Wątek: Ślub tuż tuż... Zostało 18 dni.

Ja z tym alkoholem mamniestety tak... ze moge pic pic pic i nic nie czuje... pozniej przychodzi taki moment jakby ktos mnie przełaczył no i boojka jest nadwyraz szczesliwa nienaturalnie a swojej granicy dobrze nie znam ale teraz przy tej naszej abstynencji raczej nam nic nie grozi... no zapomniałam taka swieta nie jestem czasem skusze sie na herbatke z rumem hehe

Efciak nie sadze ze dobrym pomysłem jest czekac z basenem az zrzucisz kolejne 5 kg.. wiesz na basen nie chodza same super laski barby i keny tylko ormani ludzie a dzieku wodzie mozesz te kg zgubic jeszcze szybciej

boojka>> no moze i nie dobrze tak czekać, ale to tez kwestia chyba postrzegania siebie :/ mam gigantyczne rozstępy w zasadzie od piersi po kolana (ciaza dala mi sie we znaki masakryczmnie a dodam, ze nigdy nie mialam problemów z jędrnością skóry i rozstępami) i czekam aż się przemogę

haaalo!!
CZy mamy wysylac list gonczy?? Gdzie sie Pani zapodziala??

Efciak tylko zasugerowałam.. nie chce uniejszać Twojego problemu, ale ja i bez ciazy jestem cala w rozstepach tez chciałabym sie ich pozbyc , ale bez duuuuuzej kasy to niemozliwe, wiec na basen chodze z tym co mam... nienstety nie potne sie przez to

a nas listem gonczym chyba trzeba pomyslec :P

Efciaczku, Boojeczko - buźka dla was i dzięki za odwiedziny!

Z rozstępami mam problem "od zawsze", mam ich dużo i nienawidzę tego!!! Ale nie pozwolę, żeby to psuło mi jakieś plany, dlatego chodzę w lecie w stroju kąpielowym i teraz też mam zamiar pójść na ten basen. Ciągnie mnie do wody, a że pływać za bardzo nie umiem i nie powinnam (chore zatoki), wymyśliłam sobie ten aqua aerobic. W tym tygodniu chcę kupić kostium jednoczęściowy i czepek, no i od przyszłego wybieram się na zajęcia - juz nie mogę się doczekać!!! Wydaje mi się, że to będzie przede wszystkim świetny relaks i odstresowanie, a tego mi teraz potrzeba.

Wczoraj odważyłam się wejść na wagę, choć jeszcze miałam @. Bałam się - prawie miesiąc bez ćwiczeń, napady na słodkości i takie tam... Ku mojej wielkiej uldze i zdumieniu, "na liczniku" nadal 53 kg!!! Nie muszę zmieniać suwaczka i naprawdę się cieszę!
Mierzyłam się też, ale nawet nie porównałam wymiarów z poprzednimi, później to zrobię. Powiem tylko, że wyszło mi, że jedno udo mam grubsze od drugiego aż o 2 cm!!! Czy to możliwe?

Dziś też wreszcie wsiadłam na rowerek, po prawie miesięcznej przerwie. Tylko 12 km, ale to zawsze lepsze niż nic Aha, no i zrobiłam 50 brzuszków i ze 3 ćwiczenia rozciągające.

Z jedzeniem tak sobie. Tzn. ok, bez szaleństw, ale ja chyba jem za duże porcje. Jak już zacznę, to ciężko mi przestać czasami... Wieczorami zwłaszcza. Ale będę się starać.

Wczoraj zarezerwowalismy już ostatecznie salę, podpisaliśmy umowę - super! Jutro wybieramy się do księdza, no i wpłacamy zaliczkę zespołowi.

Ostatnio w kółko oglądam suknie ślubne i... oto moje ostatnie typy :


1.


2.


3.


4.


5.


6.


7.


8.


9.


10.


Wiem, że wszystkie w podobnym stylu, ale taki właśnie mi sie podoba. Co myślicie???

Cześć Lili
Najbardziej spodobały mi się sukieneczki : druga od góry i druga od dołu
Dobra Duszyczka pozdrawia

Ja typuje nr. 1, 2 i 6 ale tak na prawdę dopiero jak przymierzysz suknie to będziesz mogła opiero stwierdzić, że to suknia Twoich marzeń
Jak mija poniedziałek??

Boojka>> wiesz, jak widzę inne kobiety z rozstepami, to uważam, że to wcale źle nie wygląda ale... ja jeszcze opory mam co prawda planuje wakacje nad morzem wiec w kostiumie pewnie bede biegala ale do wakacji troszke czasu zostalu A jesli chodzi o basen, powiem /napsize Ci, ze nawet juz umówiłam się z koleżanką która prowadzi zajęcia pływania, że wciśnie mnie gdzieś nawet na siłę do którejś grupy, ale co z tego, skoro nie mozemy zgrac się z terminami kiedy ona ma zajecia ja pracuje a kiedy mam wolne zajec brak, apotrzebuje takiej własnie twardej reki przy prowadzeniu zajec, zeby pływac a nie lezec plackiem w jacuzzi

Poniedziałek mija całkiem miło...Właśnie dziś zarezerwowaliśmy godzinę w kościele: 17.00 - tak, jak chcieliśmy, więc bardzo się cieszymy!!!

Teraz mam zamiar zająć się fotografem i kamerzystą, no i myślę o sukni... Mam tu problem - zakochałam się ostatnio w sukniach Maggie Sottero, tych powyżej. Z tego, co wiem, w Polsce są bardzo drogie (3000 - 7000 zł). Znalazłam amerykański sklep internetowy, gdzie te suknie wychodzą duuużo taniej niż w Polsce, ale... ryzykować zakup przez Internet??? No, nawet gdybym miała robić jakieś poprawki u krawcowej, i tak bym zaoszczędziła mnóstwo kasy. Nie wiem...
Moje naj- to aktualnie 3, 5 i 10

Dagmarko, Efciaczku - dzięki za wizytę!

A czy w 10. da sie chodzć?? Bo ona jakaś taka wąska w nogach jest I jak ja zobaczyłam po raz pierwszy to właśnie taka myśl mi przez główkę przeleciała. Zakupy przez internet... hmmm... jesli masz możliwość przymierzenia danego modelu (albo najlepiej kliku) w salonie, zobaczyć jak dany model na Tobie leży, a potem zamówić przez neta taniej, to czemu nie Jestem tak pozytywnie nastawione, bo wiele rzeczy właśnie przez internet kupujemy, czasem sprzedajemy i odpukac nawet cenimy to sobie

Super, że udało Wam się zarezerwowac taką godzinie, na jakiej Wam zależało