Strona 219 z 326 PierwszyPierwszy ... 119 169 209 217 218 219 220 221 229 269 319 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,181 do 2,190 z 3260

Wątek: ewolucja

  1. #2181
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Gratuluję wygrania i lodówką - to nie byl zwyciężtwo
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  2. #2182
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    DZIEŃ 2/II

    SPOWIEDŹ:
    9.00 dwie kromki chleba z masłem + 50g kabanosa
    14.00 mały kotlecik z cycka +sałata + surówka z kapusty
    17.00 powtórka z rozrywki tylko porcja jeszcze mniejsza
    19.00 troszkę ziaren słonecznika i rodzynek

    RUSZANKO:
    rower stacjonarny 6km
    ćwiczenia 40 minut

    DLA SIEBIE:
    mini SPA (depilowanie, super kąpiel, smarowanie i masowanie)
    w planach jeszcze mam poczytanie, ale to dopiero po angielskim (he he he sama siebie oszukuję, bo pewnie zasnę zanim wezmę zeszyt do ręki).

    Wykorzystałam dzisiaj słabość Zuzanki do Janka Kosa. Włączyłam dzieciom "Pancernych" i zajęłam się sobą. Przy brwiach mnie troszku poniosło i wyglądam tak jakbym ciągle się dziwiła

    Uech fajny czas miałam, ale jestem padnięta.

    AGUŚ - masz rację, to chyba największe do tej pory, ale nie jedyne. Nie ruszam ptasiego mleczka, co sobie grzecznie w lodówce mieszka, wczoraj nie zjadłam lodów, nie kupiłam chipsów (bo na pewno bym je zjadła). Każdy dzień to jakiś mały sukcesik. Powolutku wchodzę na tą górkę.

    BIKUŚ - dziękuję słonko, że o mnie pamiętasz i zaglądasz. Zawrót głowy minął przed 15toma minutami. Mam jeszcze tyle w planach na dzisiaj, a siły wcale. Nie wiem jak ja to zrobię. Straszna małpa z tej Twojej @. Nie miałam pojęcia, że pracujesz aż tyle godzin. Potwornie długo. Koniecznie musimy się spotkać.

    MILASKU - dokładnie to samo odkryłam u 123mr. Po przeczytaniu jej pamiętnika zdałam sobie sprawę, że do odchudzania nie muszę podchodzić histerycznie, a wpadka od czasu do czasu nie musi być pretekstem do dalszego obżerania się. Nie przeżywam tej pizzy. Właściwie już o niej zapomniałam.....niestety

  3. #2183
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Widzę, że jest dobrze - idziesz w dobrą stronę. Pomału, szybko się nie da, chociaż ja jestem narwana i wszystko chcę mieć już
    A jak już to ma, nie wiem, co z tym zrobić
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  4. #2184
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj KaszAniu
    bardzo ładnie dietkujesz, ruszanko też jest, więc waga na bank doceni Twoje wysiłki
    ja też staram się, ale w tym tygodniu ( zwłaszcza po @ ) muszę sobie przykręcić śrubkę... podobno na początku kwietnia mają temperatury mocno wzrosnąć i jak tu pokazać te swoje opony
    co do pracy, to ja w tygodniu pracuję po sześć godzin, ale jeśli wypada mi w grafiku praca w weekend, to wówczas pracujemy po dziesięć... jest to dość ciężkie, ale da się przeżyć
    buziaczki dla Ciebie i całej Rodzinki

    ps
    trzymam kciuki za nocki, widzę że jesteś dzielna pod tym względem, tak trzymaj

  5. #2185
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Kaszaniu - dziekuję za to co napisałaś u mnie widzę,że chyba znalazłaś sposób na siebie i może być tylko lepiej

    Udanego tygodnia



    Buziakix2
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #2186
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Kaszaniu strasznie sie ciesze ,że jesteś znów z Nami
    Twoje teksty sa poprostu rewelacyjne...uwielbiam Ciebie czytać
    Chetnie wybiore sie zToba na podryw mundurowych
    Buziole i gratuluje dietkowania

  7. #2187
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    DZIEŃ 3/II 1.460 kcal

    Trochę nastukałam sobie kalorii przez placki ziemniaczane, co mi nawet nie smakowały za bardzo. Powinnam najpierw sprawdzić ile one "kosztują", a dopiero potem jeść.
    Wszystko jednak mieści się w ustalonym limicie, więc nie panikuję.

    RUSZANKO:
    rower stacjonarny 5km
    ćwiczenia 30 minut

    DLA SIEBIE:
    - auto masaż, czyli wciery
    - pospałam nad "Super Linią"

    Bardzo dzisiaj stromo na tej mojej górce. Zasypiałam tam gdzie siadłam jak nie przymierzając - w ciąży Z zaplanowanego minimum wykonałam połowę i na pewno już się nie pouczę. Zgubiłam ten dzień. Mam nadzieję, że to skoki ciśnienia mi zrobiły, a nie Kaszak
    Nie wiem, jakim cudem siadłam na rower....nie pamiętam.
    Ostatni posiłek zjadłam o 17tej. Nałożyłam sobie przepisowe 300g i nie dałam rady zjeść całej porcji zostawiłam resztę na talerzu

    ULEŃKO - kogo widzą moje oczy Kolejna córa marnotrawna. Bardzo musimy się spotkać, bo mnie normalnie ciekawość zżera, co u Ciebie słychać. Biegnę zaraz zobaczyć, co napisałaś u siebie.

    GAYGA - mam nadzieję, że to jest właśnie dobry sposób na mnie, ale to nie ja go wynalazłam, raczej wyszperałam w pamiętnikach. Jak tak sobie poczytałam o Twoich poczynaniach to aż mnie naszła ochota żeby Kaszaka porzucić , ale on skórkowany, po sobotniej podpadce strasznie miły jest. Przetrzymam, jeszcze ze dwa dni poczekam na PMS i znajdę sobie pretekst

    BIKUŚ - to mnie troszkę uspokoiłaś, bo przeraziła mnie wizja 10cio godzinnego dnia pracy. 6 godzinek to całkiem sympatycznie. Czytam regularnie co jesz i wcale nie widziałam żebyś zaszalała z jedzeniem ostatnio. Jaką śrubę chcesz sobie przykręcać?
    Mówiąc o oponkach pewnie myślisz o rowerku, który trzeba uruchomić i ludziom pokazać , bo ja tam nigdy innych opon u Ciebie nie widziałam :P

    WASZKO - jestem narwana, popędliwa i porywcza nawet czasem (dzisiaj pokazałam panu, co mnie na skrzyżowaniu otrąbił, środkowy palec, bo nie miał racji). Właśnie dla tego zawsze upadałam, bo gdzieś tam po drodze kończyła mi się cierpliwość i próbowałam przyśpieszyć. Skutki jak widać są opłakane. Jeśli znowu chciałabym tak zgłupieć to domagam się solidnego kopa.

  8. #2188
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Idzie Ci coraz lepiej. Jak już wygrasz całkiem z nocnym żarłokiem, naucz się pierw liczyć a potem jeść - sprawdza się...
    Ile razy odpuściłam sobie np jeden plasterek sera żółtego na korzyść białego chudego.... (bo mogłam bo zjeść więcej )
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  9. #2189
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj KaszAniu
    wiesz, może zamiast placków ziemniaczanych robiłabyś babkę też smaczna a mniej kaloryczna polecam ja z placków ( które uwielbiam ) musiałam zrezygnować z powodów kamykowych, ale babka jest podobna w smaku ale nie smażysz tylko pieczesz i dzięki temu jest dużo łatwiej strawna a przy tym bardzo smaczna, mniam właśnie w niedzielę robiłam

    co do przykręcania śruby, to miałam na myśli rezygnację z białego pieczywa, które nadal jest moją piętą achillesową
    a oponki jakieś zawsze się znajdą i to nie tylko w rowerku

    mam wolne w czwartek, co Ty na to, żeby się po południu we trzy spotkać gdzieś w centrum

    trzymam mocno kciuki za Twoje dietkowe sukcesy

    buziaki dla Ciebie i całej Rodzinki Kaszaczków

  10. #2190
    Forma Guest

    Domyślnie




    Witaj Kaszaniu, ciesze sie tak swietnie sobie radzisz, placki ziemniaczne :P :P :P
    Już chyba nawet ich smaku nie pamietam... I chyba lepiej nie bede sobie przypominac...

    Miłego dnia!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •