Wątek: 30-stki odchudzające się

Książkowe mam oczywiście ciśnienie
... a tak w temacie ( bo jednak nie zdołałam jeszcze zapoznać się z 400 stronami archiwum ) lubicie czytać książki ?
Wypożyczyłam sobie wczoraj "jeżdźca miedzianego", którego czytałam jakiś czas temu, aby płynnie przejść do drugiej wypożyczonej książki - "Tatiana i Aleksander".
Jak nie lubię romansów ( wolę sensację ) to "jeździeca" uważam za rewelacyjną lekturę. Gorąco polecam na długie, jesienne wieczory.

Ja uwielbiam czytac..
lubie wieczorami położyc sie w łózku i zaczytac sie na całego.Jesli ksiązka mnie bardzo wciągnie to potrafie czuytac do 1-2 w nocy.No a rano oczywiscie mam problem ze wstaniem

Aha..dzisiaj byc moze wyjde do znajomej na mała imprezke.troche sie obawiam
Planuje zrobic jakąs sałatke i zabrac do niej.Chyba zdecyduje sie na taka z makaronem.Znacie jakies fajne przepisy na makaronowa sałatke?
najlepiej niskokaloryczną :P :P :P :P

ja tez lubie czytac, ale ostatnio jedyna lektura ktora mi zostala to:" Pamietniki odchudzania- 30tki odchudzajace sie" A do normalnej ksiazki to juz nie pamietam kiedy nosa wsadzilam ale jakas dobra ksiazke to chyba dopiero za 10 lat przeczytam

Obawiam się, że makaronowa sałatka nie jest kaloryczna
Nie lepiej zrobić jakąś sałatkę z warzyw i na przykład jajek ?
Jajka mocno zapychają, a nie są mocno kaloryczne. 1 jajko na twardo to około 90 kcal.

Natomiast jak się uprzesz na taką makaronową to jadłam ostatnio taką :
makaron gruby, podgotowane , najlepiej zblanszowane brokuły, ser feta i tajemnica sukcesu :
podsmażany na pateni czosnek i migdały.
Bardzo dobre w smaku i niczym nie polane , żadnym kalorycznym sosem.

a ja polecam Nicolasa Sparksa, np "Pamietnik". romans, ale fajny.
czytalam tez tego autora "Na ratunek" , juz troszke gorsze, ale tez do poczytanie na dlugie jesienne wieczory.
a ja tez na dlugie jesienne wieczory wzielam sie za robienie na drutach ))

Małgorzata , podziwiam Cię
ja mam dwie lewe ręce do takich prac
Mam nawet problem z przyszyciem guzika

A ja już czekam na nowego Harrego Potera fajniasta ksiązka

Ja to lubię romansidła byle by nie Harlekiny ale ostatnio co mi wpadło w łapy to Epidemia Robin Cook
Nie mogłąm oka oderwać i jedno popołudnie zaliczyłam cała teraz obecnie posiadam taką samą lekturę jak Maggusia nic dodać nic ujać

A robienie na drutach dobrze robi na nerwy jak się wściekam to się wyżywam ale nie pamiętam kiedy ostatnio druciska w łapkach miałam no chyba w zeszłym roku bo mnie nawiedziło na czarną kamizelkę



ajeszcze tak mi się zdaje ,że sałatki makaronowe to maja niestety trochę tych kalorii

a makaronowa to u mnie lubią taką :
makaron
szyka
serek zółty
jajka
korniszonki
papryka czerwona i majonez
ja czasem oszukuję i rozcieńczam majonez jogurtem ale i tak taka sałatka ma trochę kalorii