-
cześć ehh moja babka mnie doprowadza do szału znowu siedzi u mnie w pokoju i gada i gada i gada roll: ahh szkoda gadać a wczoraj się nie rozpakowałam bo chciała spać... o 21:00 nawet muzyki nie mogłam słuchać. hehe nawwet nie wiecie jak ciężko się pisze na forum i stara słuchać tej jego gadania No ale teraz na temat już.
Kredkova ja przed wakacjami jadłam w sumie tylko białe mięso, czerwone może raz czy 2 na miesiąc. A teraz ten specjalista mi powiedział (chociaż to wiedziałam) że białe mięso nie ma tłuszczu, (no ale w końcu właśnie dla tego nie jadłam czerwonego ) Więc białe nie podnosi poziomu cholesterolu. I musiałam jeść codziennie czerwone... W ogóle nie uwierzycie jakie ciotka mi mięso kazała jeść. Takie z białą błoną tłuszczu, normalnie jak jadłam ten tłuszcz to miałam odruch wymiotny, na szczęście po tym nie kazała mi już tego jeść bleee
mała04 na tym wyjeździe możesz wyjątkowo uszczęśliwić mamę. Z resztą jeden dzień odstępstwa to nic. Możesz sobie najwyżej policzycć kalorie jak zjesz trochę więcej to i tak nie przytyjesz, ja przeszłam z 1500 w okolice 2000 i nic mi nie przybyło A właśnie jak babcia się wyniesie z łazienki (właśnie tam wlazła) to się zwarzę i wam napiszę jak to u mnie wygląda. Zaraz muszę się ubrać bo idę na to USG, na pewno będą mnie ważyć ale jak wypiję litr wody to się nie skapną że waga nie taka jak trzeba
Aaggii cięszę się że ci poznaję A w ogóle to chetnie czytam to co piszesz widać że znasz się na rzeczy. Może jakiś przepisy wykrzystam. Będę teraz jeść pół na pół czyli pół normanie-niezdrowo, pół zdrowo-dietetycznie. Wtedy na pewno rzadne enzymy mi nie siądą
A w ogóle to mam nową fryzurkę, ale jeszce się do niej nie przyzwyczaiłam. Mała04 ja w sumie też chyba jestem zadowolona z swojego wyglądu. Tzn. kuzynka ciągle słyszałam: ale masz świetną fryzurę, ale masz nogi Hehehe i jak tu nie popaść w samozachwyt hehe żartuję
Waże 42 kg
-
czesc
ale sie od rana juz nazarlam , bo zbudizlam sie o 6 a aj po zbudzneiu od razu do lodowki ide
no i zjadlam juz 2 jaja sadzone , pomidor , a teraz 2 jaja na twardo z lyzeczka majonezu , garsc orzeszkow ziemnych , 4 kostki czkeolady bez cukru i 1 albpenlibe bez cukru
i nie mam pomyslu co potem zjesc
nawet tego ptasiego mlezka juz nie mam bo wczorja zrobilam 3 porcje zjadlam pol , a rano patrze wsyzstko zezarte
a drugi ra zmni sie robic nie chce
i kurcze co ja mam jesc ? niewiem ja nic nie wymysle to od jutra 1000 kcal bo kupilam sobie paltki ciasteckzowe is ie w nie wgapiam , ale ozbaze jak to bedzie moze jeszcze troche wytrzymam ale 14 dni napewno nie bo juz mi od jajek nie dobrze i od chudego sera , mam nadzieje kredkova ze tobie lepiej idzie bo ja chya jednak dluzej bede gubic te kg ale teraz jakby cos to obiecuje bez napadow bo jak jestem na sb to docenilam tysiaczka :P
myslalam jeszcze nad salatka grecka ale co : salaty nie przelkne bo tak jakbym trwae jadla , oliwke tez nie tkne , papryki tez no i zostaje feta , pomidor i ogoerek no i niewiem ,
a juz glupoty gadam...
w kazdym razie dzis mam impreze i musze sie ostro na niej postarac zeby dzisiejsyz dzien wliczyc do dni sb
a makaronu nie znalazlam
ani w domu , ani w sklepie
worry do mnie jak babcia przyjezdza to tez u mnie spi eh ale nasczescie poki co sie nie zapowiada
mala mysle ze dzis mozesz pozwolic mamie sie porozpieszcac
to ja napewno uspokoi i zobaczy ze wsyztsko jest ok
eh wlansie wsunelam kolejne 4 kawlaki czkeolady bez cukru , ale to nic w koncu bez cukru hehe
-
hej baby:*
hihih,wory,moja babka jak mnie nawiedzi to jeszcze gorsza jest...bo mi do szaf zaglada i wszystko ja interesuje w ogole...ja nie wiem,jak dziadek mogl tyle lat z ta baba wytrzymac..to sie chyba nazywa milosc,hihi)
cholerka,fajnie masz,ze nie przytylas...tez tak kce.. noa,el widac po prostu,ze mam sklonnosci do tycia i trzeba bedzie z tym walczyc...wygram,czy nie?
o bosze...to czerwone mieso mnie po nocach straszy...jezu,ja bym nie mogla chyba do ust wpakowac...matkooo( no to ja juz wole wiecej tluszczu jako takiego jescn iz biale miecho...jezzuuu(
agii,ja mam to samo!! znaczy sie,podobam i sie ze moge sobie nawet przed lodowka usiasc i jesc jesc jesc...ale dzisiaj qka jak na zlosc siedze,ogladam telewiazje,a tam tylko reglamy ciasteczkowych platkow i cheeriosow...normalnie myslalam ze zaczne ekran lizac )
ale jem sporo,nie wiem,czy to dobrze...rano ta pizza z omletu z miechem znow i z cebula i pomidorem i pieczarkami i cxzosnkiem,to sobie podsmazylam,pozniej troszku sera zotlego hop do mikrofali...chociaz juz mialam po ketchup siegac,to uznalam,ze nie,jak dieta to dieta i dalam sobie psokoj...alei tak pycha bylo)
wiesz,mozesz jesc np .kalafiora gotowanego,na to nalozyc sera zoltego i do mikrofali ,zeby sie stopil,plus ziolka na to dla smaczku...albo zrobic jeszcze ta pianke...szkoda,ze sera nialego nie lubisz,ale coz...albo papryke wydrazyc i wyfaszerowac piersiami kurczaka i grzybami i cebulka...mhm,delicje
ehh,nie rezygnujke,bedzie dobrze ja jeszcze siade i pomysle o przepisach dla ciebie) aa,w ogole nazarlam sie do tego orzechow i w ogole,boje sie,ze ja tyje...((
kocham was:*
-
Hej kochaniutkie:* Rany, ile znowu naskrobane
Przede wszystkim chcialam pozegnac Alesse:*** Rozumiem Cie, ja tez czasem mam troszke dosc i chcialabym odpoczac psychicznie od tego wszystkiego,ale poniewaz nie jest zle i jakos mi idzie wychodzenie z dietki chce juz to zakonczyc. Dojsc do konca,a wtedy przestane liczyc te cholerne kalorie. Mam nadzieje, ze mi sie uda. No ty Alessa w koncu juz zakonczylas dietke,osiagnelas sukces i teraz mozesz sie cieszyc "normalnym zyciem". Pozdrawiam Cie i zagladaj do nas jednak czasami
Worry, rowniez ciesze sie ogromnie,ze wrocilas:* Znow bedzie nas wiecej,a wiec bedziemy wszystkie razem jeszcze silniejsze
Dziewczynki,fajnie,ze Wam na SB tak dobrze idzie. Jak tak Was czytam to kurcze mysle,ze to nawet mila dietka jest. No moze Aaggii sie juz troszke niektore rzeczy przejadly,ale mysle,ze jak tyle rzeczy mozna wcinac to i jakies fajne papu urozmaicone da sie przygotowac. A SB zaczyna mi sie podobac, bo nie trzeba tyle myslec co i jak jesc, liczyc kalorii no i mozna sporo wtrynic,hehe
Mala. Milo to slyszec,ze zaczynasz zwiekszac. Madra decyzja:* No i przede wszystkim szybciej bedziesz miala dietke za soba. Ach,ja marze zeby juz bylo po Najlepiej bez wpadek i przytycia I na pewno tak bedzie. Z nami wszystkimi.A co do tego wcinania przy mamie to mozesz jej zrobic mala przyjemnosc i jesc,ale kontrolujac to co jesz i wszystkie strony beda zadowolone
Narazie jestem po sniadanku,ide zaraz cos znow wrzucic na zab Mialam dzisiaj isc w slady Aaggii i posprzatac w pokoju,ale cholercia,tak mi sie nie chce Moze jutro...
-
czesc
kredkova ja wlansie uwielbiam bialy ser ale jak go w kolko jem to mi sie chce to wydalic
a papryki nie lubie , e h a kalafiora to tylko do miesa i ziemnaickzow
wiem jestem glupia ale ja mam takie smaki ze jakaies warzywo to tlyko do odpowiedniodobranych inncyh sklandikow , a ketchup to ja jem bo razje mozna
a ja tak mysle ze od jutra 1000 ah kurczemiotam sie i miotam ale jak pomysle o jajkach i tmy wsyztskim to normalnie na wymioty mnie bierze a na obaid o 15 zjem znowu 2 jajka z majonezem eh jeszcze cholesterolu zqwysokiego dostane od tylu jaj
a przed chwila pakowalam sobie platki ciatseckzowa w paczuskzi 50 g ( bo jeszcze waga nie przyszla )
no i kiedys to ja zmaiast 50 g jadlam po 25 bo mi polowa wychdozioa bo gdzies wyczytalam ze np platkow kukuryzianych lyzka to 10 g troche mis eito dizwne wydawalo no ale dobr ai ise dziwila ze paczka mi praiw na 2 tygonie starscza a tu masz prawie clay woreczke moge sobie strzelic z rana ale dzis nie podjadlam ani jdnego plateczka , dzis jeszcze nie jem inncyh rzeczy ale lduzej nie pociagne , to chyba nie dl amnie przez te moje smaki
np; ogorki kiszone lubie ale albo do kasyz , albo z chlebkiem i syzneckza albo do mieska i czegos tam a same to nie badrzo
ale ja zawsze bylam do takich rzeczy dziwolagiem i za takeigo jedzeniowego dziwolaga uchodze w domciu
a czerwone mieso to bleeee , ja tam moge jedynie piers z kurczaka albo indyka a nic innego nie tkne , a wczorja u mnie w domu jedli wieprza i jesczze chcieli mi wciasna bleee
-
hej slonka:*:*
o dzizas,normalnie wpiepszam jak jakas psychopatka...:/ ja nie wiem,czy takie ilosci mi nie zaszkodza i nie prztyje...:/ no,,ale skoro agulek mowi,ze mozna,to ja jej ufam:*
hihi,faktycznie,torche ciezka sprawa z tym wszystkim..bo ty lubiszp o prostu okreslone polaczenia widze..a tu klops,o hmm...sprobuj dzis wytrzyamc jeszcze,ale pamietaj,nic na sile,ostatecznie to ma byc przyjemnosc a nie katorga,no nie?
no wlasnie z tmyi platkami tez kiedys klopot mialam! bo ktos tu w te tablele wstukal,ze kukurydzaiane w lyzce maja 38 kcal...:// mi sie to dziwne tez wydalo,przexciez one leciutkie i w ogole,ale nie wnikalam i liczylam po 38 za lyzke..i tez mi jakos na dlugo starczaloh,hihih a teraz juz wiem,z lyzka stolowa platkow ma od 12-15 kcal...i badz tu babo madra;/
kurde,ale sie dzis skatowalam to wam mowie..tzn telewizja mnie skatowala..no bo ja na tym sb,awlaczam telwizje i co widze?a now pytaniu na sniadanie czy jak to sie tam zowie piepsza o owocach i ciasta pieka...dzizas,chyba uciekne w busz jakis na ten czas diety)
ja sie tak zastanawiam,czy to smazenie i w ogole to jest dobry pomysl..no bo niby syci na dlugo,ale jak sie tak wbije w rytm to ja wszystko bede smazyc pewno:// aaaaaha,i czy ja moge od czasu do czasu cos nieodtluszczonego,szczegolnie mi tu o te sery zolte chodzi i np mleko 1,5% rozcienczone woda?? bo to jest taki maly zonk dla mnie i sie boje ,zeby jakiegos bledu nie popelnic i nie obrocic wszystkiego w niwecz...ah...ale dzis sobie zrobie te placuszki serowe tylko szkoda,ze slodzika nie mam( ejj,gdzie i za ile mozna dostac?wie ktoras?i jaki najlepszy?moze sobie to cudo sprawie??)
buziolki:*
-
czesc
ja tam musze pwoeidsiec ze czasem zwykly zolty ser wicnam i jakos zyje , a mleckzo mozesz rozcienczas w sumie to na to samo wyjdzie
a slodzik to wszedzie kupisz tylko ze w pastylakch a w proskzu to ja jeszcze nigdzie nie wyczailam ale ja biore taki tluczke drewniany do ziemniorow no i rozdrbniam tablety slodizkowe na proszeczek i gotowe a it raczej nie drogie jest , tak mis ie wydaje
ile to mzoe meic ze 4 zl jakos tak chyba ale glowy uciac nie dam
no ja dzis sie jeszcze trzymam , ajkeis jajeczka zjem a od jutra ten 1000 przez 2 tygodnie a potem przez 2 tygodnie 1100 zalezy ile bede wazyc a potem juz po 100 ale teraz wiem ze wytrwam pomysle ze jelsi nie wytrwam to bede musiala znowu jajka wcinac to mis ie odechce napadow :P
-
Kredkova,slodzik powinnas dostac i nawet w zwyklym sklepie,a na pewno sa w supermarketach Ja co prawda go nie uzywam bo nie czulam takiej potrzeby,ale czesto mi sie rzuca w oczy jak jestem na zakupkach roznych. Wiem np ze taki słodzik Kruger (100tabletek w opakowaniu) kosztował 5zł z groszami a sweet top coś ok. 3zł,a w pudrze sweet top juz cos ponad 5. Nie wiem jednak jaki jest godny polecenia,ale moge dać Ci np. adresiki stronek 2 z nich:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]-a tu sa jeszcze jakiejs innej firmy z cenka.
-
aaggii czyli rezygnujesz z SB i przechodzisz na tysiaka?
-
raczej tak , od jutra bo jelsi dalej bede tyle ajek jadla to czuje ze sobie zaskzodze tylko , a tak tez shcudne tylko ze wolniej
a kiedys jeszcze za pierwszym razem jak bylam na sb to lekarz jak blam na szczepieniu powiedzial ze lepiej zebym poprosu ograniczala jedzenie bo jelsi warzyw nie bardzo lubie w takich polaczeniach to lepiej zrezygnowac bo moge sobie zaskzodzic i pwoedizal zebym sie na 1500 odchudzala
dobrze ze moja mama wteyd byla za drzwiami
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki