Strona 400 z 457 PierwszyPierwszy ... 300 350 390 398 399 400 401 402 410 450 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,991 do 4,000 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #3991
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Zosiu

    widzę ze jestes na forum i szybciutko przesyłam gorące pozdrowienia!!

    Trzymaj się dzielnie... kurcze, z tym okiem to nie za ciekawie.. w ogóle chorowita jestes Zosiu.. zdrowiej jak najszybciej, a pracowity weekend niech przyniesie duzo radości mimo wszystko i mimo zmęczenia zyczę by był miły!
    ja jutro tez spotykam się z kolezanką, która tydzień temu zaczęła własnie drugie studia, pracuje bardzo cięzko jako pracownik socjalny w DPSie, ale w serduchu ekonomistką jest z krwi i kości hehe (razem kończyłysmy liceum ekon. ale potem nie dostała się juz na ekonomię i poszła na socjologię..) i teraz zaczęła ten kierunek.. po pierwszych zjazdach była zjechana jak koń po westernie... do tego dochodzą tez u niej jeszcze dojazdy o 5 rano do Szczecina.. ale obok zmęczenia jest szczęśliwa jak nie wiem co.. i ja jej tego troszkę zazdroszczę.. bo mój wymarzony kierunek ciągle czeka na mnie hehe..

    Zosiu czerp więc jak najwięcej z tych studiów trzymaj się!! dobrze dziś zrobiłas, ze zrobiłas sobie wolne od pracy.. pozdrawiam Cię gorąco!!

  2. #3992
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    nooooo.. i gratuluję 400 stronki!!

    Zosiu kolejnych co najmniej 400 życzę co ja mówię, 400 do sześcianu

    buziaczki

  3. #3993
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, ogromne dzięki. Pierwsze pół dnia jeszcze było bardzo kiepskie, ale z czasem się poprawiało. Teraz już nastrój lepszy. Najważniejsza rzecz zrobiona, z okiem odrobinę lepiej. Jeszcze przeczytam teksty i ide spać, może już koło 22!
    Bo rano muszę wstać o jakiejś 5:30.

    Tagottko, już mi przeszło. Nie wypłakałam się bo wtedy napewno bym się ze wszystkim nie wyobiłam. Musiałam się bić ze sobą żeby nie iść spać w ciągu dnia. Zamiast tego wypiłam garnek kawy. I skończyłam! Co do przytycia to masz rację, że nie można. Ale skoro przytyłam to co? I czuję, że dziś jest jeszcze więcej.

    Anikasku, faktycznie, już 400. Sporo! Co do oka, to złapał mnie jęczmień. Ponoć to jak opryszczka, że czeka na osłabienie i wtedy wychodzi. Okulistka powiedziała, że spory no i rzeczywiście... ;/ No i zrobiłam rzeczywiście dobrze nie idąc do pracy. Była dziś próbna ewakuacja (25 pięter po schodach, dobrze, że tylko w dół!), a Prezesi mieli humory jak zwykle. Chyba bym nie wyrobiła!

    Ja się ze studiów ogromnie cieszę. Nadal i nieprzerwanie. Wiem jednak jaka jest moja kondycja psychofizyczna i wiem, że będzie mi nad wyraz ciężko wytrwać w tym stanie 14 godzin zajęć z 15minutowymi przerwami jedynie. Nie mówiąc o tym, że w środku dnia powinnam umyć dokładnie oko, zakroić i wysmarować maścią.

    No to uciekam z sieci.

  4. #3994
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Zosiu, ja też gratuluję 400. stronki!!!

    I życzę wytrwania na uczelni, zwłaszcza, że wciąż dokucza Ci to koko!

    Trzymaj się dzielnie, pozdrawiam serdecznie!!! :P

    Ja za 1,5 godzinki wybywam do Konstancina :P

  5. #3995
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Zosia! opowiadaj czego sie nauczylas

  6. #3996
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Zosiu, pewnie odpoczywasz, śpij dobrze!!!
    Należy Ci się wypoczynek, Emilce życzyłam tego samego, bo ona przecież też jest po naukowym weekendzie.
    Pozdrawiam :P

  7. #3997
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Zosiu

    czekam na poweekendową relację i zycze dużo usmiechu jutro od samego rana.. niech zmęczenie czy sam fakt "poniedziałku", ani nic innego go nie zakłóci..

    pozdrawiam gorąco

  8. #3998
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem. I ogromnie cieszę się z poniedziałku. Bo Prezes wyjechał na jeden dzień więc mam spokój. Od rana nadrobiłam zaległości, zeskanowałam sobie prywatę, a teraz wreszcie mam chwilę spokoju i zaległości na sieci zaczynam nadrabiać. Ile tego spokoju będzie to nie wiem, mam też nadzieję, na poczytanie choć kawałka jednego z tekstów, z którymi muszę się na następny zjazd zapoznać ale najpierw forum!

    A więc, ćwiczeń nie było. Z powodu zdrowia i studiów. Od dziś jednak wracam z nimi, do przerwanej szóstki i może nawet czegoś więcej jeśli się da. Dieta była dość znośna. Niestety oczywiście było pieczywo, były naleśniki z mięsem na kolację i była nieplanowana słodycz na deser, ale limit nieznacznie tylko przekroczony. No i jadłam niemal co półtorej godziny.

    Humor mam dobry, studia lubię coraz bardziej (choć mam oczywiście swoich antybohaterów), znalazłam sposoby na część prowadzących. Za mną pierwszy mini referat, drugi większy muszę zacząć przygotowywać na następny zjazd (z filozofii!), grupa się integruje (mamy zaplanowane wspólne wyjście po następnym zjeździe) i organizuje (kserówki, skany, nagrania wykładów) i generalnie jest ok!

    Kasiu, dzięki za gratulację i za życzenia. Z okiem o niebo lepiej. Niemal nie widać już jęczmienia, a środę pójdę tylko kontrolnie do okulistki i zamykam temat.

    Tagottko, powiem tak. Mam wykłady i ćwiczenia z : psychologii, socjologii, filozofii, dawnej literatury polskiej, pedagogiki, historii wychowania, wstępu do wychowania i biomedyki. Oczywiście wszystko to wstępy do lub podstawowe zagadnienia itd. Sporo!

    Anikasku, dzięki! Poniedziałek mi na szczęście nie straszny. Mam spokój względny i, choć z przerwami, udaje mi się posiedzieć na forum!

  9. #3999
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zosiu gratuluje 400 stronki ( ciekawe czy się jeszcze załapię )

    Strsznie się cieszę, że widzę Ci dziś w o wiele lepszym humorze................. Mam nadzieję, że dołki zakopane ......................
    Zosiu mam nadzieję, że rozumiesz moją decyzję odnośnie diety, bo bardzo liczę się z Twoim zdaniem.................. Będę się starać, żeby Twoje przewidywania się nie sprawdziły..........
    Życzę spokojnego popołudnia i wypoczęcia do aktywnym weekendzie
    Pozdrawiam

  10. #4000
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tia. No i figa wyszła z mojego nadrabiania. Jak na razie dwa wątki nadrobiłam. W ramach rekompensaty jednak zrobiłam sobie kawę machiatto, czyli dosypałam sproszkowanej czekolady do kawy, mniam! No i z racji nie możności wyjścia na lunch (do lekarza, u którego byłam umówiona od trzech tygodni też oczywiście nie pojechałam) jedzenie dziś syfne. Jogurt, jabłko, malutki grapefruit i budyń z proszku (w ramach ciepłego posiłku). Może jeszcze trochę jogurtu przed wyjściem zjem bo kalorii nawet nie 700, a w domu planuję makaron z brokułami za jakieś 300.

    Asiu, przeczytałam zastanowiłam się i proponuję układ. Nie będziesz na diecie ale będziesz zdawała raporty, co piątek się ważyła i ćwiczyła conajmniej 4 razy w tygodniu (a co!) i brała pod uwagę, że pilnie ci się przyglądam. Ok?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •