Wątek: 30-stki odchudzające się

O matko i corko!
Zostawic Was na troche same i... piekarnia sie robi. Ale ja dzis sobie na sniadanie zjadlam taka pyszna,ziarnista i chrupiaca jeszcze buleczke.Mhmmmm... Nie musze nic mowic wiecej?
Ale potem grzecznie bylo,warzywka z patelni i omlet,bez tluszczu oczywiscie.
Aha,ja tez kapuche sobie ugotowalam.Moj A. sie smial,ze taki bigos bez wkladki miesnej to nie bigos.A jak sprobowal to mi pol gara zjadl!

A teraz sie wystraszyly i poszly...
Ciekawe,kiedy sie tu zjawa te pracowite pszczolki nasze - Ewus,Joasia,Achula ,hop,hop!

Monia, to jest "pinacolada box" zestaw płyt z serii pinacolada - 6 płytek Są odjazdowe Jeśli dałoby się coś zrobić byłabym ci niesamowicie wdzięczna

A Asię to znów trzeba za uszy do nas wciągać Czy ona sobie myśli, że koncertować moje kiszki będą codziennie same

Kasia, a co tam wsadziłaś w te bułeczkę He
ja popołudniu zaliczyłam ryż z jakimś dziwnym sosem meksykańskim z proszku . ale nie był dobry

W buleczce same dziwy - pasztet wegetarianski o smaku grzybowym,na to moja "kilebaska",czyli warzywa w galarecie,na to jeszcze ogorek kiszony,a obok pomidorek.aha,posmarowane chrzanem - uwielbiam jak mnie tak porzadnie wypikanci od srodka.

też uwielbiam pikantne jedzonko
a chrzan lubię do szyneczki
kurcze, co mnie dzisiaj napadło z tą szyneczką

DORKA!!!! On ma już tych wszytkich bab dosyć, najpierw chór potem grubaski... ale... pojedzie ze mną. Daj mi na priva wszsytkie namiary. Postaramy się w tym tygodniu, nie obiecuję, że jutro.
A przewidujesz ile taka przyjemność może kosztować?

acha, suwaczek nie zniknął, ja go drania sama zlikwidowałam bo mnie denerwuje

Jejku .... ale macie tempo !!!

Jak mi się tu udaje zaglądnąć przy mojej dwójeczce, to mam do nadrabiania ładnych parę stronek

Uśmiałam się do łez z bułkowych opowieści..... Na szczęście mnie jakoś nie ciągnie, bo wolę ciemny chlebek.... Ale za to: serek pełnotłusty i kakao na tłuściutkim mleczku i owszem - nie powiem.....

Mnie też się ssanie przy tej zimnicy wlączyło.. i co z tym fantem zrobić... ? A na dokładkę jeszcze moja mamunia mi dziś ciśnienie podniosła... A ja jak się denerwuję, to mi się jeść chce