Yagnah!! gratuluje nastepnego udanego dnia!! naprawde super sie trzymasz. jestem pelna podziwu!!
Yagnah!! gratuluje nastepnego udanego dnia!! naprawde super sie trzymasz. jestem pelna podziwu!!
Witam
Dzięki za odwiedzinki
Faktycznie dobrze Ci idzie Jesz zdrowo,niedużo,oby tak dalej
Ja zaczynam odchudzanko drugi raz,rok temu zaczynałam z 68kg i szybko pare kilogramów zleciało,doszłam nawet do 62,dla mnie to duże osiągnięcie,nawet przez jakis czas waga się utrzymywała,ale przez stres związany z maturą przytyłam,wiesz pocieszałam się słodyczami,moje koleżanki chudły z nerwów a ja zrobiłam się większa
Ale nie marudzę,robi się cieplutko,ruchu będzie dużo,warzywa i owoce tanie,żyć nie umierać
Buziaki,zapraszam do mnie częściej
Dorota mam to samo...przed maturą przytyłam 5 kilo, tylko, że wtedy przytyłam z 52 do 57 więc tak bardzo się tym nie przejmowałam A teraz zaczyna mi się sesja, stres ogromny i trudna próba dla mnie Zobaczymy...
Dziewczyny ale się cieszę
Miałam się zważyć jutro rano ale stwierdziłam, że muszę się odważyć już dziś, nie ma co przeciągać. Bałam się strasznie i to tego, że waga będzie pokazywała więcej niż ostatnio (paranoja, bo przecież ostatnio ważyłam się 11 dni temu a przed te 11 dni dzielnie trzymałam się diety). Stanęłam sobie dziś więc na wagę z zacisniętymi zębami a tam....60.7 kg Ostatnio ważyłam się po 7 dniach diety i było 62.8, czyli tyle ile na moim pasku. Strasznie się cieszę i to dla mnie najlepsza motywacja do dalszych ćwiczeń i diety. Musze teraz zająć się rzeźbieniem mojej galarety na brzuchu, także od dziś obowiązkowo 100 brzuszków Super, super, super
Musze się Wam pochwalić, że pierwszy raz tyle wytrzymałam na rozsądnej, świadomej diecie i jestem bardzo zadowolona, że się nie złamałam Dziś jest mój 18 dzień diety....za 3 dni będa pełne trzy tygodnie. Najciężej było na początku teraz już jest odrobinkę łatwiej. Mam juz ochotę na chleb razowy z twarogiem i szczypiorkiem, na młode ziemniaki z koperkiem....a powoli mam coraz mniejsza na pizzę, hamburgery, czy przejadanie się przy obiedzie
Dziś mam do tej pory 250 Kcal, czyli
30 gram chudego twarogu, zmieszane z 50 gramami banana
100 gram wędzonego łososia
Na obiad będe miała 70 gram pieczonej piersi z kurczaka i 100 gram młodych ziemniaków z koperkiem i odrobinką masła Trzymajcie się ciepło i trzymam kciuki, żeby Wam też diety szły dobrze. A ja następne ważenie planuję za 10 dni dopiero i może, może...zobacze już wtedy 5 z przodu
I jednocześnie dziękuję Wam Wszystkim, że mnie odwiedzacie i wspieracie, bo bez Was na pewno po tygodniu rzuciłabym się na pepperoni Madzia dziękuję szczególnie Tobie, bo Ty wpadasz tu prawie codziennie i czytasz moje wypociny
Juhuuuu, ide zmieniać pasek
Yagnah!! Bardzo bardzo bardzooooo serdecznie ci gratuluje! Naprawde zasluzylas sobie na ta nagrode, bo strasznie dzielna bylas!!! Dalej sie trzymaj, tak jak teraz i zobaczysz ta upragniona 5 na wadze, jestem tego pewna!
co do nauki...to kochana tez sie przeokrutnie mecze. normalnie szok. dobrze, ze to moje ostatnie 3 egzaminy (cos jak obrona pracy), bo chyba bym wykitowala. Mam tego powyzej uszu, a jeszcze w pracy tez stres
Ok, nie marudze juz. U mnie byl dzisiaj lodzik solero,ale chyba i tak kalorycznie ok.
GRATULACJE!!! też się dołączam do gratulowania, bo wiem jaki to stres jak mimo diety rozmyślasz -a co jeśli nic nie ubyło?? heheh ja tak właśnie mam świetnie Ci idzie, wytrwałości życzę!
Ale się ubawiłąm z tego mojego postu, jak go jeszcze raz przeczytałam
Chyba mało kto na Forum robi tyle huku o dwa kilogramy ale tak się ucieszyłam, że hej
Zjadłam sobie właśnie na obiad trochę kurczaka, trochę młodych ziemniakówi pół pomidora z łyzeczką śmietany
Dzięki dziewczyny za gratulacje
Dzisiaj 980 Kcal i mam jakeiś takie dziwne uczucie, że się nażarłam
Może dlatego, że część posiłu i to sporą jadłam ok. 20-21...no cóż, chyba lepiej tak, niż jakbym zostawiła dzisiejszy bilans na 500 Kcal
A jadłam dziś:
pó banana z 30 gr chudego twarogu
160 gram wędzonego łososia
70 gr pieczonej piersi z kurczaka, z 80 gr młodych ziemniaków i połowa pomidora z łyżeczką śmietany
1 kromka chleba razowego z cieniutką warstwą masła
Big Milk
60 gram białych winogron
pół chlebka pita z plastrem polędwicy drobiowej
Herbata malinowa z dwoma płaskimi łyżeczkami cukru
Kurcze, straaasznie tego dużo, az wstyd wypisywac ale wszystko dokładnie obliczyłam i mam 980 Kcal Dziwnie tak jakoś dzisiaj....
Może to te krowy wyprowadzają mnie z równowagi, właśnie czytam 10 stronę a jutro kolokwium...oj kiepsko, kiepsko
Gratuluję Ci szczerze, fajnie ze wazysz już 2 kg mniej......muszę Ci przyznać ,że nawet Ci zazdroszczę...... ja wczoraj zjadłam troszke słodyczy, jestem przed okresem....wiec sama rozumiesz.No ale w 1200 sie zmieściłam.
Bądz dzielna dalej......juz tylko 5 kg......szybko zgubisz.
Zakładki