Yagusia , jak mnie tu dawno nie bylo !! A ja tu patrze i oczom nie wierze , jejku jaka Ty chudziutka :P Tylko pozazdroscic ... juz niebawem dobijesz ostatecznego celu i bedzie slllllicznie
Buziaki i słoooodkich snów!!
Yagusia , jak mnie tu dawno nie bylo !! A ja tu patrze i oczom nie wierze , jejku jaka Ty chudziutka :P Tylko pozazdroscic ... juz niebawem dobijesz ostatecznego celu i bedzie slllllicznie
Buziaki i słoooodkich snów!!
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Booojka witaj
Ależ się cieszę, że Ciebie widzę!!!
Ja teraz niestety troszkę przybrałam ale jutro wracam do Warszawy na dobre i do diety także!! Teraz ważę około 57 kg, może 57.2 kg ale już czuję, że mi brzuch i uda trochę podrosły Dziś mam narazie 500 Kcal i zamierzam zmieścić się w 1300 Kcal, a od jutra wracam do 1000 Kcal Ciotka juz odjechała więc powinno być łatwiej
Zaraz idę zalicytować sobie jakieś buty na Allegro dla poprawy humoru [/b]
Witam Cię Yagnah w nowym tygodniu!
i powodzenia życzę w dalszej walce!
i poprawiaj sobie humor, czym tylk ochcesz byle nie jedzeniem
pozdrowionka
Yaguś ja tez bardzo sie ciesze ze tu jestem kurcze ze w koncu odwazylam sie wrocic Ja dzisiaj sobie dalam rade z dietka , ale jakos dziwnie glodna jestem, ale chyba wiem czemu mam otwarte okno przez ktore wlatuja niesamowite zapahy od sasiadow, zaraz sybko je zamkne i po bolu, zadowole sie woda :P
No i musze Ci powiedziec , ze masz bbaaaaardzo ciekawy sposob na poprawe humoru
Buzka , trzymaj sie =*
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Agatko! no to nareszcie wrocisz, slysze tutaj!
Super! A twoja waga w sumie jest stabilna, bo 1kg w jedna czy druga strone to pryszcz, ja ciagle tak mam
Pozdrawiam
No właśnie. Fajnie, że wracasz
Dziewczyny witaaaajcie, wróciiiiiłam
No teraz już po wakacjach, nie ma wymówek, nie ma pełnej szafki słodyczy, nie ma obżarstwa, nawet co 3 dzień...będzie tylko dieta, dieta, dieta. Wiem, że będę zaczynała w zasadzie od początku, bo żołądek mam rozciągnięty pokazowo i potrafię zjeść dwa razy tyle na jeden posiłek co przed wakacjami Dziś dzień udany raczej nie był ale w 1700 Kcal się zmieszczę, także utyć teoretycznie nie powinnam. Waga oscyluje w granicach 57 kilo (dziś rano 56.8 kg)...ale ja jakbym troszkę się rozrosła, brzuch, uda...tak jakoś czuję.
Od jutra rana planuję dietę 1000Kcal i 8 min ABS codziennie.
Teraz włąśnie siedzę, po wstępnym rozpakowaniu (przy red czyli wielką góra nierozpakowanych rzeczy na środku pokoju) i popijam moje ulubione winko z kieliszka.
Jutro muszę wstać wcześnie i biegiem z Blania na dwór (Blania musi być na dworzu 4, 5 razy dziennie więc ruchu troszkę będzie), później jedziemy po kwiatka do mieszkania, może wpadnę na uczelnię zorientować się co i jak...a narazie mam wieczór odpoczynku
Wypisze Wam mój dzisiejszy jadłospis, tylko nie zemdlejcie, od jutra bede sie bardzo starala i bede mam nadzieję wpisywala tutaj ladne jadlospisy, jak przed wakacjami (w końcu schudłam już 8 kilo więc i dwa kilo+wyćwiczenie galaretki tu i tam nie powinno stanowić problemu, neieprawdaż? A oto i on (morderczy jadłospis):
1 kanapka z białym chlebem i pasztetem
1 parówka
1 kromka białego pieczywa z odrobiną masła
1 twister
100 gram frytek
1 kieliszek wina słodkiego
Ze ja się nie wstydze takie "popisy" wypisywać na dietetycznym Forum
Uprasza się Wszystkich o jutrzejsze wspieranie mnie w doprowadzaniu się do pionu
Też się ciesze Dziewczyny, że wróciłam ale z drugiej strony tęsknię za rodzinką..no ale powolutku, powolutku się przyzwyczaję z powrotem do W-wy
Co do jadłospisu, to sama dobrze wiesz co o nim myśleć. Tak więc nie komentuje. Powodzenia dziś w trzymaniu poziomu. I sugeruję zrobienie 2-3 dni przejściowych. Na zmniejszenie żołądka.
No jadłospisi wczorajszy traaagiczny, nie ma co się kryć
Wkra przejściowych w jakim sensie? W takim, żeby nic nie jeść i drastycznie go zmniejszyć, a potem dopiero na 1000, czy takich żeby jeść stopniowo coraz mniej?
Zobaczymy jak to się ułoży ale mam nadzieję, że wytrzymam dziś ładnie i będzie OK!
Narazie jestem po godzinnym spacerku z moją małą Blanią (kiepsko jej idzie nauka sikania na podwórku więc muszę z nią chodzić i biegać aż do pierwszego sukcesu ) i po kanapce z pieczywa razowego z chudym twarogiem i szczypiorkiem
Od razu się fajniej w sklepie poczułam jakkupowałam same zdrowe i niskokaloryczne rzeczy...poczułam przedsmak diety
Kupiłam musli ryżowo-truskawkowe i jogurt naturalny i narazie dzielnie trzymam się od kartonika z dala...a mam nadzieję zjadać sobie co jakiś czas na kolację pół szklanki jogurtu z łyżką tego pysznego musli
Tymczasem uciekam, wpadnę wieczorem zdać relację
A moja zwariowana warszawska waga pokazała mi dziś rano 56.3 kg...zobaczymy co powie jutro
Hej Yagnah Słonko!
Dobrze, że wróciłaś!
Trzymaj się planu a waga na pewno bedzie łaskawa
pozdrawiam
Zakładki