-
Oj, wczorajszej historii współczuję. Sama nie wiem co bym tam zrobiła na Twoim miejscu Zresztą sama jak gdzieś jadę to nie wiem dlaczego zawsze się denerwuję czy się z samochodem nic nie stanie :/
Ale dobrze, że się wyjasniło pozytywnie dla Ciebie! Te 300zł to jest nic w stosunku do ceny samochodu...
A co do wizyty Papieża i tego co się dzieje w Polsce przy tej okazji- czasem mam wrażenie, że zamieniamy się w państwo wyznaniowe... Ale to już takie moje subiektywne odczucie.
A na koniec- ZOSTAŁ MIESIĄC, też to widzę. Rozumiem stres, ale też się cieszę Twoim szczęściem Już wkrótce!
Buźki!
-
OKROPNIASTA HISTORIA-WSPOLCZUJE
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
BEDE NA 99%-LICHO NIE SPI
-
Aniu ciesz sie,ze wszystko sie odobrze skończyło i autko odzyskałaś Nawet wczoraj w telewizji wypowiadała sie policjanka z Krakowa i ostrzegała,że każdy źle zaparkowany samochód będzie odcholowywany
Na dzień dzisiejszy potwierdzam swój przyjazd do Krakowa i mam nadzieje,ze nic sie nie wydarzy,tak jak to mialo miejsce przed spotkaniem w Katowicach
Widzę 30 dni do ślubu,czyli u mojej Agi jest 37-ja coraz bardziej sie denerwuje,Aga ciut mniej,bo teraz ma same zaliczenia,niedlugo też sesja ,wiec nie ma czasu na myślenie
-
Maluszku, och jak dobrze znam ten stan. Ja niestety miałam na odwrót. Znaczy jak zobaczyłam, że samochodu nie ma to natychmiast zadzwoniłam żeby sprawdzić czy go nie odholowali. No i niestety okazało się, że nie. Że ukradli.
Nerwy gigantyczne. Ale mam nadzieję, że po wszystkim poczułaś wielką ulgę, taką oczyszczającą, co? Dobrego dnia, bez stresów ci życzę
-
ANIU Z CAŁEGO SERCA CI WSPÓŁCZUJĘ.
NAPEWNO PRZEŻYŁAŚ STRASZNY SZOK , DOMYŚLAM SIĘ CO Z TOBĄ SIĘ DZIAŁO.
NAJWAŻNIEJSZE JEDNAK JEST DOBRE ZAKOŃCZENIE CAŁEJ SPRAWY,
ŻE AUTKO MASZ JUŻ ZNOWU DLA SIEBIE.
MUSISZ PORZĄDNIE ODREAGOWAĆ BO ORGANIZM NIE LUBI TYCH NASZYCH STRESÓW.
BARDZO GORĄCO CIĘ ŚCISKAM .
JEŚLI CHODZI O KRAKÓW TO POTWIERDZAM ŻE NA 99% PRZYJEŻDŻAM.
TEN 1% TO CHODZI O ROKSANKIE, ALE WSZYSTKO IDZIE W DOBRYM KIERUNKU.
-
Witajcie słonka, znów dzisiaj w ciągu dnia pracy miałam urwanie głowy, nie było czasu żeby tu do was zaglądnąć...
Zaraz idę na step Ciesze się ogromnie bo go uwilebiam...niby takie zwykłe wchodzenie i schodzenie ze stopnia ale sprawia dużo frajdy
Odpisze później.
-
Przyznaję się bez bicia, że wczoraj nie było ćwiczeń... Za to dziś odrobiłam sratę...najpierw godzina tańca z Jarkiem na lekcji...między innymi była skoczna poleczka więc i pot był
A teraz wróciłam z godzinnego stepu...Jak sądzicie...może być no nie? Tak jakby odrobiłam wczorajszy brak ruchu
Hiii liczę na to, że będziesz w Krakowie tym bardziej, że będzie to oznaczało, że z Roksanką jest lepiej Stres odreagowałam dziś na stepie
Zosiu ukradli Ci samochód kiedyś?Kurcze, powiem Ci, że ja myślałam, że zwariuję, nie wiedziałam co robić, już stanęła mi przed oczami najgorsza wizja...nie wyobrażam sobie, że kiedyś mogli by mi naprawdę ukraść autko...niby to tylko pieniądze...ale bardzo cięzko zarobione
Psotka mam nadzieję, że ten 1 % to tylko tak asekuracyjnie Wierzę, że nic sie nie przytrafi i będziesz Pozdrawiam.
Jeni zgadzam się w 100% z tym,że stajemy się państwem wyznaniowym...ja uważam, że wokół tego wszystkiego robi się za dużo szumu...
-
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
ZABIEGANE SLONECZKO
-
Dziś piąteczek więc było ważonko (oficjalne )
Waga bardzo powoli ale spada...jest 56,4 więc wykresik zmieniony...
Teraz muszę lecieć na śniadanko bo zrobiłam mamusi i chcę z nią zjeść, w końcu dziś jej święto
Buziale.
-
MIŁEGO WEEKENDU.
DUŻO RADOŚCI W DIETKOWANIU I ŻEBY KILOSKI UCIEKAŁY SZYBKO.
PRZESYŁAM DUŻO BUZIACZKÓW
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki