Wątek: Ślub tuż tuż... Zostało 18 dni.

Fajna graSzkoda, że nie mam czasu się pobawić

Lili miłego dniaI nie gub więcej notatek, nieładnie tak

Macy - notatki z wczoraj już prawie przepisałam do zeszytu

Wczoraj byłam na aqua aerobicu, kupiłam sobie karnet na kilka kolejnych wejść - to ma być moją mobilizacją.

Z jedzeniem dziś ok, bo od wczoraj boli mnie brzuch. Tylko poję się cola, niestety... Jeśli się zmobilizuję, to wsiądę jeszcze dziś na rowerek, choć pewnie gdzieś dopiero o 23-ej...

Wczoraj 15 km na rowerku i bardzo ładnie, jeśli chodzi o jedzenie.

Szkoda tylko, że dziś od rana humor mam paskudny...

Super że rowerek i dietka ładnie. Dalej humor paskudny?

oj a co tak humorek Ci popsuło? a może bez przyczyny... czasem sa takie dni kiedy sie "wstaje lewa noga"
hmm dobrze że sobie karnecik wykupiłaś... teraz szkoda zeby pieniadze przepadły wie chodzic trzeba
pozdrawiam

Piękne rowerkowanie i ma nadzieję, że humorek też lepszy teraz?

Puellcia, Boojka, AleXL - dzięki za wsparcie!

Humor już trochę lepszy, mam nadzieję, że te wszystkie dołki miną szybciutko.

Wczoraj totalnie nie-dietkowy wieczór... Oglądaliśmy mecz u znajomych, więc zjadłam masę chipsów, chrupek, ciastek... Nie wspominając o wypitym winie

Wczoraj nie ćwiczyłam, za to dziś mam w planach rowerek - zobaczymy, czy się uda, bo dzień jakiś leniwy taki...

u mnie prawie kazda niedziele jest jakas leniwa nie wiem czemu... zawsze staram sie zmobilizowac i isc do kosciola na 9 30 bo jest zespol mlodziezowy co ekstra spiewa... ale zawsze nie wyrabiam sie ide na wieczorna msze niestety połuchac bez obrazy dla organisty ale jego...
Tymi wczorajszymi wybrykami sie nie przejmuj... od jednego razu sie nie przytyje.. wiem po sobie co innego jakbys codziennie tak balowała potraktuj wczorajszy wieczor jako odpoczynek od diety i zaspokojenie wszytkich swoich zachcianek i trzeba dietkowac dalej
buziaki :*

Zamieszczone przez lili213

...
Wczoraj totalnie nie-dietkowy wieczór... Oglądaliśmy mecz u znajomych, więc zjadłam masę chipsów, chrupek, ciastek... Nie wspominając o wypitym winie

Wczoraj nie ćwiczyłam, za to dziś mam w planach rowerek - zobaczymy, czy się uda, bo dzień jakiś leniwy taki..

I jak było? Czasami dobrze tak rozprężyć się i to dobrze nawret z dietkowego punktu widzenia, taki impuls by pobudzić organizm / metabolizm

Lilik jesli to tylko jeden wieczor "Nie dietkowy" to ok.Uwazaj tylko ,zeby sie nie przedlozyl
Pozdrawiam serdecznie