Dorotka, niestety tamten zajety byl, chyba Baska na nim byla, ale znalazlam inny!!!!!!!!!!!
Ojej ten tez byl zajety, Sorry
Dorotka, niestety tamten zajety byl, chyba Baska na nim byla, ale znalazlam inny!!!!!!!!!!!
Ojej ten tez byl zajety, Sorry
Gosiek Oszalałaś jutro to my szałas u mnie nad stawem budujemy
Dorota, powodz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zaraz nas zaleje, co Ty tam tak dlugo robisz?????????
może z chlebka jeszcze nie zrezygnuję, ale powolutku zmniejszę ilości. Ja tak na początek nie chciałam sie umartwiać, bo bałam się, że zrezygnuje szybko.
A czekolada sama w sobie mnie nie rusza, prędzej batoniki, wafelki ciasteczka itd.
A na sam serek jakoś mi się ciężko zdecydować. Wy to już jesteście "stare wyjadaczki marmelady" ja dopiero miesiąc na tych specyfikach.
dorota idziesz na tego loda, czy nie????????? Bo go zaraz sama zjem!!!!!!!!
To tak bedzie jak z tym zrazem, jechalas jechalas i nie dojechalas, zobaczysz ja ci go na Boze Narodzenie wysle!!!!!!!!!
U nas jest pieknie, zaraz puszcze wam zdjecie z Web cam , niech tylko poszperam
no ja poprosiłam Gosię i do mnie słoneczko przywiało.
Od razu się cieplej zrobiło i do domu bliżej.
A ja już się zastanawiam nad kefirkowaniem jutro - taka jestem zdesperowana, bo w piątek ważenie i strasznie się boję
Zakładki