-
Worry,nieladnie;P Bardzo nieladnie... ze nie poczestowalas nas,hehe;P Bo to,ze niepelnoletnia jestes i winkiem sie raczysz to pomine;P Hmm,a wiecie,ze ja nigdy taniego winka nie pilam... nie wiem jak takie cus smakuje. Ale jakos mnie do niego nie ciagnie... Zreszta za zwyklym winem tez nie przepadam,ani za szampanem. Za to lubie piwko sobie czasem strzelic
O tak...to jest to
Choc ostatnio wole usiasc w miekkim fotelu,z ksiazeczka i szklanka goracej herbatki...Oj,chyba sie starzeje
Ale jestem nazarta...Przed sekunda zjadlam moje ostatnie jedzonko... Najpierw kefir-400g z 1/4 paczki otrebow
a zaraz potem jeszcze jogobelle brzoskwiniowa 500g
dobra jestem,co?
hehe,ma sie ten zladeczek pojemny
hehe,sama nie wiem gdzie to wcisnelam, zreszta dopiero teraz zaczynam czuc,ze to byla "troszeczke" przyduza porcja:]...nie wspomne,ze jakies pol godziny przed tym mialam obiad
Hehe, ciekawa ze mnie istota
ale dla mnie to normalne. Zawsze wszamuje w tych godzinach wielkie ilosi jedzenia(chyba,ze siedze caly dzien w domku to wtedy z rana pozeram mega ilosci,a potem musze sie ograniczac) No a po 17 moge nie jesc nic...Tak mi sie juz ustawil organizm...Wiem,ze to nie jest zbyt zdrowe i w ogole,ale olac to;P
Zaraz wybieram sie po kapciuszki
Hmm,moze jakies upoluje
-
A i cos jeszcze...mam pare zdjec z polmetka....jak chcecie zobaczyc jak wgladalam to dawac mi tu maile
)))
MlodyAniolku...powodzenia w polowaniu na kapciuszki
Ja wlasnie ide grzac nozki w moich żółciachnych przed kominek.Pa :*** !
-
o to ja sie pisze na foteckzi
-> [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
a ja dzis zjadlam 1650 cyzli tlyko o 50 za duzo ale co to jest 50 kcal 
musze sobie jakies zdjeica zrobic nie ldugo po tej skzonczonej dietce
to wtedy wma wysle tez
ale dobrze ze jutro nie ma skzoly , musze sie wyspac wreszcie , tlyko skzoda ze tlye nauki mam ale dzis nic nie robie tlyko lei****e przed tv , jutor sie wezme za cuz
-
aj tam, fakt, że niepełnoletnia, ale przecież nie piję dzień w dzień, a ostatnio piłam... pare miesięcy temu :P A tu taka fajna okazja się nadażyła. A dzisiaj to pierwszy raz piłam tanie winko, ale muszę wam przyznać, że w sumie to wcale nie przepadam za alkoholem, jakoś nie przepadam za smakiem alkoholu, może to i dobrze
A to winko to czuć posmak takiego zwykłego, wytrawnego czerwonego tylko jest słodsze - wiadomo - cukier
To ale najlepsze jest to, że zostało mi jeszcze półtorej butelki
I CO JA Z TYM ZROBIĘ???
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - ja też poproszę foteczki jeśli to nie problemik 
Shagladenka możesz troszeczkę ograniczyć kaloryjki w dzień i ogólnie jeść więcej błonnika albo witaminek, bo owych alkohol nie zawiera a witaminki i składniki na dodatek wypłukuje w mega ilościach. Albo możez jutro jeść normalnie a troszkę zmniejszyć limicik następnego dnia, albo przez parę następnych jak tam wyjdzie lepiej 
MłodyAniołku musze przyznać, że seryjnie masz pojemny żołądek tyle jogurtopodonych rzeczy naraz
Byli "truskawkożercy" to teraz będą "jogurtożercy", albo może lepiej "nabiałożercy"

A ja dzisiaj jakoś tak nie jadłam wzorowo dobrze, ale co tam się będę przejmować, liczyć też mi się specjalnie nie chce bo wiem, że przez to winko nieźle sobie limicik nabiłam
A jeszcze na obiadek mamcia mi zrobiła zapiekanki z 3 połówek bułkek, na których była kupa masła i sera, oliwki i pomidorki i ogólnie sobie Danio jadłam, malinki i tak jakoś się ponabijało a jeszcze mnie kolacyjka czeka...
Ah racja ja sobie lekcję też odpuszczę. No może... przepiszę tylko dzisiejsze lekcje
-
Hej dziewczyny
Kurcze czy was to nie zastanwia i nie martwi????GDZIE JEST KREDKOVA????Cyz ona ma nadal komp zepsuty??
shagladenka ja tez poproszę
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] albo [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ja dzisiaj zjadłam tak:
1.Płatki ryżowe ugotowane z tą kawką MIlką(Boże jakie to cudowne!!)i śliweczkami,troche Jogusia waniliowego,2 ciastka zbożowe.
2.Jabłko,300 ml soku jabłkowego
3.Troche gulaszy,sałatka z kapusty pekińksiej
z majonezem i papryką,moje ukochane ciasteczka "Brzydkie",kawa z mlekiem
4.brzoskwinia,znów sałatka
5 No i przed chwilą 2 Irysy,2 mega kostki czekolady,Activia,3 łyżki płatków kukurydzianych,cykoria z mlekiem.
I kurcze tak sie debilnie czuje bo od 16 mam normalnie sraczke prawie
nie wiem od czego,mozę od jabłka,w sumie wczoraj miałam takie mega wzdęcie jak nigdy,zwijałam sie z bólu ale nie umiałam powiedzieć od czego to .....i wzięłam na wieczór lekarstewka więc moze dopiero zadziałały
Ale zeby aż tak????
Jutro dzien sie zapowiada całkiem w porządku,jade na terapie,a potem pewnie po mieście połaże jeszcze,moze coś fajnego znajde....Chociaż tydzień temu byłam z bratem na zakupach i 2 bluzy kupiłam i sie boje ze mamuśka będzie nosem kręcić
Ide sie chyba na troche położyć bo mnie coś brzuch pobolewa:/ a dzisiaj jak wróciłam ze szkoły to padłam na wyro i tak leżałam do 19 prawie.....Tak mnie łepetyna bolala :/
Jutro też sie chyba mała imprezka szykuje,zobaczymy jak to będzie.Mam nadzieje ze troche sie jakoś wyluzuje po tym tygodniu.
Ale to cudownie ze jutro wolne
-
Hehe,Worry,rzeczywiscie,nabialozerca ze mnie nieprzecietny
A co do tego winka co Ci zostalo to zawsze mozemy do Ciebie wpasc
Verdonka,hmmm tak mnie zastanowilo Twoje sniadanko:jak to "Płatki ryżowe ugotowane z tą kawką MIlką" Tzn. ,ze takie platki ryzowe zwykle ugotowalas nie na wodzie ani mleczku tylko na kawie?
I co to za kawusia? A te ciasteczka to fajna maja nazwe
A jesli chodzi o biegunke to pewnie te proszki jednak. Takie tableteczki przewaznie dzialaja z opoznieniem. Moze z nimi przesadzilas?
Albo to po prostu wina jakiegos jedzonka,a nie tabletek.
Shagladenko,a ty sie nie przejmuj. Wedlug mnie to menu, ktorym sie tak przejelas bylo calkiem normalne
Nie ma w nim niewiadomo jakich grzeszkow. Ot,zwykle jedzonko, nawet kalorii to duzo nie mialo.
Aaggii ja tez mam zamiar troszke poleniuchowac
Chociaz niestety nie da sie leniuchowac caly weekend...Szkola jest bezlitosna, odbija sie na naszym zyciu nawet w wolnych chwilach
...ale i tak nie mam zamiaru predko sie zabierac do roboty. Jutro tez robie dzien lenia
Acha, bylam na zakupkach
I mam kapciuchy
Takie brazowe pieski,puszyste,mieciutkie,milutkie,cieplutkie.
Wlasnie mam je na nozkach
A w weekendzik znow sie wybieram na zakupki
Moze upoluje tymrazem jakies ciuszki fajne
-
MłodyAniołku a to fajnie, że sobie kapciuchy znalazłaś
ja się z moimi nie rozstaję, no chyba, że śmierdzą to wtedy nawet przywiązanie nie pomaga i lecą na balkon

To z Kredkovą to mnie cały czas zastanawia, jak włażę na forum to od razu się zastanawiam czy Kredkova wreszcie zajrzała. Ale mi się wydaję, że z nią jest wszystko oki tylko chciałaby po prostu trochę odpocząć od tego całego dietkowania i wszystkiego z tym związanego.
napewno wkrótce się dowiemy. A od razu jakby to przeczytała to zobaczy jak nam jej brakuje.
:*
A tej kawy milk to jeszcze nie próbowałąm, chociaż kupiłam sobie już jakiś czas temu ale jeszcze jej nie próbowałam
A z tymi płatkami ryżowymi to jak się to robi? A z zwykłym ryżem by się dało, czy to raczej nierealn
?
Ja się lenię tylko dzisiaj (taaaaa jasne
) jutro się zabiorę do roboty, bo mimo że nie było mnie jeden dzień to oczywiście dużo jest do nadrobienia bo dzisiaj był straaaaszny dzień w sql. Tzn. byłby gdybym w niej była
Verdona a to faktycznie może być przez te leki. taki opóźniony zapłon. A jak napisałaś swój jadłospis to chyba nie zjadłaś jabłka i nie popiłaś go sokiem jabłkowym
bo jeśli tak to to może być przyczyna. Hehe ja raz zajdłam paczkę suszonych śliwek i popiłam colą light i aleeeee mnie przeczyściło
Pewnie już kiedyś pisałam, hehe ale to działa lepiej niż środki przeczyszczające (chociaż nie radzę tego nikomu próbować heh ja już tak na pewno nie zrobię
)
U mnie też wszyscy imprezują tzn. wszyscy, nie no po prostu każdy z kim gadam coś jutro będzie pił. Ale ja tam dzisiaj piłam to jutro spędzę dzinek z przyjaciółką
Na trzeźwo
A wy jak coś to oczywiście byłybyście mile u mnie widziane i oczywiście winkiem bym się podzieliła
-
Mlody Aniolku o tej kawce była mowa na "POLECAM".Kawa w saszetce Jacobs fioletowy kolor z kawałkami czekolady Milki w środku.Normalnie zagotowałam płatki i dosypałam po koniec kawusie:] CUDOWNE!!!!!!!Co do ciasteczek to są poprostu przepyszne,to idiotyczne ale chyba najlpsze ciastka jakie jadłam.Nie jakieśtam z kremem udziwnione tylko takie sobie małe brzydkie
a jak ma mamusia Irysy od babci przywiozła to odpłynęłam....Co to jest za smak!!!!!
Ja też sobie postanowiłam ze ten weekend w większości prtzeznaczę tak dla siebie,na swoje potrzeby,rozrywki i przyjemności.Dlatego jutro rano odrobie wszystko i sie poucze a potem będe miała spokój.Musze troszke odpocząć i odreagować....
-
dzisiaj rano na wadze swojej zobaczyłam 47.Czyli wychodzi ze w 2 dni 2 kilo przybyło...A na samym początku nie tyłam wcale,dopiero teraz tak gwałtownie.Ale trudno......Tak musi być.....Tylko ze mi jest tak dobrze......
-
worry,tak włąśnie!Zeżarłam jabłko i popiłam sokiem jabłkowym!!!!!!!Nie było innego dobrego w sklepiku a ja sok jabłkowy uwielbiam..A jabłuszko też chciałam zjeśc bo ostatnio mało owoców jadłam i witaminki potrzebne i wogóle.......
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki