POLECAM!!!
Lunko a ja się cieszę, że już zdrowiejesz...martwiłam się o Ciebie...naprawdę...
Nic straconego na następnym spotkanku napewno będziesz
Buźka.
Maluszku, a kiedy siostra ma termin? I jak się czuję? Bo jeśli dobrze i waszą pracę można robić w domu, to czemu nie pracuje? Pytam z ciekawości tylko!
Mam nadzieję, że jednak będziesz miała trochę wolniejsze popołudnia i czasu dla siebie!
Najmaluszku - zaczne od tego, że dziękuję Ci bardzo, ze sie mogłam z Tobą zabrac, inaczej nie wiem czy udałoby mi sie być na tym spotkanku!
Po drugie - bardzo sie cieszę, że sie miałyśmy okazję poznać
Mam nadzieję, że to nie było ostatnie spotkanko
Gratuluję udanego poczatku w akcji Asi
Ja nie biorę udziału w tej akcji, bo nie wszystkie zasady mi odpowiadają, więc tylko tak z boku kibicuje
Buziaków moc ślę
Ula
pzdr serdecznie
Zosiu siostra ma termin na 20 września ale dość kiepsko się czuje...ona pracuje prawie normalnie...ale popłudniu jest już bardzo zmęczona...nie może siedzieć przed kompem cały dzień a tak właśnie robi...po za tym ma przecież jeszcze na głowie małego Karolka ja wzięłam na siebie duzo obowiazków ale mamy teraz taki szalony okres, że cięzko ze wszystkim zdązyć...
Usiak tez się cieszę, ze spotkania...musimy się częściej spotykać na kawkę...mamy przecież blisko...
Agentka buźka laseczko A nie mówiłam, że mam wymiary zbliżone do twoich...jedynie biust odbiega
Faktycznie ładny zap... macie Ale może sie to na finanse przełoży
A na kawkę co jakiś czas musimy sie umawiać
Buziaki ślę
Usiak co do finansów to nie koniecznie ale zobaczymy ...
Na kawkę zawsze jestem chętna
Jak pech to pech...nie dość że pracy w cholerę to jeszcze chora jestem śliny przełknąc nie mogę, zaraziłam się od mamy
oj aniu, jak ja bym chciała mieć rodzinną firmę...to prawie jak szefowanie... przynajmniej wiesz że dostajesz słuszne pieniądze
a z tego sokołowa to zastanawiałam się nad kiełbaskami do gotowania...chyba sobie kupię
i wytrwam, tym razem dam radę
Korni to całkiem inaczej niż ja...ja nigdy nie chciałam i nie chcę vyć szefową to najgorsze co może być, uwierz mi...moja siostra ma dopiero odpowiedzialność...prowadzenie własnej firmy i zatrudnianie ludzi to cięzki kawałek chleba choć może trudno w to uwierzyć!!!
Zakładki