Strona 253 z 457 PierwszyPierwszy ... 153 203 243 251 252 253 254 255 263 303 353 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,521 do 2,530 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #2521
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asiu, dobrze zrozumiałaś. Wiem, że droga okrężna ale mój mąż w tym samym czasie musi dojechać do Żywca, a nie ma sensu żebym ja jechała autem, a on pociągiem (bilet 70 zł) skoro i tak mamy jechać w podobnym kierunku. Po prostu jesteśmy bez kasy i jeśli byśmy go zawiozły to wyszłoby dużo taniej i jakoś byśmy to przełknęli. Ale coś mi się zdaje, że przy takim scenariuszu przed 14 (przy hiper szybkiej jeździe) nie dotrzemy do Krakowa, a raczej po 15. Dlatego napisałam, że pomysł się sypie i jeszcze nie bardzo wiem, co z tym zrobić. Na szczęście jeszcze tydzień na wymyślenie co z tym fantem zrobić.

    Głowa znów boli mnie bardziej, byłam na spacerku krótkim i nie pomogło. To już nie wiem co zrobić. Mąż stwierdził, że przydałoby mi się ten łeb do mechanika oddać bo non stop się psuje. I ma rację.

  2. #2522
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    masaż skroni proponuję, albo po prostu tablętkę na ten ból głowy.
    Coś pogoda chyba warjuje bo ja ledwo kontaktuję i jedyne co teraz jestem w stanie robić sensownie to spać.

  3. #2523
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, a ja nawet śpiąca nie jestem, tylko ten ból. Tabletkę wzięłam już rano, niedawno drugą, była i kawa i spacer dwa razy. I nic.

    Ale nicto. Wypiłam zieloną herbatę, popijam wodę, póki co u mnie spokój. Prezesi się zamknęli w sali i konferują

  4. #2524
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    No to nieciekawie z tą głową. Muszlisz,że to przez pogodę czy diete? Może zwykły brak cukru?
    Trzymaj się i nie dawaj mimo wszystko.

    A prezes to dlaczego was nawiedził? Powrót czy kontrola?

  5. #2525
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zajadam właśnie danio, jak skończę będę miała na koncie 920 kcal. Czyli wszystko zgodnie z planem, aż miło

    Emilko, to taki prezes co na codzień jest w stanach, a nas nawiedza średnio co dwa miesiące więc nic niezwykłego ale zamieszanie zawsze przy tej okazji jest. A głowa to niestety, problem który jest od lat conajmniej 10. Nigdy nie udało mi się ustalić czemu ale tydzień bez bólu powinnam zapisywać w pamiętniku, ku pamięci

    Za pół godziny stąd zniknę jeśli wszystko pójdzie dobrze.

  6. #2526
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    mam nadzieje, że wszystko posżło po Twojej myśli i zniknęłas i jesteś już na angielskim.
    Dietowo podziwiam i trzymam kciuki za więcej.
    A tak przy okazji, nie pisałaś nic o płytach. Doszły w całości? Działają? Bo jak nie to masz jeszcze czas na reklamację

  7. #2527
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, wyszłam z pracy tak jak planowałam i dotarłam na angielski nawet przed czasem. Jutro się dowiem co się działo i czy będą jakieś konsekwencje. Dietowo mnie nieco poniosło, wieczorem zjadłam więcej niż planowałam orzechów włoskich ale nie ZA dużo na szczęście. I pozwoliłam sobie na colę light. Generalnie dzień zaliczam bardzo na plus. Pomidorowa była pyszna

    Płyty doszły, byłam pewna, że ci mówiłam. Póki co chęci starczyło mi jedynie do sprawdzenia, że wszystkie filmiki działają i co w nich jest. Ale może przyjdzie i ochota do ćwiczeń Dzięki wielkie za nie!

    Czuję się solidnie zmęczona tym tygodniem. Jeszcze jutro, na szczęście już piątek. Jutro wytrzymać, po pracy pojechać z wizytą do dziadków i weekend. Planuję się wyspać i jakoś odpocząć. Życzę sobie (i Wam) pięknej pogody na weekend, chęci i czasu na spacery itd. W weekend też pewnie po raz pierwszy od dwóch tygodni ugotuję coś w domu. Już chyba zapomniała jak to jest

  8. #2528
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Zosieńko dawno mnie tu u Ciebie nie było i widzę, że sporo sie dzieje zwłaszcza w pracy...

    Dajesz jakoś radę? Dziś piatek więc przez dwa dni będziesz miała okazję odpoczać od szefa i spraw z nim związanych...

    Zosieńko przeczytałam, że dietkujesz ładnie co po tym długim weekendzie rozpusty nie było napewnio łatwe

    CO do sppotkanka w Krakowie to wiesz godzina 11 wydała mi sie OK bo większość dziewczyn będzie jednka z poza Krakowa. Ale ja liczę na to, że spotkanie potrwa dłużej niż ostatnie i że zdązycie z Emilką dojechać...nie wyobrażam sobie tego spotkanka bez was

    Buziale.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  9. #2529
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    oczywiście, ze poisałaś, ze dosżły. Ale ja miałąm proeblemy z ich nagraniem, program mi wariował. No i te komputery. To, że działały później u mnie nie znaczy, że działać miały u ciebie. No i jeszcze miałam wizję łamanizch ich w czasie dostarczania przez pocztę. I tylk ostąd moje pytanie

    Mam nadzieję, ze w pracy nie będzie żadnych konsekwencji i piątek minie ci szybciutko i będizesz miała piękny weekend.
    Mnie to niestety nie dotyczy, ale jeszcze tylko 2 razy, później wesele. A za 3 tygodnie wg moich obliczeń to my się widzimy.

  10. #2530
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No więc na początek powiem, że wczoraj świat się nie zawalił, nikt nawet o mnie nie pytał czyli całkiem nieźle to wykombinowałam
    Zaraz potem powiem, że dieta idzie mi choć wczoraj miałam ciągoty do jedzenia wieczorem. Na szczęście niespecjalnie było co podjadać
    A później dodam, że dziś to już ledwo wstałam, taka padnięta jestem po tym tygodniu. Miałam wielkie nadzieje na piękną pogodę w weekend ale wczoraj słyszałam, że niedziela ma być chłodna i burzowa. Przeciwko burzom nic nie mam ale niech by było ciepło przy tym! Planuję przez weekend odpocząć, spędzić trochę czasu z mężem, trochę nad angielskim. Może w końcu pójść do kina i powinnam pojechać do rodziców i zrobić porządek w moim byłym pokoju. Posegregować książki, wywieźć na makulaturę albo. No właśnie, spróbuję powystawiać w końcu trochę rzeczy na allegro. Może jakikolwiek grosz wpadnie?

    Na śniadanie cheeriosy, teraz piję czerwoną herbatę, woda już czeka, a w torebce dziś ze mną gruszka i jabłko jako przekąski. Bo mało owoców ostatnio jem.

    Emilko, absolutnie słusznie pytałaś Na szczęście, nawet mój bardzo stary CDrom dał sobie radę z płytkami. Na spotkanie już strasznie się cieszę. Ja ten weekend mam jeszcze luźny, następny haruję (mąż będzie na wyjeździe na dodatek!), a potem spotkanie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •