-
Hejka Aniu
fajnie, ze z J. juz ok
milutkiego dziś dnia.. na pewno będzie pełen wrażeń!
gorąco Cię pozdrawiam, buziaczki
-
PO BURZY ZAWSZE JEST SLONCE
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
-
Maluszku brawo! Trzymam kciuki za udany dzień i za piękną suknię!
Grażynko, a ty jeszcze się z Maluszkiem niemężatym zobaczysz. Ślub w przyszłą, a nie tę sobotę!
-
Aniu dziś masz dzień pełen wrażeń, więc z niecierpliwością będę czekać na relację.............................Cieszę się, że z J. już wszystko dobrze...........
Nie wiem, czy piątek masz wolne, ale niezależnie od tego życzę Ci miłego weekendu i jak najmniej nerwów..............
Buziaczki
-
Już dziś życze udanego weekendu
-
Ależ piękne słoneczko Cieplutko, fajnie...
Suknie już w domku
To był cięzki dzień...wyjechałyśmy przed 7 żeby być w częstochowie koło 9...dojechałyśmy punktualnie...pierwsza przymiarka...suknie oczywiście za długa, lekko za szeroka w pasie...a w biuście chyba brakowało z 2 kilo to znaczy musiałbym mieć biust chyba DD żeby suknie pasowała Więc trzeba było zabrac sie ostro do pracy Panie krawcowe powiedziały żeby przyjśc koło 13 ...więc udałyśmy sie promenadą na Jasna Górę...temperatuta chyba z 35 stopni...żar z nieba się lał Po drodze kawka i ... nie ważne...dosżłyśmy na Jasną Górę...komentować nie będę bo mogłabym kogoś urazić ...w każdym razie nie lubie takich miejsc, gdzie przepych wylewa się bokami...
Wróciłysmy do pracowni...kolejna przymiarka...było mi strasznie gorąco bo naprawde był upał...okazało się, że jeszcze trzeba troszkę skrócić...i zebrać w biuście...
Znów wyszłysmy na 2 godzinki...poszłyśmy na obiad...wróciłyśmy...kolejna przymiarka...jeszcze drobne poprawki...nauka podpinania trenu i takie tam...
Jeszcze godzinka i koło 17.25 mogłyśmy wracać do domu
Jestem bardzo zadowolona...bardzo polecam salon ślubny w Częstochowei...panie były fanatsyczne...tyle korekt..przymiarek...wszystko dopięte na ostatni guzik
Zdjęcia zrobiła mi mama juz w domu więc wkleję może jutro
Dziś odpoczywam bo to był naprawde męczący dzień ale i radosny
Jeszcze przed wyjazdem było ważenie i było 56
Ale nie wiem czemu waga pokazała jeszcze więcej wody niż ostatnio...co to znaczy...zupełnie nie wiem
-
lunko dziękuję bardzo, co prawda jutro do pracy idę więc weekend dopiero jutro...
Asieńko ja jutro do pracki idę ale nawet sie ciesze bo w pracy nie myślę o tym całym stresie
Zosiu no właśnie ślub za tydzień
Psotka pozdrawiam również
Anusia duża buźka
-
No to super, że suknia już pięknie leży Może schudłaś od pierwszych przymiarek i dlatego za duża była
Czekam z niecierpliwością na fotki.
Ja też nie lubię takich miejsc. I przepychu.
Miłego dzionka życzę,
Buziaki!
-
-
2 razy to za dużo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki