Strona 176 z 457 PierwszyPierwszy ... 76 126 166 174 175 176 177 178 186 226 276 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,751 do 1,760 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #1751
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asiu, problemy podobne i w podobnym czasie. W katowicach sobie ponarzekamy :> Też mam nadzieję, że do jutra mi przejdzie bo sobotę zaplanowałam dość intensywnie. O ładną pogodę na nasze spotkanie będę jeszcze lobbować siły wyższe, a póki co miłego weekendu

    Hana, na zwolnienie nie mam co liczyć ale na szczęście jeszcze tylko 2 godziny i 10 minut do wyjścia. Tyle czasu wytrzymałam to jakoś wysiedzę do końca.

  2. #1752
    hanka80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-01-2006
    Mieszka w
    London
    Posty
    1,257

    Domyślnie

    Jak tam czas leci?
    Mam nadzieje, ze szybko...

    Kurcze, strasznie ci zazdroszcze takiego ciekawego weekendu. Musze cos tego mojego mena wyciagnac z chaty. Tyle, ze on w sobote pracuje, a ja w domu tez mam troche roboty (z calego tygodnia mi sie uzbieralo). Pomysle i wymysle cos na niedziele.

    Kurde! W niedziele dzieci ida na urodziny do sasiadki. Moze zajrze tez i ja do nich. Ech.. Nic nowego, zycie kolo dzieci i pracy sie kreci...

    A jesli tak to w sobote wieczor robie sobie dzien pieknosci i juz. Zrobie stopy, rece, twarz i obejrze cos ciekawego z mezem. I taz bedzie fajnie, nie??

  3. #1753
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    ale głupia baba ze mnie. Miałam zamiar napisać"strasznie nie fajnie...", a wyszło "fajnie...".
    Ale tak to jest jak się z pracy pisze i ukrywa Mam tylko nadzieję ,że to "strasznie nie" nie zostało napisane gdzie indziej i w świat nie poszło.

    Co do pracy, to ja coraz bardziej tych chorych układów nie rozumiem. A nie próbowałaś się dowiedzieć kim i skąd jest Agata? Nie to żebym podejrzewała ją o co kolwiek. Jest miła i jedno drugiego nie wyklucza. A takie rzeczy lepiej wiedzieć.
    Miałam taką sytuację w pracy, że przyszła biedna użalająca sie nad sobą dziewczynka, byłam miła, pomagałąm, rozmawiałąm. Okazało się, że to córka jednej z kierowniczek i obsmarowała mi tyłek, że przychodzę, zawracam jej głowę, obijam się, zabieram jej cenny czas i pogaduchy sobie urządzam w godzinach pracy. Wszystko rozniosło się na szczeblu kierowniczo-dyrektorskim. Dowiedziałam się przez przypadek. A ona dalej jest miła i przyjacielska. Naciąga mnie na rozmowy. I dalej kabluje, to co nazmyśla albo sobie dopowie.
    Mam nadzieję,że tak nie jest i nie będzie w Twoim przypadku.
    Ale koniec z pracą.

    Jak się czujesz?
    W sumie już weekend mamy! Jakie masz palny na dziś?

    pozdrawiam

  4. #1754
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, Agata została jak się okazuje sciągnięta przez mojego szefa, ma robić jakieś rzeczy, które do tej pory robił sam itd. Raczej nie wydaje mi się by miało być tak jak u ciebie, choć jak mówisz, nigdy nic nie wiadomo.

    Hana, ja mam tak, że kiedyś robiłam bardzo dużo, byłam wiecznie zajęta i dużo jeździłam (po Polsce), jakiś czas temu to zarzuciłam, a teraz nadrabiam zaległości. Staram się (choć finanse niezbyt pozwalają) chodzić na wystawy, do teatru czy kina (kino zawsze było moją miłością, chciałam nawet studiować filmoznastwo). Lubię dużo robić.

    Ja zaczynam się czuć lepie ale i tak prosto z pracy jadę do domu. Mam dość tego dnia, tego tygodnia i w ogóle. Po tej rozmowie z Agatą załapałam doła, jaka to ja jestem do niczego, jak nic w życiu nie osiągnęłam i jak zmarnowałam kupę lat. Cholera, ja przecież nic nie umiem, a za bycie miłą osobą jakoś nie płacą. Z resztą kupe ludzi i co do tej mojej cechy ma raczej wątpliwości.

    Tak więc uciekam by nie narzekać. W ramach doła zjadłam dwie mini babeczki z owocami. Ale nawet nie zamierzam wpisywać ich w limit. Mam to w nosie.

  5. #1755
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu głowa do góry! jesteś mądrą, zdolną, inteligebtną dziewczyną.
    Inwestujesz w siebie uczysz się. Na prawdę jesteś dużo warta. Nie daj się podłym nastrojom. To do niczego nie prowadzi. Zrób coś dla siebie.
    Jak będę miała firmę to Ciebie pierwszą zatrudnię, będziesz przebierać w stanowiskach.
    I zawsze lepiej być miłym niż mieć dyplomy.

    pozdrawiam i miłego popołudnia życzę

  6. #1756
    hanka80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-01-2006
    Mieszka w
    London
    Posty
    1,257

    Domyślnie

    To ja, zdolowana przyszlam pocieszyc ciebie..

    Co ty gadasz Zosienko?
    Jakto nic nie umiesz? Przeciez jakbys nic nie umiala to bys sie teraz nie meczyla w pracy.... A bycie mila tez jest wazne.

    Ja jestem po liceum, studia zaczelam i przerwalam po miesiacu z powodu Lukasza. Nie mial mi sie nim kto zajac, a nie mieszkalam wtedy z rodzicami. Potem wyjechalismy tu i o...
    Moje glowne zajecia to dzieci i dom.. Tez sie nieraz doluje, ze jestem do niczego i nic nie umiem (w sensie; nie mam zadnego fachu w rekach czy skonczonych studiow). Ale potem sie pocieszam, ze przeciez wychowuje tych moich smerfow, prowadze dom, pomagam mezowi w firmie... Te rzeczy tez trzeba UMIEC ROBIC (znam osoby ktore nie potrafia prowadzic domu, czy opiekowac sie dziecmi. I wcale tu nie wyolbrzymiam).
    Ty, Zosiu, wcale nie jestes do niczego i umiesz MNOSTWO rzeczy. Pomysl... I nos do gory, kochanie..

  7. #1757
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dum
    no to dziewczyny powiem Wam że ja popijam prawie 1.5 litra dziennie tej coli..i
    Zosiu, przeczytałam prawie cały Twój pamiętnik i nie mogę się nie wypowiedzieć w temacie "coca-cola light"

    Otóż jestem uzależniona od coca-coli light Teraz oczywiście nie mogę jej pić i to jest dodatkowy plus bycia na dC, ale gdy już będę mogła, to do niej wrócę - znaczy się do coli light.

    Nie piję, nie palę, to choć tej coca-coli light użyję Wiem, że niezdrowa, wiem, że zawiera kwas fosforowy (który zresztą moja firma sprzedaje do takich m.in. celów), ale ja ją po prostu lubię i już :P

    To moja jedyna używka

  8. #1758
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki dziewczyny, że jesteście Jakoś tak po prostu uświadomiłam sobie, że dziewczyna pracuje na moim stanowisku, jest ode mnie niewiele starsza i mogłabym mieć podobne do niej możliwości. A życie mi się tak potoczyło, że nie mam. I pewnie nigdy nie będę zarabiać 8 tys. brutto, a przynajmniej nie w najbliższym czasie.
    Ja mam tak właśnie, studiów nie skończyłam, kolejnych nie zaczęłam póki co, pracę mam byle jaką i 25 lat na karku. 10 lat temu bym w to nie uwierzyła. Już staram się przestać smucić.

    Emila, dzięki. Szczególnie za to potencjalne zatrudnienie Zgadzam się, że lepiej być miłym niż mieć dyplomy. Jeszcze lepiej jednak być miłą osobą z dyplomami, doświadczeniem i dobrą pracą.

    Hana, masz oczywiście rację w dużym stopniu. Chciałabym się jednak potknąć kiedyś o jakąś fajną propozycję pracy, gdzie mogłabym się czegoś uczyć, robić coś ciekawego i przez mnie lubianego itd. Nigdy nie czekałam aż życie mi coś pod nos podsunie, a jednak to co sama sobie z Losem 'załatwiam' nie do końca mi wystarcza.

    Kasiu, ja z kolei nigdy lighta nie lubiłam. Zwykłą colę i owszem ale light był dla mnie, uwaga, za słodki. Będąc na diecie jednak uwierzyłam, że to ta słodsza wersja ma tak mało kalorii, że czasami mogę się jej napić. I kupuję sobie czasem. Tyle tylko, że wiem, że mój organizm nie przepada teraz za gazowanymi napojami Podziwiam, że dałaś radę przebrnąć przez tyle stron I masz rację, z używek cola jest najbezpieczniejsza

  9. #1759
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu, miłego weekendu Ci życzę.

  10. #1760
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Zosiu
    wszystko przed Tobą najważniejsze,żeby sobie uświadomić czego chcemy nie chcesz wiedzieć jak się dołowałam 5 lat temu kiedy po 10 latach własnej dzaiłalności musiałam odnaleźć sie w pracy z przełożonymi, o dramacie szukania pracy nawet nie piszę
    za stara, za bardzo wykształcona, za mało wykształcona, ze złymi nawykami, a to tylko to co usłyszałam a teraz otwiera się przede mną zupełnie nowy rozdział
    Do jutra
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •