a ja poprawięZamieszczone przez gayga678
Asiu odezwij się i wracaj do nas szybciutko skrobnij choć parę słów co słychać?
pozdrawiam Cię gorąco buziaczki
a ja poprawięZamieszczone przez gayga678
Asiu odezwij się i wracaj do nas szybciutko skrobnij choć parę słów co słychać?
pozdrawiam Cię gorąco buziaczki
no własnie
pozostawiam ślad pewnie na resztę tygodnia, bo ostatnio z czasem strasznie krucho
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Widzę, ze masz taki sam problem w pojawianiu się na forum jak ja.
Od tygodnia znowu zaczęłam zwracać uwagę na siebie.
Cwiczę codziennie min. 0,5 h. Ograniczyłam znacznie jedzenie. Codziennie się masuję i wcieram balsamy anty-c. I zobaczymy jak będzie. Waga na dzisiaj to 62 kg. Czyli standardowo 5 kg do zrzucenia. A 30 września jadę na wesele. I jak każda kobieta nie mam co na siebie włożyć.
Wielki powrót do diety
pozdrawiam
Yena
Hej! No ja rozmiem brak czasu, ale to jest normalnie porzucenie!!!!
Buziaki, wracaj..
gayga678 napisał:
Wracaj, bo po doooooooooopie
Anikas napisał :
a ja poprawię
i ja tez dorzuce cos od siebie
Cześc dziewczyny!
Jestem....chociaż tak jakoby mnie nie było......
Raz na jakiś czas włażę poczytac co u Was...
Ostatnie miesiące pracowałam non stop po 11-12 godzin......A w domu znowu....Ostatni miesiąc spałam po 2-3 godziny i tylko wspomagacze tabletki, kawa, cola, pozwalały mi jakoś funkcjonowac....
Ale udało się, przebrnęliśmy przez ISO i mamy certyfikat.....
Teraz też nie jest za ciekawie....praca......problemy....
Moja Emisia ma po raz trzeci zapalenie dróg moczowych od wczoraj znowu antybiotyk....i boję się okrutnie, że to jakaś tfu, tfu wada nerek......Muszę poszukac dobrego urologa dziecięcego i zrobic specjalistyczne badania.....
Jestem smutna, zła....i bez zapału....nie znam już tej wesołej, rozgadanej i towarzyskiej Haro z przed .....roku?
Ale ....to przecież forum dietowe......
A ....hmmmm......no więc nie odchudzałam sie przez ten czas, niemniej jednak stres, przepracowanie i inne takie tam....schudłam....ważę chyba 57-58 kilo.
Całuję Was kochane moje współodchudzaczki ciepło-jesiennie.....
Haro
P.S. Trzymajcie kciuki za moją Emisię......
Haro super, że się odezwałaś...zawsze to miło poczytać co tam się dzieje u "starych" współodchudzaczek Waga imponująca szkoda, że to przez pracę i stres...
Za Emisię trzymam kciuki...będzie dobrze!!!!
Pozdrawiam.
Haro, witaj
Po pierwsze to gratuluje ISO.
I miższej wagi.
Mocno też trzymam kciuki za swoją małą imienniczkę.
Witajcie kochane!!!
Dzisiaj wzięłam wolne i mam chwilkę na komputer......
Ostatnio chodzę jak przybita gwoździami i zupełnie nic a nic mi się nie chce.....
Od kilku dni obżeram się skandalicznie i przypuszczam, że już nadrobiłam z nawiązką.....
Dziś podliczyłam to co zjadłam do południa i wyszło mi 1050 kcal.....
No pięknie....
A w dodatku czuję się staro, brzydko i do d........
Weszłam więc na dietkę i szukam motywacji.....
Byle miec świadomośc, że tak dalej nie można......
No to lecę....
pa,pa,pa....
Haro Kochana,
pewnie, ze tak nie można. Prosze mi się tu wziąć w garść i to już i teraz.
Nie trać tego co już osiagnełaś. Po co sobie dokładać dodatkowe kilogramy.
Zakładki