Strona 55 z 214 PierwszyPierwszy ... 5 45 53 54 55 56 57 65 105 155 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 541 do 550 z 2134

Wątek: a ja się boję jo-jo...:((

  1. #541
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    eh już druga osoba dzisiaj chce mnie gdzieś wyciągać a mi jest taaaaak źle. Eh wątpię już czy cokolwiek ma sens Z moidkiem to nie wiem gdzieś na jakimś wątku ktoś pisał, że osoby z nidowagą powinny codziennie jeść miód żeby przytyć co mnie osobiście przeraziło, ale z drugiej strony to najzrowszy cukier, zdrowszy niż taki zwykły który podobno wyniszcza witaminy z grupy B i powoduje jescze jakiś tam choroby zdaje się, i aspartam też powoduje raka z tego co pamiętam. Ja jem miodek ale nie codziennie. Może jak mi się zachce to poszukam w necie jakiś informacji na temat miodu? Ehh jutro szpital... beznadzieja, boshe wszystko mnie tak dobija Nie wiem co z sobą zrobić. Zaraz sprawdzę pocztę, czy może już torebeczka doszła, zobaczymy ciekawa jestem efektu twojej pracy Szkoda że dzisiaj niedziela... malinek nie będzie :P Ehh mam doła i wychodzi pewnie na to, że nie myślę o niczym innym niż jedzeniu :P

  2. #542
    Xenia16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej moje kochane
    nie bylo mnie tyle czasu bo net mi po burzy siadl ehh i dopiero laskawie dzis naprawili
    Verdonka ty sliczna jestes ze normalnie mnie zatkalo tylko ze ty napisalas ze tam wazylas tam 54 kilo a tak strasznie szczuplutko wygladalas to jak ty wygladasz teraz nie moge sobie wyobrazic przyslij jak mozesz jakies terazniejsze zdjecia tak dla porownania
    ehh laseczki schudnac bylo ciezko ale przytyc tez nie jast latwo, od paru dni jem strasznie kalorycznie, nie odmawiam sobie niczego<chipsy,piwko, hamburgery, czekoladki > a tu dalej waga ani drgnela ehh nie wiem co jest, ale moze i dobrze sama nie wiem czy chce przytyc czy nie
    sloneczka moje kochane jestescie takie sliczne a macie takie schizy jakbyscie nie wiem jakie paskudne byly ale ja was rozumniem bo sama tak mam przed okresem moze wam wroci
    ide robic obiadek - bedzie wtedy mniej tlusty
    buziole

  3. #543
    Xenia16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    worry jak cie wyciagaja to idz bo od razu lepiej ci bedzie nie bedziesz myslala o jedzeniu i takie tam, kurcze nie wiedzialam ze aspartam powoduje raka ja od jakiegos roku moze dluzej na slodziku jade a tam taki skladnik jest, chyba czas przezucic sie na miodzik

  4. #544
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jestem paskudna

    nie wróci

    idę coś poczytać, żeby nad tym wszystkim tyle nie myśleć

  5. #545
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    worry,nie jestes,ja zabraniam ci tak myslec w ogole!!! jestes sliczna,verdonka jest sliczna,xenia jest sliczna,wszystkie dziewczynki z tego forum sa sliczne:]
    hmm..z tym miodem to trzeba obczaic sprawe,cos mi sie zdaje) worry,wiesz,jak nie masz ochoty wychodzic,to nigdzie nie idz..tzn ja tak robie,i dobrze na tym wychodze,bo zazwyczaj mi sie nie cche nigdzie isc,nie ide,a pozniej sie okazuje ,ze impreza do niczego byla...hehe,jakby przeczucie jakies)
    a okres...ehh,chyba sam nie wroci..chociaz namowilam matke na to jedzenie soi,bo ona teraz menopauza i te sprawy...moze sie jakos podlecze??hu hu,marzenie scietej glowy chyba..://
    xenia,dobrze,ze ci waga nie drga)chociaz,to tkai paradoks jest-niby wiesz,ze dwa kilo w gore powinno byc,ale jak juz przybywa,to schizy sie zaczynaja...boze,ja sie cxzasem zastanawiam,czy ja normalna jestem w ogole,choc troszke) a te zyly to mnie wkur...normalnie lapy jak chlop,jak goraco jest...bllee(
    ale co..taka cena chyba??
    nie chce tyc,matkooo...

  6. #546
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jak dobrze, że jesteście:* naprawdę nie wiecie jak mi jest lżej jak tu wchodzę i czytam was to co piszecie:* Wychodzić nie mam ochoty ta qmpela co mnie wyciągała jest straszna cały czas gad tylko o sobie. Dosłownie. Jej największa przyjaciółka płacze z powodów rodzinnych, a ta cały czas nawija jak to jakiś chłopak spojrzał się na nią. Nawet nie zwróciła uwagi na mój humor jak do mnie przyszła, tylko znowu o jakimś chłopaku gadła , że musi go zobaczyć na zawodach a sama nie pójdzie Hm... a moja przyjaciółka i pizza... jakoś nie mam ochoty siedzieć w upale nad pizzą i i starać się wyglądać na szczęśliwą, będę pare dni w szpitalu to sobie wszystko przemyślę, potem bęzie lepiej.

    Z miodkiem może i poszukam teraz info... nie zamierzam wychodzic więc posięzę trochę na forum, obejrzę jakiś filmik na kompie, skończę książkę będzie dobrze

    Eh Xenia tez bym tak chciał, ale ja jojo przeszłam więc wiem, że obrzerać się z abardzo nie mogę, z resztą nie weim jak będzie jak przekroczę te 1500 A właśnie pora na 3 śniadanko... idę zaraz po jakiegoś owocka, w ogóle pić mi się chcę.

    Z tymi żyałam tez tak mam jak jest upał i chce mi się pić wtedy mi wystają, w ogóle łapymam jakieś chude i z tymi żyałam to już w ogóle.

    kredkova, napisz kiedy wyślesz zdjęcia. Eh próbowałam poprawić sama frurkę i chyba jeszcze bardziej schraniłam może jak umyję główkę będzie chociaż trochę lepiej? Eh beztalencie ze mnie jest totalne innych strzyc umiem a siebie nie

  7. #547
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ahh,fajnie,ze jestescie dzis tak czesto i w ogole) torebeczki zdjatka juz wyslalam,mysle,ze niedlugo przyjda,bo ten net cos dzis taki ospaly)
    fryzurka na pewno nie jest taka zla...) ajj,latwo mi mowic,sama nieraz wracam od fryzjera wsciekla i zaraz ciach po nozyczki...) kiedys sobie tak zrobilam,ze mialam jedna polowe wlosow krotksza,druga dluzsza,niecelowo oczywscie) noo,ale teraz znalazlam fantastyczna babke,ktora mnie SLUCHA i poki co,zadowolona od niej wychodze) cale szczescie,ze wloski odrastaja-nic sie nie martw,z tydzien i wszystko wroci do normy,zreszta,i tak jestes sliczna)
    ajj,takich kolezanek,co tylko o sobie,to tez mam dosyc...moze dlatego tak za facetami przepadam,jako za kumplami oczywiscie,bo oni jakis inny system wartosci maja...ahh)ale wy jestescie inne takie,takie empatyczne-kochane po prostu):*
    a takie idiotki,co tylko o chlopaczkach i makijazu,to yh...jasne,o tym tez mozna,ale nie caly czas ,no nie??))
    worry,bedzie dobrze,zadnego smalcu ci nie beda dawali,na pewno)mysle,ze nawet jesli ci kilo przybedzie przez te kilka dni,to dobrze ci zrobi,a pozniej kilo nad morzem i bedzie 44) nic sie nie martw,jestesmy z toba)

  8. #548
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    zaraz sprawdzę pocztę, dziękuję że mnie tak wspierasz i w ogóle dziękuję że jesteście. Włosków już nie będę ruszać do wieczora dopiero jak umyję bo wtedy się napuszą i okaże się że grzywka będzie na pół czoła hehe :P Ah najadłam się teraz czeresienek, takie sobie były. A z fryzjerem to na razie chodze od jedengo do drugiego jeszcze nie mam żadnego zaufanego. Ah wymigałam się od spotkań i mam cały dzionek wolny jak dobshe. Eh Kredkova szkoda, że ja nie mam takich kumpli u mnie w klasie to ehh szkoda gadać, cóż może w LO się zmieni, ale jescze cała 3 klasa przede mną.

    oki, to ja sprawdzam pocztę teraz

  9. #549
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiecie co!!Jak przeczytałam to wszystko to sie czerwona od góry do dołu zrobiłam!!!!!!!! co ja wiecej bede gadać.....szkoda że mam odmienne zdanie na temat mojej facjatki,ale z tego co widze to każda z nas tak ma więc sie mieszcze w normie .
    Dzisiaj już zaczęłam sie pilnować,zjadłam w miare normalne śniadanko,obiadek tez taki mniejszy troche bo musiałam sie sciśle limitu trzymać,i tak juz chyba wyczerpałam na dzisiaj więc do końca dnia lodówka dla mnie nie istnieje:/.A dzisiaj na wadze kilo więcej,ale wydaje mi sie że całego kilosa to chyba od tych warzyw nie przytyłam,ostatnio strasznie dużo piję więc moze zatrzymała mi sie woda albo coś?Zresztą jakoś dzisiaj w takim głupim nastroju jestem że mam w nosie swój brzuch(normalnie akrobatka ze mnie że brzuch w nosie....).
    Jejku,ja wlazłam terax coś napisać,piszę piszę i widzę ze w tym czasie już z 5 notek weszło!!!Niesamowite jesteście!!!Musze to teraz przeczytać zebym w temacie była

  10. #550
    worrygirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ahh a mi jakiś duży obiadek wyszedł, jakieś 500kcal, no a wsumie to zeżarłam dzisiaj jakieś 900kcal więc jeszcze całkiem sporo zostało Mam nawet zamrożony jogurcik Ah właśnie siedzę sobie w necie i poszukuję jakiś małokalorycznych lodów na lato... takich familijnych i tych jak one się fajnie nazywają impulsowych .

    Czy wy wiecie, że chyba jedyną firmą która pisze kaloryczność swoich lodów jest zielona budka? No mówię wam, ani algida ani koral nikt nie pisze. Eh co za ludzie Tylko oczywiście sorbet jest jedynym produktem którego kaloryczności nie podano normalnie ja na złość. Dobra ja szukam jescze jakiś information, ah w inernecie jest wszystko... no praiw, poza kalorycznością najważniejszech produktów Ja się zważę jeszcze wieczorem, tak z ciekawości teraz nie chcę bo opiłam się colą jak głupia :P Niezrdowa, ale cóż...

Strona 55 z 214 PierwszyPierwszy ... 5 45 53 54 55 56 57 65 105 155 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •