Strona 6 z 26 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 257

Wątek: skonczyłam ze słodyczami a od dziś walczę z centymetrami

  1. #51
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A liczysz, że organizm do normalnych funkcji zyciowych potrzebuje 1200kcal??? Tyle spalasz podczas oddychania, trawienia posiłków i takie tam.

  2. #52
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Earlgrey- widze , ze podchodzisz do diety bardzo powaznie . W przeciwienstwie do mnie Niestety nadmiar pracy nie sprzyja planowaniu i liczeniu czegokolwiek. Kalorie to jeszcze sobie policze na tutejszym liczniku , ale co do ruchu... Kiedys probowalam , ale wlasnie wymagalo to bezustannej kontroli tego co robie i jakos szybko stracilam zapal.
    Dzis bylam 1,5 godziny w lesie z psami i stwierdzilam , ze przez ostatnie 2 tyg absolutnie sflaczalam, podejscie po gorke bylo dla mnie duzym wysilkiem i musialam u gory lapac powietrze . Na dodatek za cieplo sie ubralam i chociaz mialam ochotej jeszcze sobie chodzic ale juz pot lal mi sie po plecach wiec wrocilam. Okazuje sie, ze chociaz czlowiek rusza sie przez caly dzien to jednak nie wykozywstuje wszystkich miesni i potem jest jak dziadek.

  3. #53
    jazzy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiesz,moim zdaniem takie liczenie wszystkjich zwykłych czynności nie ma sensu. Licz tylko ćwiczenia na siłowni,aerobik,czy gimnastykę w domu. No i spacery itd. I w ten sposób sobie obliczaj kiedy to 7000 kcal (czyli 1 kg tłuszczu) odejdzie w zapomnienie.

  4. #54
    earlgrey jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    po operacji nie moge sobie pozwolic na ŻADNE FORSOWNE ĆWICZENIA więc odpada siłownia,aerobik, biegi czy to jednak wg was ozancza że nie schudne, bo tylko tak spalone kcal się liczą z takim podejsciem to nie mam po co się odchudzac do konca wakacji kiedy prawdopodobnie nabiorę sprawnosci sprzed operacji cóż-wierzcie lub nie- ja sobie jakoś poradzę i schudne te 6 cm z obwodów bez siłowni i aerobiku DO WAKACJI
    Widzę że tylko Sibka we mnie wierzy dziękuję

  5. #55
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej odchudzaczki !!!!
    Sibko może wzięłaś za ostre tempo pod tą górkę, po zimie w domciu mam to samo ,liczę na to że po każdym zaliczonym spacerku będzie lepiej
    Earlgrey nie łam się, uszka do góry i powolutku do rozruchu, w miarę możliwości i nic więcej.
    Ciekawy pomysł z tym wyliczeniem, chyba i ja spróbóję.
    W razie czego zgloszę się na konsultacje

    Słoneczne pozdrówka wszystkim
    szane

  6. #56
    earlgrey jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie ma sprawy szane dziś spedzam sobie leniwą niedzielę na spisywaniu tych wszystkich artości kalorycznych do mojego dzienniczka

  7. #57
    Gisia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej! Hej!
    Ja to najbardziej podziwiam wszystkie te odwazne istoty, ktore maja tyle samozaparcia, ze jeszcze oprocz odmawiania sobie wszelkich kalorycznych "historii", jeszcze maja tyle sily aby CWICZYC
    Na prawde!
    Obecnie usiluje sie utrzymac na diecie 1000 kalorii i juz samo nie skrecenie w drodze do prcay po "Pawelka" i cieplego paczka to dla mnie ogromny sukces!! No ale na dodatkowe cwiczenia- no nia mam sly. i nie to zebym.... nie potrafie sie przelamac... tyle razy juz probowalam,... i zawsze ponosze kleske...
    Moze jak bede czytala Wasz watek- nabiore wigoru? I np. zaczne biegac? (bo bieganie jakos szczegolnie mi sie podoba)

    Trzymam kciuki! Za Was oczywiscie ( i za siebie tez )

  8. #58
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No no zawsze to coś nawet czytanie

  9. #59
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Gisia- wiekszosc osob unika cwiczen bo jak sobie pomysla jakie to meczace, ze po kilku ruchach zaczyna brakowac powietrza a miesnie zaraz pekna z bolu , to wrecz boja sie cwiczyc . I wcale im sie nie dziwie . Ale to tylko kwestia doboru cwiczen. Jak sie od razu rzucisz na bieganie czy na silownie albo - nie daj Boze- na cwiczenia aerobowe z jakas wysportowana pania instruktor , ktora ma radoche mogac wykazac sie wyzszoscia na zajeciach , to poddasz sie po pierwszym podejsciu. Zajzyj do topicu o cwiczeniach tybetanskich, poszukaj czegos o jodze , zacznij od bardziej statycznych cwiczen , ktore jednoczesnie cie zrelaksuja. Po co sie do czegos zmuszac

  10. #60
    martha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-09-2007
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale mam dołajestem do bani
    cały zeszły tydzień dietka, codziennie rano spalanko na siłowni 1,5h....a wczoraj pozarłam całą czekoladę, PAWEŁKA i kinder delice...i mało tego dziś rano zaspalam na siłownię, więc przyjechałam prosto do pracy...a w domu ze złości że zapałam zjadłam 2 delicje i 2 pierniczki (pozostałość po wczorajhszych gościach)....
    jestem beznadziejna
    po co ja sie tak męczę jak i tak w 1 dzień potrafie wszystko zmarnować?

Strona 6 z 26 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •