-
Zosiu
bardzo prosto mozesz dorzucić
pyszna jest fasolka szparagowa z podsmażonymi na suchej patelni pestkami dyni, uwielbiam sałatke z pomidorów ze słonecznikiem, kolejnym fawotytem jest kurczaczek z makaronem sojowym i orzeszkami ziemnymi i ukochana surówka selerowa z orzechami włoskimi
po prostu dodaj codziennie garstke pestek lub orzechów
G.
-
Dzień dobry, Zosiu?
Jak dzioneczek?
Zapowiada się piękny wiosenny dzień :P
Życzę miłego dnia
-
Jak piękna pogoda za oknem! Żeby jeszcze tak nie śmieradziało. Zaliczyłam prawie półgodzinny spacer w ramach wycieczki do sklepu. Na koncie kalorii 306 w tym 100g mango (kupiłam w zeszłym tygodniu. pierwszy raz chyba jadłam tak po prostu, nie w sałatce
) i pojemniczek surówki z selera z rodzynkami. Mniam. Obiad koło 13 jak zwykle no i zobaczę jak duży wyjdzie i od tego uzależnię podwieczorek przed wyjściem bądź jego brak. A po angielskim obiadokolacja z mężem 
Grażynko ale czy takie pestki i orzeczy to nie sztuczne nabijanie kalorii? Muszę to przemyśleć
Kasiu, dzień piękny więc i humor dobry. Miłego nawzajem. Dziś zaczęłam wcześniej więc już o 16 stąd znikam!
-
Mango uwielbiam, pycha, mniam mniam
Tak po prostu, ale mi smaku Zosiu narobiłaś na to mango, chyba będę musiała kupić
O, i pomysł z selerem świetny - też kupię, tylko tą marchew ostatnio trę i trę, to teraz utrę sobie selera, doprawię jogurtem i będzie jak znalazł na obiad 
Dodam jeszcze może ananasa, bo z selerem się świetnie komponuje.
Jest taka gotowa surówka w słoikach: seler z kawałkami ananasa, jest bardzo bardzo dobra, ma 43 kcal w 100 g i obecnie stoi w mojej lodówce.
Zastanawiam się, czy ją zjeść, bo to w sumie gotowiec, zawiera cukier, którego wolałabym jednak unikać.
Hmmm, zjeść czy nie zjeść: oto jest pytanie
-
Kasiu, ja uwielbiam surówki z selera, właśnie z jogurtem i orzechami, rodzynkami lub ananasem. I jeszcze z cytryną
Moim zdaniem spokojnie możesz zjeść, skoro ma tak mało kalorii to cukru nie może być w niej dużo, nie przesadzajmy. Inna sprawa, że się zastanawiam, wg. rozpiski tu na diecie sam seler ma 40 kcal / 100g, a tu z ananasem i cukrem 43?
Mango jak już mówiłam chyba pierwszy raz w życiu jadłam w ten sposób, za zwyczaj w jakiś daniach, sałatkach. I rzeczywiście - pyszne.
Uwielbiam robić ludziom smaka na zdrowe i pyszne rzeczy
-
Zosiu, taka kalorycznośc widnieje na etykiecie: 43 kcal w 100 g.
Poczytam w domu dokładnie i .... zjem
A za smaka dziękuję
-
No to mi też narobiłaś smaka , szczególnie na seler z rodzynkami i ananasem. No ale na SB rodzynki i ananas zabronione, więc będę musiała zaczekać.
Czytałam o niezbyt udanej weekendowej wizycie. Rozumiem Twoje odczucia doskonale, bo u mnie na wsi jest podobnie. Alkohol niestety leje się strumieniami i prawie wszyscy uważają, że jest to normalne. Ja już tam jeźdżę tyle lat, więc się przyzwyczaiłam, ale nie wyobrażam sobie takiego życia.
Zosieńko jak zwykle podziwiam Cię na konsekwencję w dietkowaniu. Ja po rozluźnieniu dietkowym , mam zwykle problemy , żeby wrócić na dietkę, ale Ty jesteś w tym mistrzynią.
Przesyłam słoneczne buziaczki
Asia
-
Asiu, normalnie mnie zawstydzasz. Teraz tak łatwo było mi się zebrać bo rozluźnienie nie było planowe i wcale go nie chciałam. Ale może i masz rację. Jestem konsekwentna do bólu czasami i pod niektórymi względami 
Rodzynki i ananas zabronione ale Grażynka pisała o selerze z orzechami, który już jest dozwolony, może taki sobie zrób?
Druga część rodziny męża pije sporo ale okazjonalnie i jakoś łatwiej mi przejść nad tym do porządku dziennego. Poza tym mimo że mieszkają na wsi, są innymi ludźmi z inną mentalnością. Do ideałów im daleko ale jednak bliżej do jakiś moich standardów. Ale już po wizycie.
Kasiu, a z jakiej firmy jest ta surówka? Może upoluję 
Nadal piję mniej niż przed weekendem ale litr już jest, a będzie więcej. Uciekam!
-
Zosiu
ziarenka tp naprawdę jeden ze zdrowszych sposobów na nabijanie kalorii, a te zdrowe tłuszcze i inne składniki
żoładka sobie nie rozciagniesz - w ogóle nie powinnaś odnosić wrażenia,ze zjadasz wiecej
Dziękuje za priv
***
Grażyna
-
Grażynko, w sumie racja. Pomyślę i postaram się je włączyć, może na początek do 1100 podniosę? Muszę przemyśleć
Oczywiście się polecam.
Na obiad zjadłam 100g kaszy gryczanej. Po prostu NIC nie było! Przed wyjściem więc zjem jeszcze danio z muesli bo narazie mam na liczniku 440 kcal bodajże. Ale zjedzone w miłym towarzystwie.
Gorzej, że słońce zasłoniły gęste chmury, a mnie coraz bardziej boli głowa.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki