Yagnah, jak tam dzionek minal! U mnie dzisiaj super! Nareszcze jestem z siebie zadowolona! Oby tak dalej! Bylam nawet na aerobicu!!! I nic slodkiego nie zjadlam! Dumna jestem jak paw
Yagnah, jak tam dzionek minal! U mnie dzisiaj super! Nareszcze jestem z siebie zadowolona! Oby tak dalej! Bylam nawet na aerobicu!!! I nic slodkiego nie zjadlam! Dumna jestem jak paw
DZIEŃ 16
A wiec tak
Hej dziewczyny, dzień minął ok, chociaż lekką chandrę przyłapuje, bo przeraża mnie sesja i ogrom materiału. Dzisiaj nie jestem z siebie w 100% zadowolona, to znaczy zmieściłam się w 1000 Kcal ale niestety ostatni posiłek o 23 więc późno...niby zdąrzę luzem spalić przed snem, bo kładę sie teraz około 3 w nocy....ale i tak powinnam zjeśc najpóźniej o 21 Dzisiaj zjadłam:
1 kromkę chrupkiego pieczywa
1 Kubusia
150 gram młodych ziemniaków z łyżką masła i koperkiem
70 gram schabu wędzonego
2 kanapki z pieczywa razowego z chudym białym serem i szczypiorkiem
40 gram białych winogron
1 landrynkę
A teraz włąśnie popijam malinową herbate Dilmah (mniam, mniam) z dwoma łyżeczkami cukru.
W sumie z landyrnką i słodzoną herbatą mam 945 Kcal około
Zaraz zajrzę do Was, żeby zobaczyć jak poszło. Madzia super, że tak wzorowo Ci dzień minął, no i ten aerobik. Ja dzisiaj z zajęć ruchowych to tylko tyle, co wysiadłam wcześniej o przystanek i połaziłam na uczelni po schodach
Yagnah swietnie Ci idze, ja równiez nie narzekam zbytno....no...oczywiscie mogłoby byc lepiej. Jestem juz 6 dzień, jutro minie tydzien.....ale szczerzepowiedziawszy nie widze jakoś egfektów zbytnio .Moze odrobinke czuje sie lekko, nie chodze spac najedzona.....
Trzymam kciuki .
No i powodzenia na egzaminach
Narazie mam 250 Kcal tylko, a zjadłam
250 gram gotowanego bóbu
1 Kubusia
1 kromkę chleba chrupkiego
Za parę dni się ważę i szczerze mówiąc to boję się tego ważenia, bo wydaje mi się, że nie chudnę, tylko tyję....jakoś tak dziwnie, niby widać efekty a te wałki na brzuchu jakoś bardziej mi jakby dokuczają. Nie chciałam się ważyć po tygodniu bo byłam przed @, a teraz trace właśnie wodę więc zobaczymy Za jakieś 3 dni stanę na wadze i okaże się, czy coś jest mniej, czy stoimy w miejscu, czy tyjemy...eeee...ale to chyba niemożliwe
Rennis to fajnie, że już 6 dzień, trzymaj się dzielnie. Ja też nei czuję jakiś powalających zmian ale chyba chudniemy, no w końcu dieta nie jest od tycia...miejmy nadzieję
boisz sie wazenia ? hm.. ja to sie nigdy doczekac nie moge zeby sie zalamac troche, ze przytylam i slodyczy troche pozjadac hihiih zartuje.. : )
na wazeniu zwykle boje sie tego, ze bedzie wiecej.. jesli waga stoi nie naruszona - to nawet sie ciesze, bo utrzymac wage to tez sztuka ! ha !
Bede trzymac kciuki !
Ja się własnie boję albo tego, że będzie więcej albo tego, że będzie stała, bo jakby nie było wazyłam się 10 dni temu i przez 10 dni dzielnie mieściłam się w 1000 Kcal więc stojąca waga to trochę nijaka nagroda Dziś czuje sie taaaaaka duża ale to pewnie przez okres, jak trochę wody ze mnie wyleci to mam nadzieję, że nie będę się taka duża czuła Do tej pory mam 550 Kcal, bo przed chwilą zjadłam jeszcze 110 gram schabu wędzonego i pół sorbetowego loda, czyli 30 gram
No, Yagnah..550 to juz troche lepiej, jak przeczytalam te 250 to myslalam, ze glodowke rozpoczelas bedzie ok! zobaczysz jak waga cie zaskoczy!!
Już mam 640 ale coś czuję, że dziś będzie mało
Nic mi nie wchodzi...do tego jakaś taka grubaśna okrutnie się czuję
Dzisiaj zjadłam 930 Kcal w sumie, a było to:
250 gram bóbu
1 Kubuś
1 Kawa Late
1 Grejpfrut
1 kromka chleba razowego z chudym serem i szczypiorkiem
1 landrynka
pół loda sorbetowego (30 gram)
110 gram wędzonego schabu
140 gram białych winogron
Lenia mam okrutnego, nie chce mi się uczyć
Zakładki