A herbatka z pięknymi kwiatkami może być?
Pozdrawiam weekendowo Gazdzinkę naszą kochaną i wszystkich Przytulniaków
A herbatka z pięknymi kwiatkami może być?
Pozdrawiam weekendowo Gazdzinkę naszą kochaną i wszystkich Przytulniaków
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Goldi przybiegł tutaj przywitać wszystkich Przytulaków i naszą Gażdzinkę
Dagmara Farciara-podoba mi się Gratuluję spadku wagi Proszę...zaraź mnie tym zapałem do ćwiczeń,bo ostatnio leniwiec mnie dopadł,ze aż wstyd
Ister pięknie Ci idzie -na pewno osiagniesz swój cel Z tymi częstymi posiłkami to fakt-im ich wiecej tym lepiej dla naszej diety.Przerwy między posiłkami nie powinny bc dłuższe niż 3 godziny Motywuj mnie dalej...bardzo tego potrzebuję
Cześć !
Ćwiczenia zrobione !
Dietetyczne zakupy zrobione !
Herbata z daktylami wypita ! < - Coś dla siebie
Waga od przedwczoraj bez zmian , a od dnia gdy widziałam 82,0 pół kilo więcej .
Jupimorku tak , herbatka OK , bratki są pożądane na trawienie . No i wyjasniło się , od kogo masz 8 !
Ister bardzo się zdziwiłam jak zobaczyłam , że na diecie odchudzającej 3 bułki można zjeść . Ja jem dziennie 2 - 3 kromki razowego chleba lub 2/3 - 1 1/3 grahamki . Czy te bułki były może białe ?
Lunko mam już trochę endorfinek , ale ćwiczyłam dziś 20 minut , może za krótko , bo chciałabym więcej endorfinek . Bardzo mi pływania brakuje . Pozdrawiam ! !
Wpadam na chwilkę sprawdzić jak się kominek trzyma
lunka: a co to mało było? A tak na poważnie - dam znać jak już waga ustabilizuje mi się poniżej 80. Na razie nie sprawdzam
DAGMARA: tak jak pisałem w moim wypadku chodziło mi raczej o ogólną zmianę przyzwyczajeń żywieniowych niż stricte dietę odchudzającą. Nigdy nie liczyłem kalorii, nie wyeliminowałem wszystkich rzeczy uważanych powszechnie za sprzyjające tyciu. Ale wprowadziłem pewne ograniczenia i nauczyłem organizm, np. że jeśli jeszcze nie czuje sytości to nie znaczy, że dalej musi jeść. Dzięki temu moje porcje obiadowe spadły gdzieś o połowę Także pozwalam sobie na zwykłe pszenne pieczywo (zresztą przez tą trzustkę przez dłuższy okres nie mogłem innego) tyle że zjadam 3 bułki w ciągu dnia zamiast trzech bułek na jeden posiłek...
Pozdrowienia dla Przytulniaków
"Bo kot, Panie Doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Kot mi schudł - K. Grochola
Hej Dagmarko
Jak ćwiczenia?
Wiesz ......ja tą nową cukiernię niedaleko od domu jakoś szczęśliwie omijam
Dagmarce i Wszystkim Przytulaniakom zostawiam gorące pozdrowienia
Pomyślcie jutro choć chwilkę o mnie i potrzymajcie kciuki za mnie i Istera
Jutro zaczynamy nową pracę....
Udanego tygodnia
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Pozdrawiamwszystkich cieplutko -tym cieplej im zimniej jest za oknem
Jupimorku i Ister -trzymam mocno kciuki za Waszą pracę
Dagmarko...troszke tych endrofinek ..spłynęlo na mnie-i mam nieprzymuszoną i szczerą wole zacząc znowu systematycznie ćwiczyć-od jutra Trzymaj kciuki
Cześć Przytulniaki
Jasne że będe myśleć o Jupimorku i Isterze w nowej pracy . Już myślę !
Jupimorku o nowej cukierni koło Ciebie to myślę , że może jest , a może nie jest nadzwyczajna . Ta w której ja byłam ostatniio - dla mnie nowa - nie była bardzo dobra , co od razu wicdziałam . Taka średnia . Już drugi raz nie muszę tam wejść- niczym się te wyroby nie wyróżniały .
W piątek zjadłam chyba 2300 kalorków , a w sobotę 2075 . Dziś 1580 . Te większe ilości waga zaraz dostrzegła i mam 20 dag więcej i niezbyt mogę się pozbyć tego .
Dziś jadłam na małych talerzykach i dbałam o niski IG i może tylko zbyt kaloryczny trafił się produkt tzn. kaszanka no i jak się wypije 250 dag jogurtu to też jest nie do pominięcia . Ale musiałam , bo on był z guaraną i ona mi pomaga .
Ć W I C Z Y Ł A M . C O D Z I E N N I E . O D . P I Ą T K U - solidnie , aż plecy mnie bolą od skrętów . Z A M I E R Z A M . D A L E J .
Nic nie ma łatwo . Ale trwam .
Jolu mi pomaga co jakiś czas jak sobie uświadomię :
Nie dzieje się nic niezwykłego , to my się zbytniio nad sobą rozczulamy , tylko i wyłącznie , naprawdę .
A to nawet nie bardzo pasuje , bo nie jesteśmy dziećmi .
Wszystko , co trzeba , to odpowiednio się wziąć za temat . Dlaczego od jutra zaczynasz a nie od dzisiaj ? Co robisz dzisiaj wobec tego ?
Poza tym odnośnie zapału to nawet Peszymistin , która codziennie ze 2 godziny ćwiczy lub biega , napisała , że codziennie , codziennie od nowa musi się zmobilizować , dopiero potem jest fajnie .
W tym miejscu , gdzie teraz jest Twoje zdjęcie , przed chwilą byli jacyś żołnierze - naprawdę widziałam ! Trzech ich było ! Jak będzie trzeba , to zawołam na pomoc , bo chyba nie odeszli daleko .
Ano byli żołnierze...pomyliłam się,bo wcześniej wklejałam ta fotke w filmowych kalamburach
Czasami przydałby mi sie taki kopniak żołnierskim butem W tym co piszesz jest dużo racji -dziękuję Ci za uświadomienie kilku rzeczy A czemu nie od dzisiaj zaczne ćwiczenia...odpowiedź jest prosta,poprostu czuję sie fatalnie,dokucza mi astma W takich chwilach nawet nie próbuję ćwiczyć,bo w wiekszości przypadków kończy sie to napadem duszności
Dagmarko szykuję się za kilka dni-no kilkanaście to już max. na przygarnięcie Twojej ósemki!!! tak więc działaj, ćwicz i omijaj cukierenki, bo zeby mi ją oddać musisz zdobyć siódemkę no bo chyba nie chcesz zebym cały czas tkwiła na 9??? tak więc wszystko zależy od Ciebie
Pozdrawiam Cię gorąco!!! trzymam kciuki za codzienną mobilizację do ćwiczeń
za mały talerzyk i niskie IG. No w ogóle za wszystko
buziaczki dla Ciebie tu zostawiam i wszystkich Przytulniaków
Zakładki