czesc ANiu![]()
u mnie sprawy slubne przeplataja sie z remontem i nie mam na nic czasu![]()
czesc ANiu![]()
u mnie sprawy slubne przeplataja sie z remontem i nie mam na nic czasu![]()
Najmaluszku, sama doskonale pamiętam ten amok, brak czasu i momenty kiedy nie bardzo wiesz, za co się zabraćAle wszystko będzie dobrze, ze wszystkim zdążycie itd, nie ma obaw
U nas problem był głównie z rodziną męża bo u mnie dopisali wszyscy w zasadzie.
Połapania wszystkich spraw Ci życzę i
Udanego weekendu - ja niestety jutro w pracy![]()
Pozdrawiam
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dayna damy radęMusimy nie mamy innego wyjścia chyba
W końcu ślub teoretycznie tylko raz w życiu
Zosiu ja mam nadzieję, że z rodziną Jarka problemu nie będzie choć nic nie wiadomo...u mnie generalnie tylko niektórzy oznajmili, że napewno nie będą ale większość chyba dojedzie ...
Dziś miałam jedną bardzo miłą sytuację i aż mi serce ścisnęło...pojechałam z zaproszeniem tylko na ślub do takiego straszego Pana, taki znajomy mój i mojej siostry, bardzo sympatyczny człowiekm po przejściach z którym współpracujemy...i wiesz co pierwszy raz widziałam, żeby ktoś tak się wzruszył na widok zaproszeniaPo prostu miał łzy w oczach...bardzo to było miłe
Grażynko przykro mi, że prackujesz jutro ale ja też musze rano popracowaćTakie życie... Ale w niedzielę grillujesz? Pozdrawiam.
Najmaluszku już nie mogę się doczekać naszego czerwcowego spotkania................
Przepraszam , że tak ekspresowo, ale zbliża się 16.00, a ja mam jeszcze sporo pracy.
Buziaczki
...pół roku wcześniej, bo:
1. byliśmy zaręczeni prawie dwa lata...
2. i tak rok wcześniej załatwialiśmy salę i kościół...więc wszystko było gotowe...
3. dałam ludziom szansę na przygotowanie prezentów i ew. kasy![]()
![]()
![]()
![]()
więc tak się złożyło![]()
no, ale do bliskiej rodzinki też jeździliśmy i też niestety nie wypadało nieposiedzieć...ale gości było 30 więc dużo jeżdżenia nie było...
...a co do róż to pomysł superja miałam kwiaty dodatkowe na ołtarzu i przy ławkach
![]()
buźka
Miłego weekendu![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Nie było mnie cały weekend, który oczywiście minął tak szybko, że trudno się zorientować kiedy
To były dwa dośc intensywne dni choc wczoraj musiałam lekko odpocząc po sobotniej balandze
Całą sobotę jeździliśmy z zaproszeniami po rodzinie JarkaNie powiem było to męczące bo od jednych do drugich, u każdego posiedzieć po pół godziny, wypić, zjeść
![]()
![]()
![]()
itd. itp.
A wieczorkiem zadzwoniłam do mnie przyjaciółka, że robimy babski wieczór
I co ja na toA ja na to jak na lato
![]()
No i babski wieczór bardzo miło się rozwinął...wypilyśmy na 5 osób 6,5 butelki wina![]()
![]()
![]()
wiem kalorii co nie miara
Szalałyśmy do 3 aż sąsiedzi biedni walili w rury żeby nas uspokoić
Ale było super, poplotkowałyśmy, pośmiałyśmy się i odpoczęłam psychicznie na maxa....
Gorzej było w niedzielę bo lekko byłam osłabionacały dzień chodziłam jak struta
A tu trzeba było jechać do kościoła bo umówiliśmy się z panią od dekoracji
Ale jakoś dałam radę z tym, że nie byłam za bardzo towarzyska jedynie stać mnie było na przytakiwanie głową
I tak minął weekend a dziś wstałam gotowa i chętna na akcję asieńki
Było ważenie i cóż wykresik jest na 57,5 a było już 55...bardzo się tym nie matwię bo po takim weekendzie musiało tak właśnie się skończyć
Dlatego dziś z miłą chcęcią przystępuję do akcji a dzień zaczynam od lekkiego śniadanka w postaci Jogobelii +musli śliwki daktyle...kalorii 210 . Dużo jak na taki jogurcik ale zdrowo![]()
Psotka, Gayga, Lunka, Korni dzięki za pozdrowionka i odwiedzinki...![]()
Zakładki