Strona 217 z 326 PierwszyPierwszy ... 117 167 207 215 216 217 218 219 227 267 317 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,161 do 2,170 z 3260

Wątek: ewolucja

  1. #2161
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    DZIEŃ 8/I 1.250

    7.30 zapiekanki (małe) - 297
    8.30 bułeczki maślane 2 szt. - 400
    14.30 jajecznica + 2 kromki WASA - 280
    18.00 makaron razowy + warzywa z mrożonki - 244

    RUSZANKO:
    - cały dzień jak mucha w smole.

    Dzisiaj w nocy obudziłam się tylko raz i Bogu dziękować udało mi się potem zasnąć. Myślałam, co prawda, że z głodu odgryzę sobie rękę, ale nie, jest rano, wszystkie członki na miejscu - jest dobrze. Dopóki nie przeszukuję kosza na śmieci w poszukiwaniu jedzenia - JEST DOBRZE!

    Synunio mój, frędzelek malutki widział, że jestem do dupy. Wczoraj wieczorem przyniósł mi leki do łóżka, a dzisiaj rano przed pójściem do szkoły:
    - wyprowadził psa
    - nakarmił żółwia
    - zrobił sobie śniadanie
    - przygotował sobie IIgie śniadanie i picie do szkoły
    - zrobił mi kawę i śniadanie do łóżka i obudził buziakiem
    - nie zdążył umyć zębów
    Wszystko po to żeby mama mogła dłużej pospać, bo wczoraj taka zmęczona była (nie usłyszałam dzisiaj budzika)

    No kochane moje, przyjmuję zapisy na żonę. Bartek jest niesamowity. Normalnie facet XXIgo wieku. Wrażliwy, opiekuńczy, słucha muzyki poważnej, jeszcze nie zna znaczenia słowa empatia, ale już stosuje w praktyce, sam sprząta w swoim pokoiku, pomaga w kuchni a i w mordę potrafi dać (zwłaszcza Zuzce na własnej ziemi, bo jak idą na obcy teren to broni jej jak lew ).
    Oj dużo bym dała żeby Kaszak się od niego uczył.

    Za dwa dni oficjalne ważenie i dzień nagradzania się za dzielność. Postanowiłam po wytrwaniu 10ciu dni robić sobie spa w domu + coś super.
    Nieoficjalnie szepnę, że waga grzecznie spada i mile mnie zaskakuje
    Dodam jeszcze tylko, że niedługo PMS i zmykam poczytać co u Was.


    EMILKO - wydrukowałam sobie to, co napisałaś mi wczoraj i powiesiłam na lodówce. Dziękuję. Na razie trwam.

    GAYGA - tylko myśl, że to się wreszcie unormuje trzyma mnie przy życiu. Gdyby nie to rozwaliłabym sobie łeb o tą nieszczęsną lodówkę.

    BIKUŚ - biegnę zobaczyć, co u ciebie, bo wczoraj byłam bez humorku i nie chciałam nikomu marudzić. Masz rację, że można się spotkać na mieście, może nawet tam gdzie zawsze i może już 18go.

    ANIKAS - przez moją walkę z jedzeniem w nocy zupełnie zapomniałam o odwyku od słodyczy. Ostatnio nie jadłam słodyczy przez pół roku i było super. Myślę, że rozstanę się z nimi już na zawsze, bez żalu, bo jak nie jem to wcale za nimi nie tęsknie.

    WASZKA - ja też mam nadzieję, że nie będę się tak błąkać przez trzy miesiące, bo przecież zwariować można.

    FOREMKO - masz świętą rację, ale nie do końca Lepsze takie bujanie się jak Ty ćwiczyłaś, niż takie nic nie robienie, które praktykowałam ja. Jeszcze raz sobie ulżę i powiem, że wyglądasz super. Trzymam kciuki za Twoje wychodzenie z dietki.

  2. #2162
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kaszanna
    DZIEŃ 8/I 1.250

    i Bogu dziękować udało mi się potem zasnąć. Myślałam, co prawda, że z głodu odgryzę sobie rękę, ale nie, jest rano, wszystkie członki na miejscu - jest dobrze. Dopóki nie przeszukuję kosza na śmieci w poszukiwaniu jedzenia - JEST DOBRZE!



    Nieoficjalnie szepnę, że waga grzecznie spada i mile mnie zaskakuje
    Dodam jeszcze tylko, że niedługo PMS i zmykam poczytać co u Was.



    BIKUŚ - biegnę zobaczyć, co u ciebie, bo wczoraj byłam bez humorku i nie chciałam nikomu marudzić. Masz rację, że można się spotkać na mieście, może nawet tam gdzie zawsze i może już 18go.
    Oj, KaszAniu, myślałam że pęknę, jak przeczytałam o tym przeszukiwaniu kosza na śmieci

    brawo, gratuluję spadeczku na wadze, byle tak dalej

    a co do Synka, to cieszę się że masz takiego pomocnika, myślę że odziedziczył wiele z tych pozytywnych cech po swojej mamusi
    ja jak wiesz, też na swoich nie mogę narzekać, tyle tylko że moi są już prawie dorośli, a Twój to jeszcze mały chłopaczek
    nie mam córki, inaczej już dawno zapisałabym ją w kolejkę

    buziaki wysyłam i życzę zdrówka

    ps
    jeśli o mnie chodzi, 18ty jest bardzo ok na spotkanko, ale Dagmarka chyba nie przyjedzie


  3. #2163
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Kaszaniu gdy znikłaś na długo to pomyślałam , że się tak bardzo zaangażowałaś w znajdowanie domów dla psin ze schronisk , że uznałaś , że forum o diecie to w porównaniu z takim celem całkiem błahe .

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  4. #2164
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kaszanna
    przez moją walkę z jedzeniem w nocy zupełnie zapomniałam o odwyku od słodyczy. Ostatnio nie jadłam słodyczy przez pół roku i było super. Myślę, że rozstanę się z nimi już na zawsze, bez żalu, bo jak nie jem to wcale za nimi nie tęsknie.

    Aniu zgadzam się z Tobą, im dłuzej ich nie jemy tym bardziej o nich zapominamy! no i chwała za to!
    Aniu Bartuś niezły chłopak !! że też już jestem mężatką.. niejeden facet mógłby się od niego uczyc Anusia spokojnej nocki!

  5. #2165
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    KaszAniu, witaj
    no jak tam dietkowanie, jak samopoczucie w dziewiątym dniu
    mam nadzieję, że wszystko ok
    ja mam dziś na popołudnie, na forum jak zawsze ostatno z doskoku
    buziaki Ci wysyłam

  6. #2166
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Kaszania moja kochana , najdroższa... gdzie Ty byłaś, tu pewnie wszystko pisze, zaraz drukuje twoj pamietnik i czytam w domu, bo tu nie mam kiedy, a w domu "dietka" nie chodzi.. Żabo gdzi Ty sie podziewałas.... matko po świecie się plątałaś, a ja tu stęskniona... brakowało mi Ciebie, Twojego zakręconego stylu pisania, Twojego zycia, narzekania, radości, pakowania rajstop, gumowej kaczuzki... ojjj mordeczko najsłodsza...

    Przesyłeczka odemnie dotarła ?????

    Ściskam Cię kotek!!!

    P.S. Ja zgłaszam swoją kandydaturę na twoja synową ... wiem wiem.. .za stara jestem dla niego ale będę najjjlepszą żoną


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  7. #2167
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    DZIEŃ 9/I (coś mi się zdaje, że chyba 10ty, ale niech tam) 1.230

    Jadłam dzisiaj b. mało, bo nie liczyłam kalorii i o 20tej dostałam takiego głoda że pożarłam kawałek Pizzy. Normalnie dziecku z ręki wyrwałam
    W limicie jestem zmieszczona, ale lepiej gdyby ta pizza była rano a nie wieczorem.

    RUSZANKO:
    - rowerek 5km
    - ćwiczenia 30 minut

    Waga dzisiaj pokazała 1kg więcej niż wczoraj znaczy się PMS tuż tuż
    Jutro podsumowanie i wpisuję to co wypadnie.
    Dzień spokojny baaardzo. Dorwałam fajną książkę i mnie wessało. W przerwach zmuszam się żeby zrobić minimum, które sobie założyłam. Jeszcze tylko angielski i znowu czytam

    MARTUŚ - ja już od 10ciu dni Ci się wpisuję, a Ty nic. Już zaczęłam się zastanawiać, że Ty może gniewasz się albo cóś.

    zakręconego stylu pisania, Twojego zycia, narzekania, radości, pakowania rajstop, gumowej kaczuzki...
    że to ja niby narzekam Rajstopki owszem pakuję. Po włamaniu nie miałam się w co zapakować, bo złodzieje zabrali nam wszystkie torby i reklamówki (pakowali się w nie cholery jedne), to sobie taki tobołek z ręcznika zrobiłam i zawiązałam sznurówką z Kaszakowego buta

    Przesyłkę dostałam, stlasnie dziękuję, całą masę radości mi sprawiłaś. Jak Ty sobie myślisz, że ja nie tęskniłam to się bardzo mylisz :P
    A taką synową jak Ty to ja na rękach będę nosić i śniadanko wam do łóżka podawać

    BIKUŚ - samopoczucie świetne (no i proszę - nie narzekam ) Cieszę się Kaszogrodem i Kaszowiskiem. Kontempluję każdą chwilę i czytam, czytam, czytam. Dzisiaj tak się zaczytałam, że zapomniałam o jedzeniu i wieczorem była wpadka. Zadzwonię do Ciebie żeby się umówić. Niekoniecznie to musi być niedziela, bo wiem, że mało bywasz teraz w domu i nie chcę Ci zajmować rodzinnego dnia. Nic to pogadamy o tym.

    ANECZKO - może podobnie jak od słodyczy można odzwyczaić się od jedzenia wieczorami, niezdrowego jedzenia itd. Powolutku, mamy czas.
    Może i jesteś mężatką, ale zawsze możecie ze swoim małżowinem nad żonką dla mojego syncia popracować

    DAGMARKO - to nie inne zainteresowania, tylko złodzieje mnie odcięli od forum. Z dietki nie mogę rezygnować, bo skutki są take jak widać
    Pieski w dalszym ciągu owszem, nawet bardzo. Pieski, koniki, kotki nawet żółwia nam się udało uratować, wyleczyć i pokochać. Jak odkupimy sobie aparat to zrobię zdjęcia i wkleję do schroniska, bo zarąbista jest nasza Fiona.

  8. #2168
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Kaszaniu,
    życie to jednak jest przewrotne.
    Zaczęłaś ćwiczyć, a ja która Cię tak namawiałam przestałam
    Przeszło na mnie osłabienie i wykończenie.
    Ale niech tylko dojdę do siebie to sobie odbiję.

    PMS sie nie poddawaj, bo okrutny potrafi być i słodyczolubny. Ale całe szczęście trwa tylko kilka dni.

    Dumna jestem, że na Twej lodówce wiszę. Tuz obok kłódki.

    Trzymaj sie ciepło

  9. #2169
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    MARTUŚ - ja już od 10ciu dni Ci się wpisuję, a Ty nic. Już zaczęłam się zastanawiać, że Ty może gniewasz się albo cóś
    Kochanie no ja wiem wiem... widzisz jaka paskuda jestem?? Nic tylko po dupsku lać!! A masz rację to raczej przyjemność :P... Kochanie nie piałam, bo czasu wiecznie brakuje, wiecznie tu wpadam, do dziewczyn piszę króciótko tak żeby jednak zaznaczyć, że pamiętam, a o Tobi to ja nie pamiętam, ja mysle przez cały czas!!!! Tylko sobie chciałam wszystko poczytać, piękny ogromniasty wpis na 3,5 km zrobić... a tu wiecznie czas.. czas czas i goni i ściga...

    ehhh kochanie... co Ty mówisz?? Co z to za dranie?? Okradli Was? Matko i córko.. i obie na raz... Kaszaczku tak bardzo mi przykro... świnie jedne, żeby reklamówki pozabierać?? Ehhh koteczku widzę, że przeżyć to miałaś bez liku...


    że to ja niby narzekam
    Masz rację kochana... ze mną mi się pomyliło... to ja wciąz narzekałam .. haha ale wiesz jak się zmieniłam ?? Masakra.. .normalnie gębua to mi sie tak śmieje, że gdyby nie uszy to naokoło głowy bym się śmiała .

    Misiaczku muszę zmykać, serduszko moje kochane... Ciesze się, że janiołek dotarł... on będzie zawsze przy Tobie, bezie czuwał i bronił Cię... Buziaczki moje Słonko!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  10. #2170
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Buziaczki Aniu
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •