Strona 46 z 78 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 56 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 451 do 460 z 771

Wątek: Słodyczom NIE! Raz a dobrze!

  1. #451
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Yena ja zawsze staram się pierwsze 2, 3 dni przemęczyć...potem, kiedy czuję się już lżej i na wadze spadnie choćby kilkaset gram motywacja nagle sama się pojawia
    To chyba jedyny sposób...ja właśnie czekam do 16, żeby zjeśc ukochanego łososia...po nim będę już miała 700 Kcal

  2. #452
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Mniam mniam słyszę to o jakims łososiu

    Pycha ja tez lubie

    Yagnah ściskam mocno. Sory że tak krótko ale czas ucieka

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  3. #453
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    No nie dam rady chyba przed okresem się jakoś zmobilizować
    Łosoś był Aniu faktycznie pycha, obiadek jeszcze przepisowy...ale potem zjadłam trzy nieduże kotlety z pierśi kurczaka i mam już 2100 Kcal na koncie
    Dobrze, że przynajmniej poćwiczyłam i zrobiłam 125 brzuszków

  4. #454
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    Agatko uwielbiam to sloneczko z twojego avika...takie radosne...odrazu wyobrazam sobie Ciebie zamiast niego...co ja widze...znowu 2100?? u lala mam tylko nadzieje ze waga nie idzie w gore
    Milego dnia i tysiace buziaczkow :*
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  5. #455
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Ewelinko nie wiem co z wagą, boję się na niej stanąć
    W każdym razie jestem przed okresem i niestety miesiąc w miesiąc powtarzam ten sam schemat, po prostu konia z kopytami bym pokchłonęła w tym momencie. Na obiad mam chyba pizzę domowej roboty, tylko muszę zaraz sprawdzić czy mam wszystkie składniki, bo nie chce mi się iść do sklepu

    G pojechał właśnie do banku, złoyć podanie o kredyt studencki, byłoby super, gdybyśmy go dostali bo wtedy wymienimi samochów, na ciut nowszy i mniejszy, a ja będe znów starała się jeździć...bo ten, który mamy teraz jest dla mnie za duży i nie umiem się przełamać

  6. #456
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    G pojechał do Olsztyna, załatwiać ten kredyt, wróci pewnie w nocy....a ja akurat dziś mam wolne i chciałam z nimw spólnie pizzę upiec i na długaśny spacerek wyruszyć
    No ale w takim układzie, wywietrze trochę głowe przez okno (ach, jaki ze mnie leń....ale nie lubię sama spacerować ) i zjem na obiad kotleta z kurczaka z ziemniakami i groszkiem z marchewką Narazie o dziwo nadal mam jedynie 300 Kcal...zaraz siąde do nauki, to może nie będe myślała o wcinaniu

    A właśnie sobie przeglądam....piękne suknie ślubne
    Niektóre sa cudowne...ale drogie jak pierun
    Wkleję Wam parę moich ulubiennic....ależ ja jestem postrzelona, szczególnie, że o ile ślub będzie to najwcześniej w 2007, bo chcemy w maju, a na 2006 nie ma już terminów, ani żadnych fajnych restauracji, czy sal balowych w okolicy...wszystko pozajmowane...a wszystko musi być jak trzeba, nie ma się co spieszyć ale suknie pooglądac można, no nie?

    Ta mi się nawet podoba


    Ta też przepiękna ale nie przepadam za odsłoniętymi plecami


    A to jest moja zdecydowana faworytka, przepiękna


    O i jeszcze ta, cudowna i najtańsza z nich wszystkich


    Niech mnie ktoś do nauki popędzi, bo się pierdołami zajmuję

  7. #457
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Ojejej, nikt mnie nie odwiedza...czy to kara za nieprzestrzeganie dietki?

    G dopiero wyjeżdza od moich rodziców, więc pewnie będzie około 1, 2 w nocy dopiero w Warszawie...przywiezie mi chipsy Razem z chipsami będzie niecałe 2200 Kcal...ale właśnie tańczyłam z Rickym Martinem i jeszcze oddechu nie odzyskałam, a poćwiczę jeszcze i zrobię 105 brzuszków...wiem, wiem, że kiepsko się czyta pamiętnik dietetyczny, jeżeli 4 dzień z rzędu ktoś wcina ponad 2 tys Kcal...ale tak to juz u mnie przed tym okresem jest, że po prostu jem jak jakiś dzikus. Chyba nic się nie poprawi do czasu aż Ona przyjedzie... Ale twardo staram się ćwiczyć, to mogę robić i mam nadzieję, że chociaż część z tego spalam co zjadam

    Pędzę oglądac do końca Magdę M.

  8. #458
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie

    Narazie zjadłam dwie drobiowe parówki na śniadanie i chyba zjem jeszcze jogurt :P

    To będzie już 500 Kcal

  9. #459
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Agatko! Dobrze, ze cwiczysz! To wazne. 2 tys kcal zdolasz spalic, jak sie ruszasz, wiec waga powinna stac w miejscu.
    I nie pisz mi tu o chipsach, bo zaczynam sie slinic! (acha, ani o pizzy )
    Buziaczki



  10. #460
    Awatar orzechowa
    orzechowa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-08-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    369

    Domyślnie

    Czesc Super, ze masz taki zapal do cwiczenia Okres minie i wszystko bedzie dobrze

    Sliczna jest ta ostatnia suknia! Najladniejsza z tych co wkleilas. Chociaz pozostle tez ladne

Strona 46 z 78 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 56 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •