Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Aniu
odpisuje u Ciebie, bo możesz nie mieć czasu,żeby do mnie zajrzeć - a propos wątróbki - to bardzo oszczędnie, bo to kombinacja węglowodanów i białka jak awokado....ja sobie pozwalam owszem czasem - 3-4 kawałeczki wypieczone na chrupko z dużą ilością pieczarek i pora - bardzo mniamuśne Masz może telefon do Marti????
Pozdrawiam
***
Grażyna

Hej Pracusiu

Anusia trzymam kciuki za jeden dzionek SB dasz radę na pewno!

Anuś życzę Ci miłego wieczorku, po takim pracowitym dniu należy Ci się w pełni!

może jakiś masażyk.. ech.. mi się marzy..... i własnie walczę z soba, czy iść na basen, i na ukochane bicze wodne... zmarzłam troche na spacerze, i nie chce sie przeziębic, no zobaczę, jak nie dzis, to jutro lub w sobotę na pewno pójdę, bo zamierzam min. raz w tygodniu chodzić

Anusia buziaczki do jutra mówie, w razie gdyby Cie juz dziś nie było!

Właśnie wróciłam z "piwka" z kolezanką, której nie widziałam chyba z 4 miechy...piwka nie było tylko herbatka owocowa a później woda z gazem...posiedziałyśmy, pogadały, troszkę miło bo o moim ślubie i troszkę smutniej bo o jej rozwodzie...brała ślub w zeszłym czerwcu a w tym roku już się rozwodzi...powód:długoletnia, trwająca już przed ślubem zdrada męża wiem, że było jej troszkę smutno jak gadałam o swoim ślubie ale sama wypytywała i chciała wiedzieć...ale miło było patrzeć że dziewczyna powoli odżywa...nie załamuje się, chcę żyć dalej...

Pierwszy dzień SB za mną no tak była ta wątróbka drobiowa ale cóż chyba możemy zaliczyć pierwszy dzień do udanych Rano:
tuńczyk w oleju cała puszka
wątróbka z cebulką dobrze wysmażona na oliwie do tego sałatka ( mama się na mnie bardzo dziwnie patrzyła gdy wybierałam kukurydzę i marchewkę), była na mnie zła bo ciężko rzeczywiście komuś wytłumaczyć, że ja nagle nie jem marchewki bo w sumie dlaczego , przecież to samo zdrowie...dlatego postanowiłam jutro pokazać jej książkę o SB żeby wiedziała o co chodzi...

Tak szczerze mówiąc to nie wiem ile wytrzymam na SB...pierwszy dzień spoko ale jeśli poczuję się słaba przerywam...bo ja chcę ćwiczyć a przy osłabionym organiźmie nie bardzo się da...

Anusia idź koniecznie na basenik...napewno będzie super a Ty poczujesz się jak nowo narodzona...taki ruch i zrobienie czegoś tylko dla siebie bardzo Ci się przyda , jestem pewna Spacerki teraz są dość zdradliwe, niby ciepło a jednak wiatr troszkę psuje aurę...ja mam nadzieję, że w weekend pogoda nam dopisze i będe mogła iść na jakis długi , wiosenny spacerek...
Anusia dziękuję za odwiedzinki. Ściskam mocno.

Gayga dziękuję że tak odpowiadasz na te moje pytanka...Ty to jednak obeznana jesteś i dobra w te klocki...wątróbka jednak była ale co tam przynajmniej pyszne było...był tez serek wiejski Piątnica i muszę przyznać, że narazie mogę na niego patrzeć...pierwszy dzień za mną...chleba narazie nie brakuje...najgorsza ta kawa z mlekiem 0,5% ...dla mnie smakuje jak woda...Sciskam mocno.

Psotka Ty jesteś babeczka bardzo młodą duchem a i ciałku też niewiele brakuje...jesteś super babka dlatego tak świetnie ze wszystkimi się dogadujesz i masz na forum tyle przyjaciółek...a synowie w jakim wieku? Pozdrawiam cieplutko.

Korni dziękuję kochana za wszystko...za linka... i za materiały od Mirielki...kurcze ile tam fajnych przepisików jest...całe mnóstwo...wielkie dzięki...ciekawa jestem bardzo jak Tobie idzie SB??? Plażowanko fajne jest no nie??? Buziaczki dla Ciebie i małej Madzi

Lunko witaj u mnie na wąteczku nie miałyśmy się okazji poznać w Katowicach...szkoda...a do Krakowa zapraszam może jednak sie uda...super, że masz ślub...coś wiem o tych przygotowaniach Córa ma juz suknię???Pozdrawiam bardzo cieplutko z Krakowa

Zosieńko tańce mieliśmy mieć wczoraj ale pani nam odwołała więc dopiero za tydzień...generalnie w domku ćwiczymy nie za dużo...mało się widujemy i cięzko nam to wszystko zgrac razem...ale od czasu do czasu coś tam podrygujemy na trzeciej lekcji było juz lepiej...Jarek się nawet wyluzował...ale i tak ma jeszcze problemy...on to jakoś tak wszystko matematycznie bierze...najchętniej chciałby żeby mu podać wzór według którego się to robi owszem są kroki ale i tak trzeba się wyluzować bo czasem to jest bardziej chodzony niż tańczony w jego wykonaniu...ja też najlepsza nie jestem ale ten luz jakoś mam ale kobieta mówi, że będzie dobrze...że się nauczy

Asia grzeszki niestety były i to nie takie zaplanowane jak u Ciebie Śnieg padał i to jeszcze jak, było wczoraj ponuro i szaro...dziś już nacznie lepiej A jak u Ciebie?Dużo pracy? Ściskam mocno popijając herbatkę pu erh z pięknej niebieściutkiej filiżaneczki

Agnimi dzięki za pozdrowionka...mam tak mało czasu w tym tygodniu na forum...ale może coś się poluzuje w weekend...oby ciekawa jestem strasznie jak Ci idzie wiosenne dietkowanie

a to moja dzisiejsza plaża....tutaj byłam i na leżaczku "leżałam"

Miłego weekendu

Wyjeżdżam na weekend.Odezwe się w poniedziałek

a oto moja plaża na dzisiaj



wstałam dziś o 6 bo zaraz muszę jechać za Kraków zawieźć do klienta tablicę informacyjną ale jak zobaczyłam za oknem tę piękną pogodę od razu zachiało mi się wstawać

Dziś 2 dzień plaży

na śniadanko był omlecik z 2 jaj z tuńczykiem . Do pracy wezmę serek wiejski a na obiad mam nadzieję, że uda się zjeść coś w stylu plażowym

Patrzę na wykresik , do ślubu zostało 3 miesiące...ale ten czas leci ...

Niech zyje wiosna

Zamieszczone przez najmaluch

Niech zyje wiosna

niech żyje!!
Aniu widzę, ze i Ty ją poczułas

gratuluję 1 dnia plazowanka! oby tak dalej!

buziaczki o poranku! (to juz prawie tradycja, ze rano sie tu spotykamy jak włączam forum to pierwsze co - sprawdzam czy jesteś ). Miłego dnia Aniu

WITAJ
WIDZE ,ZE JESTES W KLUBIE PIĄTKOWYCH EUFORII I TAK TRZYMAJ

Psotka piątkową euforię troszkę zakłócił mi ból głowy ale już jest troszkę lepiej...Ibuprom zażyty więc będzie w porządku...ale ciśnienie jakieś takie dziwne

Anusia tak ja też zawsze patrzę czy Anusia już jest czy zaraz będzie Jesteśmy ranne, forumowe ptaszki...lubię rano cię spotykać na dietce...szkoda, że w weekend nie masz dostępu do kompa

hej najmaluszku...
...ta głowa to chyba te skoki temperatur...w nocy minus milion w dzień plus sto przesada...a jeszcze wieje, bo będzie jeszcze cieplej...w sumie fajnie...ale mogło to być stopniowo, a ne na raz...

ja dietkowo ok, schudłam...1,5kg...super! 6cm w pasie straciłam od 10.02 jest się czym pochwalić

buźka...sb czyni cuda, wytrwasz

Najmaluszku, z tańcami napewno dacie radę, to dopiero początek! A w domu musicie ćwiczyć, choćby po kilka minut żeby w krew wam weszło Gratuluję pierwszego dnia plażowania i ciekawa jestem co twój organizm powie na tę dietę na dłuższą metę. Mnie do niej zniechęca głównie zakaz jedzenia owoców. Ostatnio mam fazę na jabłka. Duże twarde i niezbyt kwaśne