego konstruktywnego nie wynika. Powinnam się uczyć niemieckiego, ale jak popatrzę na deklinacje przymiotnika to nadzieja ze mnie ulatuje
Prawda: poćwiczyłam pilatesa na nogi całe 20 minut.
Aniu: dziękuję
I staram się odpoczywać, ale mam ciągle wyrzuty sumienia, że za niemiecki powinnam się już dawno zabrać
Grażynko:następny tydzień zapowiada się niestety znowu atrakcyjnie. W poniedziałek egzamin z niemieckiego, w środę z angielskiego, w czwartek wizyta u koleżanki, a gdzieś w międzyczasie nauczanie mężowskiej siostry do egzaminu z matematyki. Ale to i tak nic w porównaniu z pójściem do pracy
No ale nie ma sie co martwić w środku weekendu pracą.
-
Emilko
ciekawe,że im wiecej mamy pracy tym więcej mieści się nam w tygodniu
szkolenie ciekawe, ja w tym tygodniu miałam z F-secure i też jestem znowu mądrzejsza
u mnie niestety jak chcę mieć wolny jeden cały weekend, to kolejny cały w pracy
dzisiaj przynajmniej spokój
Rowerek mam nadzieję będzie molestowany solidnie, nie tylko przeze mnie, bo chłopcy też się deklarują . Teraz zabieram się za czytanie wątka Kasi z czasów początków pedałowania
MIłego wieczora
-
[color=indigo
]Emilko no to rzeczywiście nie możesz sie zabrać porządnie za odpoczywanie bo wisi nad Toba jak kat niemiecki ... ale ja myślę, że dziś sobie odpuść ... Jutro od rana weźmiesz się za to porządnie ... Nie sądzisz?
Buźka.[/color]
-
G-R-A-T-U-L-U-J-Ę Emilko!
Jesteś wielka!!!!
:P
-
Zważyłam się i waga w końcu w dół

Skoro waga w dół, to i pomierzyłam się.
Niżej powklejam ile mi się od stycznia udało zgubić
waga: 62.8 kg (-1,7)
ramiona: 99 cm (bz)
biust: 97 (pod 79) cm (bz)
talia: 74 cm (-2)
pępek: 82 cm (-5
)
biodra: 94 cm (-2)
udo: 55 cm (-1)
łydka: 37 cm (-1)
No i tak sobie myślę, ze w sumie od stycznia to niewiele zrobiłam, ale jak się głębiej zastanowię to 2 tygodnie temu sytuacja była taka sama jak na początku stycznia. I to mnie już trochę podbudowuje.
Grazynko: Kasa to rzeczywiście rewelacyjny motywator. Ja sobie czytam jej pamiętnik wyrywkowo jak mam gorszy dzień.
Aniu: dokładnie tak zrobiłam. Poszłam spać, a za naukę zabieram się za moment. Zjem śniadanie i Ich lerne Deutsch. A raczej der, des, dem, den...
Kasiu: dziękuję
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki