-
Kasiu, aż mnie zamurowało. Nie sądziłam, że kogoś jeszcze 'normalnego' starożytność interesuje. Ja bardziej przy okazji ale mój mąż...! A "Rzym" cały już widzieliśmy, jak ci się podoba? Mnie powalił wykonaniem. Co prawda stroje i fryzury kobiece niespecjalnie historyczne ale męskie już dużo bardziej. Który odcinek widziałaś, żebym jakiegoś spoilera nie puściła
-
Zosiu, jestem właśnie w trakcie odcinka nr 7
Ja kocham starożytność, chciałabym się tam przenieść choć na chwilkę ....
"Rzym" mi się podoba i masz całkowitą rację, wykonanie pierwsza klasa, tyle, że to serial dla dorosłych, więc syna pogoniłam z pokoju
Hehe, i dziękuję za komplement o "normalności", rzeczywiście w dzisiejszych czasach trudno znaleźć kogoś, kogo taka tematyka interesuje.
-
Kasiu, to go wcale nie tłumaczy! Mój mąż również (kolejne podobieństwo) jest informatykiem i fanem między innymi sci-fi, a starozytności i okresy wypraw krzyżowych i wojen husyckich to jego koniki
W Grecji ani żadnym innym miejscu 'z tradycjami' niestety jeszcze nie byliśmy. A że serial dla dorosłych, to masz rację. Były już grafitti na ścianach?
-
Ja sci - fi to w ogole nie trawie, a historia to moj ulubiony przedmiot w szkole byl...Jednak dzial nie ten... 2 WW mi sie bardziej interesujaca wydawala.. Ale to chyba tez zalezy od nauczyciela, bo jak nieciekawie prawi to niczym sluchajacych nie zainteresuje...A 2 WW to sie sama zainteresowalam i ksiazki zaczelam czytac, choc nie tak wiele jak bym chciala...
Dobranoc...
-
A to Ci podobieństwo
A graffiti już były
-
Haniu, a spać już miałam iść, ale jakoś z forum się rozstać nie mogę ...
Mnie II wojna światowa też interesuje, zwłaszcza tematyka obozowa i społeczna III Rzeszy.
Ja jakaś jestem dziwna, skoro interesuje mnie tematyka obozowa, zwłaszcza pseudoeksperymenty medyczne, dr Mengele i jego "świta".
Bardzo dużo czytałam na tem temat.
Kobiety Hitlera, te klimaty, może ja rzeczywiście jestem jakaś nie bardzo???
-
Kasiu, jesteś jak najbardziej bardzo
Mnie 2 Wojna akurat nie ciągnęła jakoś strasznie ale za to zawsze bardzo lubiłam historię najnowszą czyli cały świat po 1900r. 
Muszę się wam wyżalić. Wczorajszy dzień minął dietowo rewelacyjnie. Zjadłam niemal tysiaka, dużo chodziłam, dużo piłam (herbat i wody), zjadłam ostatni posiłek na 4 godziny przed spaniem, pozbyłam się zaparcia, a potem się wyspałam jak rzadko. I co? I waga pokazała dokładnie tyle samo co wczoraj!
No ale poddawać się nie zamierzam, zaraz śniadanko i w świat. Czuję się gorzej niż wczoraj, mówię lepiej niż rano, a gorzej niż wieczorem no ale cóż.
Hana, od nauczyciela w ogóle bardzo wiele zależy. Ja całe życie byłam absolutne beztalencie matematyczne. Humanista w 100% i już w podstawówce miałam z nią problemy. A potem trafiłam, w drugiej klasie liceum na babkę, piłę straszną, która każdemu potrafiła wytłumaczyć. I leciałam na czwórkach!
-
Wydaje mi się, że całkiem niedawno pisałam o tym, że mimo odstawienia pigułek cykl mam normalny i w ogóle och, jakie to proste. Cofam to. Ostatni okres dostałam po 23 zamiast po 28 dniach. To jeszcze w normie. Dziś jednak dostałam znowu, po 9 dniowej przerwie! No do jasnej ciasnej, już wolałabym żeby mi zanikał. Dopiero co we wtorek się skończył!! Czuję się jakaś osłabiona i bez energii i to chyba dlatego właśnie. Pogryzam właśnie jabłko dobijając tym samym do 300 kcal dnia dzisiejszego i chyba zaraz pójdę się na godzinę zdrzemnąć. Mam nadzieję, że z mamą umówię się koło 14 z czymś i wyciągnę ją żeby poszukać orbitreka. Opiera się ale mam nadzieję, że da się namówić. Byłam już u niej ale okazało się, że ma jakieś spotkanie no i klops. Ale dostałam za to od niej grill elektryczny bo tylko się kurzy odkąd tata wyjechał i gęb do wykarmienia mniej. Mam jej w razie czego pożyczać
W związku z tym odkopałam przepisy na potrawy z grilla jakie mam na dysku i dziś lub jutro na obiad będzie grillowany sznycel cielęcy na rozmarynie
-
-
Meteorku, na wszelki wypadek zadzwoniłam do ginekologa (bo u mnie to nawet dwa tygodnie nie były), który stwierdził, że normalne i przeczekać. Tak więc zrobię choć wolałabym żeby się sytuacja nie powtarzała.
Zrobiłam listę zakupów i czekam na mamę. Ma po mnie przyjechać i razem pojedziemy gdzieś. Przespałam się godzinkę ale jakoś lepiej się nie czuję.A za oknem tak pięknie!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki