Wątek: SCHRONISKO W GÓRACH POD WIERZCHOŁKIEM

Dagmarko wpadam z pozdrowieniami.......Ja od tego roku chce notować same sukcesy ( nie tylko w dziedzinie jedzenia ), więc nie mam czasu na zniechęcianie się i brak wiary we własne siły........... I choć nie jest łatwo, to każdego dnia, staram się pokonać swoje słabości i iść krok naprzód.
Pozdrawiam

Pozdrowienia i całuski dla Wszystkich ze Schroniska

Witajcie Wędrowcy...

Dagmarko strasznie się cieszę, ze odpierasz słodyczowe pokusy!!
trzymam kciuki jak zawsze za Twoją rybkę!!

Beatko - jaką herbatkę dziś serwujesz? bo ja juz do kominka dołozyłam i grzeję plecki własnie..

spokojnej nocy, w górach moze wiać halny, ale w naszej Przytulni jest tak bezpiecznie i dobrze.. !!

Hej!
Właśnie Beatko gdzie herbatka? I jaka dziś herbatka?
Czekamy ....czekamy bo tylko Ty to potrafisz
Przytulniaki śnieżne pozdrowienia dla WAS



DAGMARKO mam nadzieję ,że rozwiałam już Twoje znaki zapytania do tej fotki z przyprawami. Choć szczerze pisząc to ja teraz nabrałam wątpliwości czy to napewno jest szafran? Sama już nie wiem.

Ćwiczysz dalej? Ja dostałam dziś zakaz wymachiwania głową np. w tańcu lub biegu
Muszę spokojniej .

Pozdrawiam Cię baaaaaaaaaaaardzo ciepło

Cześć
Na wstępie ku pokrzepieniu melduję , że dobrze się zachowuję w miarę .
Obok samowara ustawiam saganek jarzynowej zupki bo jest bardzo sycąca , właśnie przed chwilą taką zjadłam i mam nadzieję przetrwać zwycięsko do rana .
Robiłam eksperyment z herbatą z imbirem - postanowiłam się rozgrzewać z okazji zimy . Bardzo ostry jest ten imbir i chyba podrażniłam sobie gardło .
Słodycze co dzień wsuwam , ale takie light , np. budyń bez cukru albo serek biały z dżemem . Poza tym jem wszystko zrównoważone , np. wapń staram się co najmniej 3 razy dziennie jeść i czekam na jego wpływ . Najmniej jem tłuszczu , np. dzisiaj zero . Chyba przy takim żywieniu waga będzie bez zmian
Wszyscy ludzie mówią , że teraz dobrze wyglądam - jak to możliwe , a ważąc 64 byłam za chuda .
Pozdrawiam wszystkich , życzę zdrówka , zapału i sukcesów

Moja krewna jak była kiedyś na wczasach oczyszczających to piła tam sam imbir parzony i za wszelką cenę chciała nas do tego przekonać.Ale nam nie smakowało i właściwie torebka imbiru trafiła z czasem do kosza.....

Dałaś mi pomysł na jutro na obiad Zupa jarzynowa

Wapń 3 razy dziennie... w tabletkach czy nabiałowo ?

Pozdrowienia

Justynko nabiałowo .
Np. dziś było to : budyń bez cukru , 2 x mleko z płatkami ( kukurydziane + owsiane + otręby granulowane ) , surówka z 1/2 jogurtu activia , biały serek 0% z dżemem - 5 x wapń . Razem naliczyłam 1500 kcal .

To jogurt mały ( z ziarnami ) lub duży , do 20 dkg białego sera i teraz przy antybiotyku 200ml kefiru wystarcza na dzień?

Jako porcja wapnia z pewnością wystarcza , na ile mocno to wpływa na metabolilzm to nie wiem . Kiedyś przesadziłam i takie ilości nabiału jadłam , że z samego nabiału mogłam mieć pełną normę kaloryczną .
Dotychczas zauważyłam , że naprawdę mocno wpływa na spalanie l-karnityna .

To jeśli możesz napisz mi jeszcze co to jest l-karnityna bo ja nie mam zielonego pojęcia I ile to kosztuje? Więcej nie będę Ciebie już męczyć