-
Niestety nie było Grycana pod blokiem więc właśnie skończyłam wcinać 100 gram bakaliowych z Zielonej budki...też mniam. Tym sposobem mam już 550 Kcal na koncie ale mam nadzieję, że reszta dnia pójdzie już ok i zmieszczę się w 1400 Kcal. Weekendy mają niestety to do siebie, że nie dośc, że je się więcej to mniej się rusza i nic tylko tyć
A tu mam dla Was super iluzję Jak się powpatrujecie w krzyżyk to zacznie się wydawać, że okrąg z kropek jest zielony, a jak powpatrujecie się jeszcze dłużej to zupełnie okrąg zniknie...to do dzieła
-
Ależ ze mnie wredna małpa
Misiek od rana gadał, że zje resztę bigosu sobie na obiad (zostało może z pół słoika niecałe), a ja kupiłam sobie już mojego ulubionego kurczaka po prowansalsku...ale kiedy w TV pokazali jakieś zawody w robieniu bigosu, to naszła mnie taka chętka na tę resztke, że jak taka wredna mysz, zakradłam się do kuchni, podsmażyłam i myk do brzucha
A Misiek w rozpacz, że taką miał na bigos ochotę i że teraz nic w domu dla niego na obiad nie ma...i, ojojoj jaki on jest teraz biedny i pokrzywdzony zal mi się go trochę zrobiło i teraz rozmrażam pierś z kurczaka, ziemniaczki już obrałam i zrobię mu w ramach rekompensaty pierś w musztardowej skorupce z ziemniakami, marchewką i groszkiem
Lepiej żeby mu smakowało, bo się narobię przy tym
Narazie mam już 1400 Kcal także pewnie dziś też średnio mi się z tą dietą uda...ale staram się w miarę opanować
-
WITAJ JAGNAH JA MAM DZIS "PARCIE NA ZARCIE" JAK TO NAZWALAS U MAGDALENKASZ BUUU ... ALE TWOJE PIERSI Z KURCZAKA W MUSZTARDOWEJ SKORUPCE BRZMIA PRZEPYSZNIE ... MOZE PODASZ PRZEPISIK, HMMM MAM NADZIEJE ZE TO LIGHT BO JA JUTRO OBUDZE SIE Z WIELKIM KACEM MORALNYM PO TYM CO DZIS WYCZYNIALAM BUUU
POZDRAWIAM
P.S. I JESZCZE DODAM ZE JAK WIDZE TWOJE SLONECZKO TO NORMALNIE AZ MI SIE BUZKA USMIECHA ... HEHE TAKIE ŁADNIUTKIE
-
ODWIEDZAM I POZDRAWIAM DOBRANOCKOWO OJ DZIEWCZYNY ,ZEBYM JA MIALA WAS ZAPAL. A KIEDYS WAZYLAM 45-GORA 55 KG. I CZLOWIEK NIE MYSLAL O DIETCE .DOBRZE ROBICIE A ZWLASZA RUCH- NIE BEDZIECIE TAKIE JAK JA
-
O Psotulko 45 kg to ja chyba w podstawówce w 6 klasie ważyłam ostatnio
A ile masz wzrostu jeśli wolno mi zapytać? Teraz też nie masz jakiejś monstrualnej wagi, na pewno źle nie wyglądasz
Narazie mam już 1700 Kcal na koncie i przekrocze dziś niestety 2000 Kcal na bank bo zjadłabym konia z kopytami No nic, dwa dni to jeszcze nie makabra...ale na bank po weekendzie będzie około 56.5 kg! Od jutra biorę się do dietkowania ostrzej i już...bez gadania
Motylisku cieszę się, że moje słoneczko poprawia Ci humor, właśnie takie ma zadanie Ten mój kurczak w skorupce chyba raczej nie jest dietetyczny, a przynajmniej nie tak do przesady A oto przepis:
Pierś z kurczaka nacieram solą i musztardą, podsmażam na maśle aż się ładnie zarummieni (sporo tego masła), dodaję łyżkę, dwie oliwy, mleka, troszkę śmietanki kremówki, pół ząbka posiekanego czosnku i dusze pod przykryciem aż sos zrobi się gęsty i złocisty. Wyciągam pierś, polewam sosem i zjadam...albo zjada G, który się juz nie odchudza
To ide zjeść kurczaka po prowansalsku, potem tylko grejpfruta jeszcze i będzie coś około 2200 Kcal Cudownie wprost
-
A ja z koleji musze sie pochwalic ze oparlam sie babce piaskowej na rzecz marchewek ktore wydawaly mi sie w ustach niczym czekolada
Agatko...duzo ponad limit???
-
2200 Kcal, czyli 800 ponad limit
Ale ja wiem czemu to, Ona powoli nadjeżdza i zjadłabym wszystko co jest w zasięgu ręki
-
Yagnah czy ja dobrze widzę, że schudłaś od maja na diecie 1300 kcal 10 kg ?
-
Nie, od 22 maja, do końca sierpnia byłam na 1000 Kcal i przez pierwsze dwa miesiące praktycznie codziennie mieściłam się limicie....teraz jest z tym dużo gorzej
-
Po wyprowadzce teściowej zabieramy się za mały remoncik w mieszkaniu. W piątek przychodzą fachowcy do wymiany okien. To na początek. Wiele rzeczy mi jeszcze brakuje , ale jednak najbardziej kasy na te rzeczy.
Co do odchudzanaka to niestety pełna klęska - nie mogę się w ogóle zmotywować.
Brak mi zapału, siły, chęci.
Bardzo chciałabym schudna, ale wiem, że bez zmiany odżywiania i codziennych ćwiczeń sa bardzo marne szanse. Zdaję sobie sprawę, że najtrudniej jest zacząć !!!!!! i próbuję, próbuję ...................
Może macie jakieś dobre pomysły na zaczęcie diety ???????
pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki