Yagnah poszperałam sobie u Ciebie troszeczkę
Ja mam tak bardzo podobnie do Ciebie, ze aż to prawie niemozliwe
Trzymam za Ciebie kciuki, pieknie idziesz do przodu, a raczej do dołu
Yagnah poszperałam sobie u Ciebie troszeczkę
Ja mam tak bardzo podobnie do Ciebie, ze aż to prawie niemozliwe
Trzymam za Ciebie kciuki, pieknie idziesz do przodu, a raczej do dołu
A jakiej rasy psiak jesli moge zapytac? Pewnie taki slodko niezdarny jeszcze jest, co? Szczeniaczki sa najfajniejsze, szkoda, ze nie moga takie zostac na zawsze
Hej Agatko! Widze, ze weekendzik niezle ci poszedl. W kazdym badz razie duzo lepiej niz mi, malemu obzartuchowi! TEraz oczywiscie za wszystkie dietkowo grzechy mocno zaluje...ale coz to...musztarda po obiedzie...za pozno...
Buziaki sie...poniedzialkowe niestey narazie...
Hej Dziewczyny
Jestem padnięta, rano się nie wyspałam bo miałam dentystę na 11 w drugim końcu W-wy, później byłam na uczelni posprzątać kotom i nakarmić je i dopiero teraz wpadłam do domu, mimo, że dziś teoretycznie mam wolne Eh, miałam dziś kanałowe leczenie i było ok ale boli mnie od paru dni jakiś ząb na dole, nie wiem który i mam ciężką obsesję na tym punkcie...już dość tych kanałowych leczeń
Wczoraj ładnie zmieściłam się w limicie, zjadłam 1500Kcal, a wieczorekiem jak przycisnął mnie głód powstrzymałam się i przyrządziłam sobie zdrową i pożywną sałatkę z tuńczykiem, jajkiem i warzywami Także zakończyłam dzień równiutko na 1500 Kcal!
Dziś mam narazie 300 Kcal ale nie wiem jak będzie, może źle...w każdym razie narazie oparłam sie paru pokusom, najpierw na uczelni miałam ochotę (0 13!!!) na pieczeń w sosie z ziemniakami, później G ciągnął mnie na chińszczyznę, a na koniec oglądałam ciasta w sklepie i już mało mało brakowało...ale jak narazie jest ok!
Dziś na obiad zjem 200 gram pierogów z kapustą i grzybami, może opisowe danie dietetyczne to to nie jest ale mam na nie wielką ochotę
Blanka rzeczywiście mamy bardzo podobnie, nawet jeśli chodzi o wymiary, dokładnie z tej same wagi zaczynałyśmy i ja początkowo tez dązyłam do 55 kg, a teraz zmieniłam na 54
Madziu niestety nie cały weekendzik, niedziela to była totalna porażka, w wydaniu XXL No ale poniedziałek już lepiej, 1500 Kal, dziś zobaczymy...
Orzechowa mam dwa psiaki, ten, z którym się szkolę to Cavalier King Charles Spaniel, ma 8 miesięcy także już wygląda jak dorosły Cavalierek...ale one są malutkie więc zachowa wygląd mapeta
Zirytowałam się
Przedwczoraj ładnie 1500 Kcal, wczoraj wprawdzie 1900 Kcal ale w warzywach i zdrowych rzeczach, a dziś na wadze 57.5 kilo...wiem, ze @ się zbliża ale nawet przed @ dawno aż tyle nie ważyłam Dziś już dzień prawie stracony bo nawet nie ma 12 a ja mam 500 Kcal na boku ale od jutra wezmę się ostrzej za siebie
Agatko, ty sie nie irytuj tylko opowiadaj jak te krowki smakowaly..Jak juz taka reklame zrobilas, to pochwal sie jakie wyszly!
Buziaki sle
No i jak Ci idzie? Juz niedlugo do konca Jeszcze te trzy kilosiki zrzucisz. Co to sa trzy kilosiki przy tym ile juz za Toba
Jak tak dalej będę wcinać to się zrobią 4 kiloski
Krówki przepyszne, tylk, że w ogóle krówek nie przypominały, a to pewnie dlatego, że dałam mleko niesłodzone i się nie ciągnęły, bo ono nie jest takie gęste i nie zrobi się z niego taki lep...ale pycha, choć starałam się jeśc ich jak najmniej
Dziś mam około 1600, góra 1700 Kcal na koncie, takie sobie jakościowo, nic fajnego, bo nie miałam czasu na gotowanie...ale przynajmniej dobrze, że nie z 3000 Kcal, jak wczoraj
Jutro jadę do domu w odwiedziny
Aha i zaliczyłam to straszne kolokwium z Trzody, które pisałam tydzień temu...biorąc pod uwagę, że najlepsza oceną w grupie było 3+ to moja pełna 3 całkiem mnie satysfakcjonuje
JA NA RAZIE SŁODYCZOM POWIEDZIALAM STANOWCZE NIE JAKIEŚ 3 DNI TEMU. EH... JAK POMYŚLE, ŻE KIEDYŚ TO WYTRZYMAŁAM 3 MIESIĄCE BEZ GRAMA CZEKOLADY, CUKIERKÓW, A NAWET KAWY I HERBATY BEZ CUKRU, TO AŻ MI SIĘ GŁUPIO ROBI, ALE WIEM, ŻE POTRAFIĘ I POSTARAM SIĘ POBIĆ TEN REKORD
Zakładki