-
Dziś dzień wolny od diety...bo już mam 2000 Kcal, w tym kanapka, banan, chińszczyzna wz-etka, sernik na zimno A chce mi się jeszcze popcornu
Ale jutro już będzie ładnie, słowo!
-
Dziendobry a raczej dobrywieczor...przyszlam podziekowac za to ze mnie odwiedzalas i sie niecierpliwilas...
Jestem zyje...czy mam sie dobrze...chyba tak. Wiecej i obszernirj u mnie :P
Podczas nie obecnosci i w miare mozliwosci podczytywalam Cie...ciesze sie ze tak wspaniale Ci idzie...te ostatnie 2000 no coz zdarza sie...ale co zrobic...jestesmy tylko ludzmi i czasami trzeba zlamac jjakas zasade/regule.
Agatko....przyj dalej do przodu jestem z Toba i wiem ze dasz rade! Tak malo Ci zostalo :*:*:*:*
-
Ewelinko ciesze się ogromnie, że wróciłaś, zaraz do Ciebie zajrze, żeby zobaczyć co tam się działo w międzyczasie
Ja niestety nie poprzestałam na 2000 Kcal, tylko skończyło się w sumie aż 3000 Kcal...mówi się trudno i stara się dalej funkcjonować w miarę dietetycznie. Jutro się zważę, zobaczę na czym stoję i dalej walczyć...w końcu chcę się czuć laską na sylwestra
Dzisiaj porozciągałam się za to ogólnie, zrobiłam 160 brzuszków i przez jakieś 10 minut intensywnie sobie poćwiczyłam ogólnie tańce wygibańce
Powiem Wam, że warto robić te brzuszki, serio, to dopiero czwarty dzień a a już widzę malutką różnicę, brzuch jest jakby bardziej zbity, napięty, nie schudł wprawdzie ale nawet teraz kiedy siedzę objedzona mój brzuch trzyma się w miarę w ryzach, a normalnie pod wieczór była z niego niezła galareta
Jutro rano wybieramy się na szkolenie, więc muszę się wcześnie spać położyć :P
-
W sumie dzialo sie duzo...zakochalam sie 3 razy...odkochalam 5 heheheh...
nie no zartuje oczywiscie...
widzisz. Podziwiam Cie za to ze potrafilas po tym "wyskoku" wrocic dalej do diety...zero wyrzutow, przerywania...
to jest ekstra.
Kurcze notatki z BHP przed nosem a ja TV i forum przegladam...heh...a jutro test...
no nic...
pozdrawiam i goraco caluje :*
-
Ewelinko no czy będe potrafiła wrócić skutecznie to się jutro okaże
No ale mam nadzieję, że tak...
To dobrze, że się zako****esz Tylko postaraj się na troszkę dłużej, bo to dobry kopniak do odchudzania...ja dzięki zakochaniu w liceum do 48 zeszłam
Właśnie kupiłam sobie na Allegro krokomierz i GUAM na brzuch...i pędze się rozciągac, a po drodze zajde do Ciebie, bo zbłądziłam i Allegro mnie na chwilę wciągnęło
-
Hehehe...tylko patrz uwaznie bo zmienilam temat watku :P
Krokomierz powiadasz...calkiem pozytywna sprawa... 3mam kciuki...Ty juz dobrze wiesz za co
JA ide w koncu do nauki bo juz 22:15...
Dobranoc :*
-
A po co ten krokomierz, Agatko???
48 kg...toz to o krok od anoreksji! ani mi sie waz znowu to powtorzyc!!!
Buziaczki sle leniwo-weekendowe!
-
Jejku, co mnie dziś opętało, wyczyściłam całą lodówkę i przed chwilą próbowałam sie jeszcze pożywić starymi winogronami A najchętniej to bym sobie coś do domu zamówiła...dobrze, że już o tej porze nie dowozą
Madzia 48 to nie tak strasznie mało przy moim wzroście, nie sterczały mi nigdzie kości...ale i tak uważałam siebie wtedy za grubasa
dobra, mam 3200 Kcal na koncie i obym już nic nie znalazła Ja to podziwiam takie rodzinki co to zawsze mają upieczone ciasto, czy ciasteczka na telarzyku w kuchni, albo jaieś chipsy w szafce...ja to takie rzeczy jak odkurzacz zbieram natychmiast
-
Proszę o kciuki, może dziś w tym moim obżarstwie będzie więcej wyważenia
Narazie mam 300 Kcal ale zaraz G przyniesie ze sklepu lody Grycana bakaliowe
Zamelduje się wieczorem i zdam relację
-
Kurcze ja po wejsciu do kuchni czuje sie jak ten piesek z postu Magdalenkasz Laze i wesze co by tu jeszcze wszamac Przynajmniej do niedawna tak bylo.
Yagnah... lody Grycana sa pyszne... kurcze i teraz bede caly czas myslala o lodach
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki