-
ej a wiecie... te lody zielonej budki to większość nie ma nawet 100kcal
nawet taki 'pudingowiec' kakaowy :P
-
Co do tych lodów to też o tym czytałam sporo(tak z ciekawości siedziałam i przeglądałam stronki),tylko ze ja na tym moim zadupiu to nie mam takiego wyboru lodów a pudingowca to nigdy na oczy nie widziałam
-
ale sie rozpisalyscie dzis dziewczynki
no nic wiecie rano sie zwazylam i jest tak pomiedzy 59 a 60
ale trudno bede sie wiecej ruszac i dalej stopniowo zwiekszac...
a ja dzis na morzem bylam i bardzo fajnie bo duzo jadlam a zmiescilam sie w moim 700
musze sie wam pochwalic co dzis jadlam mozecie tego nie czytac bo nudne
no wiec
rano(o 8.00) kefirek Piątnicy (100kcal) z odrobina platkow dosłownie (20 kcal)
na plaży(kolo.11.30) jabłuszko duuże ( ponad 300g wiec kolo 150 kcal)
po plazy(14.00) dorsz gotowany(200g czyli 140 kcal) i kapusta kwaszona(100g czyli kolo 20 kcal)
w miedzy czasie (200g truskawek) czyli kolo 60 kcal
a teraz czyli o 18.00 musze troszke dopchac wiec jem ok.100g twarozku Piątnicy ok.90 kcal polane 200g kefirku Piatnicy (50 kcal) z truskawkami 100g czyli 30 kcal i z wafelkami tyzowymi posmarowanymi dzemem tym diavity (3 wafelki z dzemem kolo 50 kcal)
i mysle ze bardzo ladnie
a ogolnie na plazy cudownie a widze ze przez ten czas sporo napisalyscie
-
A ja musze szybciutko tylko napisac bo z psem mi każą iść-karygodne :/
Kefirek Piątnicy jest w E Leclercu!!!Widziałam w ulotce!!!!Łaaaaaaaa!!!Nie ma bata musze pojechać!!!!!
-
kredkova,ja też czekam na fotke torebeczki.....
-
boze jaki ja dzis mialam odpal
wąchalam pierniczki
ale to jest takie fajne cwiczyc silna wole czasem jak mam ochote cos zjesc otwieram szafke ze slodyczami, patrze sobie na wszystko, czasem wacham a potem jem....np. grejfruta
jestem walnieta...
albo wiecie dzis zauwazylam ze uwielbiam sobie planowac co zjem nastepnego dnia
jestem walnieta...
lub np. bedac na diecie tej co jadlam tak malusi uwielbialam piec ciasto i patrzec jak rodzina sie nim zajada, lub robic jakies pysznosci dla nich a sama nawet nie probowalamL
jestem walnieta...
teraz bardzo lubie czytac i ogladac przepisy light lub nie light na necie i praktycznie nigdy ich nie robie i zamiast zjesc juz dawno zaplanowanego odtluszczonego omlecika w wersji light na sniadanie to codziennie jem kefirek piątnicy
jestem walnieta...
macie tez satysfakcje jak patrzycie np. na ludzi wcinajacych tluste niezdorwe rzeczy? ja dzis jadlam rybke gotowana a obok mnie babka jadla tlusta smazona rybe z wielka porcja frytek a potem jeszcze wielkie ciacho z kalorycznym kremem a ja tylko rybke...mialam wielka satysfakcje i patrzylam jak ta glupia kobieta je takie tluste niezdrowe rzeczy i sie z niej podsmiewalam...jestem walnieta
tez jestescie takie chore psychicznie czy to tylko ja tak mam?
-
Aajajaj.....mala04 to w sumie jest ćwiczenie silnej woli,ale takie rzeczy czasem źle sie kończą,kiedy z zimną krwią katujesz sie psychicznie i jeszcze z tego satysfakcje masz.....Ja tak nie miałam ale moja znajoma co po anoreksji jest też....Aj nieważne,nie chcer takich rzeczy mówić
Ja tam uwielbiam pichcić głównie rzeczy light własnie bo wtedy wiem,co jem i jestem zadowolona że np wyszło smaczne a sama to zrobiłam
a jeszcze jak innym smakuje to już wogóle
często oszukuję rodzinke np jak robie jakiś deserek ,oni zachwalają jak cholera a to naprawdę zamiast cukru ma słodzik,jest bez tłuszczu i wogóle light maksymalnie(oni o tym nie wiedzą)tylko pewnie myślą jaki to wypas jedzą kaloryczny hehehe
Ja dzisiaj też chciałam zakonczyć akcje z chipsami tylko wąchaniem ale niestety sie nie udało i do buzi kilka poleciało ale moze nie umrę
zresztą brat patrzył a jakbym nie zjadła to by od razu komentarze i rózne takie pierdoły :/
też miałam tak z planowaniem zarcia.Przez dłuuuuuugi czas,nawet taki kajecik założyłam.Ale że ostatnio jestem tak cholernie leniwa ze skonczyłam z tym,ale po tych moich wyskokach chyba musze do tego wrócić bo jak mam cos na piśmie to chyba łatwiej mi sie tego trzymać i nie bede sama sobie robic niespodzianek.A teraz rodzinka wychodzi więc będe mogła spokojnie sobie zajżeć i zaplanować(żeby tylko mnie nic nie skusiło!!!o nie,nie ma takiej mozliwości!!!)
No więc idę
Tylko chyba dzisiaj w mojej lodówce pustki bo braciszek ostro zapasy rozpracował....On to ma dobrze.........
I znów mi brzuch wywaliło,a nie jadłam od 17.Nie czaje siebie ani tego swojego organizmu.Moze dlatego ze dużo piłam??Nie wiem już :/
-
wiele z tych zwyaczajów co piszesz mala04 miałam lub mam nadal... a verdona z tym brzuchem to nie musi byc koniecznie z przejedzenia... może być z głodu... zanim zaczeli mi 'naprawiać' organizm to nie czułam jakoś specjalnie głodu, tzn czułam ale np. wydawało mi się, że to co jem niecałe 1000kcal lub 1000kcal że to mi wystarcza, że się tym najadam, i że i tak to chyba za dużo. To właśnie była oznaka że metabolizm padł i organy nawalają. I w ogóle raz zamiast kolacji zjadłam pare ciastek francuskich, to nie był napad bo mało ich zjadłam, ale w nocy mój żołądek się buntował bo już był wyniszczony i najwyraźniej przestawał tolerować już jedzenia, a takiego na pewno.
Ehh teraz nie dość, że cuję się brzydka to jescze rodzice kłócą się o kase
Czuję się winna w końcu tyle kasy na mnie wydali lub wydają. Te wszystkie leczenia, leki które mają mi przywrócić okres, jescze to dłutowanie zębów jakieś 400zł za te wszystkie jeśli nie 500
Coraz bardziej nie chce mi się żyć... Czuję że wszystko psuję po co ja się w ogóle urodziłam. Idę się pakować do szpitala
-
Jejkuś worry,i mi sie smutno zrobiło jak tak mówisz
pamiętaj ze my o tobie myślimy i pamietamy,i bedziemy na ciebie czekać.Z rodzinką u mnie też wiecznie kłótnie,tylko ze mama-brat albo ja-mama.
A takie załamania to ja miałam bardzo często przed wakacjami.Teraz jakoś sie uspokoiło to wszystko,no nie licząc tego doła sprzed paru dni po napadzie i po akcjach i rekrutacją do szkoły(o cholera jutro musze papiery zanieść!!!!)....Wiem co czujesz........
Ale przestań twierdzić ze jesteś brzydka!!!Gdybym nie wiedziała jak wyglądasz to mogłabym siedzieć cicho ale widziałam to wiem!!!W sumie to ja wiem jak to jest,też tak mam....
Rozumiem,jeszcze wszystko ta wizja szpitala pogłębia....Ale nie załamuj się,przejdziesz przez to,bo silna jesteś jak cholera!!!!!!!!!!!!!!Trzymaj sie!!!!!!
-
dziewczynki wniesmy troche wiecej usmiechu bo smutno sie robi....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki