Strona 538 z 2069 PierwszyPierwszy ... 38 438 488 528 536 537 538 539 540 548 588 638 1038 1538 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,371 do 5,380 z 20687

Wątek: 30-stki odchudzające się

  1. #5371
    abuta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-07-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    230

    Domyślnie

    No jestem , jak zwykle wieczorkiem .

    Malagosia i Niusia - a ja synka też urodziłam 1 listopada . Wprawdzie zaciskałam kciuki (i nie tylko) - byle nie pierwszego - ale tak wyszło . I we wtorek świętujemy już ósme urodziny .

    I ogólnie - na temat limitu - trzymałam tysiąc przez jakieś 5 tygodni , a potem na 1200 . I dalej chudnę . Wprawdzie coraz wolniej - ale to już taki urok odchudznia . Najpierw lecą kilogramy baardzo szybko 1 kg tygodniowo - a potem spadek zwalnia - teraz jest około 0,5 kg tygodniowo (ostatnio przerwa z racji comiesięcznych rozrywek) . Z tym że ja mam jednak sporo ruchu - 2 razy w tygodniu tai-chi , a codziennie rowerek 40-50 min i czasem dywanowce.
    Jak patrzę jak Triskiell chudniesz to własnym oczom nie wierzę ZNACZNIE szybciej niż ja . Zdecydowanie szybciej - że nie wspomnę o zmianie rozmiarów Czyli nie limit kaloryczny jest tu decydujący - ale ukierunkowany na spalanie i modelowanie sylwetki wysiłek fizyczny .

    Pozdrawiam gorąco ...
    Joanna
    ...

    Faza I 27.07 - 31.07 2,4 kg
    Faza II 01.08 - nadal ...

  2. #5372
    Guest

    Domyślnie

    Abut już kiedyś Ci pisałam że zaczęłaś od tej samej wagi co ja z tą różnicą że Ty jesteś kilka kroków milowych dalej niż ja. W związku z powyższym mam pytanie jak doszłaś do takiej wagi tzn. jak zacyznałaś jaka dieta (podaj choć przykładowy jadłospis) no i czy dużo ćwiczyłaś. Ja odchudzam się któryś z kolei raz ( już nawet nie jestm w stanie tego zliczyć) kilka razy odchudzałam się skutecznie tzn z dużym spadkiem wagi nawet 20 kg ale teraz po ciąży jest mi dużo trudniej. Małą urodziłam we wrześniu ubiegłego roku. Pierwszy raz po ciąży zabrałam się za odchudzanie w czerwcu ale wtedy jeszcze karmiłam więc musiałam to robić ostrożnie a teraz zrzucenie 18 kg jest dla mnie naprawdę bardzo ważne. Źle się czuję z tą nadwagą mam dość siebie i swojej słabości. Postanowiłąm ograniczyć ilość zjadanych kalorii do 1500 przez kilka tygodni a potem do 1000 ale kiepsko mi idzie tylko kilka razy udało mi się nie przektroczyć 1500 kalorii. Proszę o pomoc.


    Zdesperowana

  3. #5373
    abuta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-07-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    230

    Domyślnie

    Ok - pomagam jak umiem .

    Ja wzięłam się za siebie znienacka . Po prostu (a był to lipiec - duuużo owoców i warzyw) najpierw się "oczyściłam" . Przez tydzień - tylko warzywa i owoce - surowe albo gotowane , soki warzywne i owocowe - świeżo wyciskane - żadnej herbaty poza zieloną lub ziołową (mięta!) , żadnej kawy , chleba , mięsa , ryby itp. Po takim tygodniu człowiek jest szczęśliwy że może zjeść kromkę chleba pełnoziarnistego . A o słodyczach się zapomina .
    To był pierwszy tydzień - bez liczenia kalorii - jedzenie do syta.
    Tygodnie od drugiego do piątego - dieta 1000 kcal . Przykładowo :
    Śniadanie 7 rano - grzanka z pełnoziarnistego chleba , pół kubka jogurtu naturalnego , kawa z mlekiem , lub herbata z mlekiem (~250 kCal)
    II śniadanie godz. 10-11 (w pracy) - ser biały chudy 100 g , pomidor (~150 kCal)
    III śniadanie godz. 14 (w pracy) - sałatka grecka z fetą (~200 kCal)
    obiad godz. 16-17 (w domu) - ryba na parze, surówka z kapusty (~250 kCal)
    kolacja 19 - tuńczyk z puszki , pomidor (~150 kCal)~
    i najważniejsze - przez cały dzień 2-3 l płynów - przeważnie mineralka, mieta, zielona herb, a ostatnio też czerwona .
    A w kolejne podniosłam limit do 1200 . Wystarczy dodać łyżkę oliwy z oliwek , i jedno jajko i już rośnie do 1200 . Oczywiście jadam też inne rzeczy - jogurt naturalny z otrębami, pierś z kury duszoną w marchewce, brokuły w sosie szpinakowym , buraczki duszone ,sałatki na bazie pomidorów, surówkę z selera , wędlinę z indyka ,leczo wegetariańskie, omlety bez mąki (z warzywami) ewentualnie ziemniaki z kefirem (może cztery razy przez ostatnie trzy miesiące) , itd ...
    Od trzech tygodni waga stoi . Nie przeszkadza mi to zbytnio - do jadłospisu się przyzwyczaiłam . Poczekam na kolejny spadek . Czasem pozwalam sobie na kostkę czekolady , albo ciastko owsiane , biszkopty , albo LU z mlekiem , a na wyjątkowe okazje sernik . Ale rzadko .
    W lecie - cztery razy w tygodniu basen + rowerek codziennie .
    Teraz rowerek + tai-chi dwa razy w tygodniu - i piąte piętro bez windy .
    Suzik - poczytaj fachowców : na forum XXL są dwie : Margolka 123 i Gagaa_ ja już kiedyś wrzucałam linki do ich wątków .

    Co do pięciu tygodni na 1000 - mam koleżankę internistkę - i to ona mnie straszy spustoszeniami po nadużywaniu - najgorsze są rzeczy których nie widać (pal sześć włosy , paznokcie i zęby) - ale OSTEOPOROZA , która to ujawni się pewno koło 60-tki ...

    Tyle na dziś - bo mnie mąż goni

    Pozdrowienia
    Joanna
    ...

    Faza I 27.07 - 31.07 2,4 kg
    Faza II 01.08 - nadal ...

  4. #5374
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Abutko - po przeczytaniu Twojego postu zawyłam aż do chudego białego sera. Ja chcę biały ser!!! Albo chociaż nie-sztuczne mleko, z którego mogłabym go zrobić. Widzę, że zaczęłyśmy odchudzanie w tym samym miesiącu

    Sekretareczko - Taniec brzucha to ja dopiero zaczynam, uczę sie go zaledwie od 5 tygodni, ale podoba mi się i chcę go ciągnąć. Tańce ludowe tańczę od 5 lat i zawsze lubiłam te lekko orientalne - ormiańskie, tureckie, niektóre greckie, cygańskie... W każdym razie mąż tak, zdecydowanie jest bardzo zadowolony z tych nowych tańców, powiedział, że to fajnie działa na jego męskie ego A wczoraj uczyłyśmy się grać na zills (nie wiem, jak to się po polsku nazywa, takie małe talerzyki/dzwonki na palcach), po wypłacie męża muszę sobie taki instrumencik sprawić
    Napisałaś, że nigdy nie jesteśmy zadowolone ze swojej figury.... Wiesz, ja właściwie jestem, teraz. Czuję się tak dobrze w swoim ciele, jak nigdy dotąd - i choć jeszcze w paru miejscach tłuszczyk zrzucam, już naprawdę siebie i swoje ciało lubię
    Doładowania piwkiem jeszcze za diety nie stosowałam, ale mały kieliszek czerwonego wina i owszem A jeśli chodzi o pizzę, to za czasu diety jadłam raz, ale była to pizza dla ludzi na South Beach, była wielkości średniego talerza, na razowym cieście, z chudymi serami i ilością kalorii cos ok. 300 (już nie pamiętam). Natomiast rybki... uwielbiam!

    Beverly - schodów zazdroszczę, ja mieszkam w małej miejscowości, gdzie żadnych porządnych schodów nie ma, bo nie ma wysokich budynków. Już się kiedyś zastanawiałam, jak zareagowałaby ochrona sklepu, gdybym przez pół godziny wbiegała "pod prąd" na jadące w dół schody ruchome

    Nusiu - oczywiście, że możesz mnie nazywać Tris. Przyjaciele często też mówią na mnie Trinia. A jeśli chodzi o ważkę, to jest to jedno z moich zwierząt totemicznych... O tym, co dla mnie oznacza to pojęcie mogę napisać wieczorem, jeśli to kogoś interesuje.

    Małgorzatko - moja siostra też urodziła się 1. listopada i jest rok młodsza od Ciebie

    A dziś na tańcach ludowych mamy Halloweenowy bal przebierańców, idę zacząć się szykować.

    Ściskam Was wszystkie

  5. #5375
    malagorzata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam porankowo
    hurra udalo mi sie byc pierwszej
    i to juz po przeczytaniu wieczornych postow
    a ja wczoraj bylam na grzybkach i mamy 8 sloiczkow marynowanych opieniek jejku, juz sie nie moge doczekac srody, jak wrociumy z wojazy i juz skoczymy kopenhaska i otworze sloiczek i....chyba go calego zjem, tak mi sie chce grzybow
    a w ogole po wczorajszym poltora godzinnym spacerze po lecie padlismy jak muchy

  6. #5376
    malagorzata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorotka - co do ryb masz racje.ja nie specjalnie za nimi przepadam, ale ostatnio jadlabym non stop. takze chce jest w nich cos, co nam przy odchudzaniu jest bardzo potrzebne.

    a tak przy okazji - wlazlam wczoraj na france... i... pokazala pol kilo mniej

  7. #5377
    abuta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-07-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    230

    Domyślnie

    Witaj Malagosiu

    Widzę , że dziś mam konkurencję Dziś nawet relaks przy śniadaniowej kawie i forum nie bardzo mi wyszedł ... W domu mały kociołek , bo występ młodszego w przedszkolu , i dentysta popołudniem dla obu . Czyli mam za sobą poranne planowanie , kto z kim i kiedy
    I tak mi się nie chce wychodzić z domu

    Pozdrowienia
    Joanna
    ...

    Faza I 27.07 - 31.07 2,4 kg
    Faza II 01.08 - nadal ...

  8. #5378
    malagorzata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmm...Ty po porannym kociolku, a ja po porannej klotni z ukochanym...
    choc podnosi cisnienie i kawy juz nie trzeba - nie polecam!

    co to za przedstawienie?

  9. #5379
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Małgoś, wielgachne gratulacje. Czyli kopenhaska działa BRAWO
    Małgoś, a chłopa olej Nie ma co się nimi stresować i tak zawsze będą o jeden krok za nami
    Tris, zazdroszczę tego tańca nie samowicie. Ja też bym tak chciała Ale przy nowych rządach jest wszystko możliwe, bo mój mąż ostatnio powiedział, że teraz nie mamy już co tutaj szukać i pora uciekać do Stanów więc może zacznę też te orientalne, powodujące częstsze bicie serca u Panow tańce
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  10. #5380
    abuta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-07-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    230

    Domyślnie

    Mój synek będzie Gruszką "Wewnętrzne" przedstawienie w przedszkolu , o 10-tej więc nawet nie mam szans zobaczyć .
    ...

    Faza I 27.07 - 31.07 2,4 kg
    Faza II 01.08 - nadal ...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •