-
Przyszłam sie przywitac po wielu przykrych przejsciach.
Mam nadzieje ze tamten okres mam za sobą i bede
mogła spokojnie dietkowac. Wole nie pisac , ze na pewno, bo raz juz tak napisałam i
potem znów los pokrzyzował mi moje plany. W kazdym razie w miare wytrzymania w pozycji siedzącej nadrobie Twój wąteczek i bede pisac.
Pozdrawiam Ciepło
Kasia
-
Trzeba cierpliwości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Dziś stwierdziłam, że dietkowanie wymaga dużo cierpliwości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Waga pokazała 1,5 więcej niż wczoraj Zupełnie nie wiem czemu, dlaczego, jak?????????????????????????
Można złapać doła ale psotaram się żeby tak się nie stało
Dziś waga pokazała więcej niż jest na suwaku a wczoraj pokazywała już 58,2............nic nie rozumiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Aniu a może zjadłaś coś zaraz przed snem, albo woda zatrzymała się w organiźmie na skutek dużej ilości soli albo nie byłaś w ubikacji ................. ? No nie wiem, co mogłby być jeszcze powodem............
Nie przejmuj się wagą, bo jeżeli ładnie dietkowałaś, to ten skok jest tylko chwilowy . Na pewno............... I kolejny raz sprawdza się zasada, żeby ważyć się raz na tydzień, bo takie codzienne ważenie i skoki wagi, mogą nas wpędzic w niezły dół......................
Sama Ci radzę, a robię dokładnie jak Ty....................
Aniu miłego dnia i trzymam kciuki, żeby nie skusiło Cię na słodkie w ramach pocieszenia ...............
Buziaczki
-
ANIU MUSIMY ZMIENIAĆ SUWACZKI NA AKTUALNE I DALEJ DIETKOWAĆ.
JA MAM WAŻENIE W PONIEDZIAŁEK . JAK TAK DALEJ PÓJDZIE TO TEŻ ZMIENIĘ NIE W TĄ STRONĘ,DZIS POŻARŁAM 5 CIASTEK.
JAKIEGOS NERWA ZŁAPAŁAM.U MNIE TEZ SIE WAGA W DWIE STRONY KRĘCI MOŻE TO Z TA WODĄ W ORGANIZMIE TAK JEST.
ROZWAZNEGO WEEKENDU.
-
schowaj wagę Najmaluszku koniecznie słodycze won i karnet na aerobik i będzie dobrze jak tam zabiegi? i co u Mamy?
Udanego weekendu
***
Grażyna
-
aniu,
miłego weekendu życzę..
z całą masą cierpliwości
dzięki za rady do pisania
buzioole
-
Życzę słonecznego weekendu
-
Witaj
Ach jak ja Ciebie rozumiem, praca praca, ja tak często mam, że nawet nie wiem jak sie nazywam. W dodatku spędzam czas przed komputerem, siedząc. Wtedy mam najwiekszą ochotę, na jakieś spacery, porządki, na cokolwiek byle nie siedzieć już na tyłku.
Nie martw sie wagą, ja też nie wiem co robić, cwiczę, jem mniej, a waga jak zaklęta potrafi tylko wiecej pokazywać może trzeba cos zmienić w jadłospisie...
Pozdrawiam i miłego i spokojnego weekendu życzę .....
-
Oj zawiodłam samą siebie Zawiodłam bardzo...kolejny raz okazało się, że nie panuję nad jedzeniem...nie panuję nad nim w chwilach stresu i przemęczenia...Dziś zobaczyłam na wadze 60...tak tak...ta cyfra stała się rzeczywistością...wniosek z tego jest jeden i bardzo prosty...TYJĘ!!!I to w szybkim tempie...Musze podjąć jakieś kroki ...inaczej waga wróci...
Zastanawiam się dlaczego tak się ze mna stało...bo ewidentnie zaliczyłam jedzeniową i dietetyczna porażkę...i doszłam do wniosku, że wszystko jest OK gdy wracam do domu o normalnej porze, gdy dzień jest udany, nie mam stresów...wtedy dietka idzie ładnie...ostatni posiłek jem o 18 rano budze się z pustym żołądkiem...czuję radość, jestem zadowolona...chce mi się ćwiczyć...
Ale za chwilę przychodzi dzień kiedy musze pracować od świtu do nocy, do tego jakis stres w domu, kłótnia z kimś, zepsuty humor, zmęczenie...i wracam do domu tak nabuzowana, że myślami jestem tylko w lodówce...po drodze do domu kupuję jeszcze czekoladę (koniecznie Milkę jogurtowo truskawkową!!!!!!!!)))))) i siadam do jedzenia...nawet nie diadam stoję i pożeram wszystko co jest pod ręką...nie ćwiczę bo po co skoro się nażarłam...idę spać opchana a rano jestm zła na siebie, że budze się z pełnym brzuchem i nawet nie mam ochoty na śniadanie...
Taka szarpanina trwa u mnie już jakiś czas...w kółko to samo...bije się z myślami. oskarżam wszystkich o moje niepowodzenie...jestem wściekła na caly świat i na siebie także...potem staje na wadze i płakać mi się chce...
I dlatego muszę zaakceptować fakt, że moje życie jest stresujace, że mam stresującą pracę, że problemy rodzinne nigdy się nie skończą a stres a nimi związany będzie mi towarzyszył do końca życia...a dieta nie może być tylko w te dni gdy wszystko jest cacy...bo w ten sposób nigdy nie będę szczupła...przed ślubem osiągnęlam cel...było łatweij była presja...a teraz...????Teraz muszę schudnąć dlatego, że w przyszłym roku chcę zajść w ciążę...a nie chcę zaczynać ciążowego tycia z wag 65
Nie zaczynam dietkować od poniedzialku...nie tym razem...zaczęłam już dziś...miała być głodówka ale to głupie i bez sensowne...WIęc jadłam rozsądnie...ale mało...
Jutro będzie już gorzej bo musiałam umówić się na dawno obiecane ciacho i nie mogłam odmówić mówiąc, że znów zaczynam dietę bo mi wstyd , że ja tylko zaczynam a nie kończę...
Proszę Was bardzo żebyście mnie pilnowały...na mnie trzeba bata i kata co by nade mną stał i groził palcem gdy tylko sięgam po słodkie...ale myślę, że gdy będę chciała się nażreć wtedy wystraczy pomysleć o forum, że będę znów musiała się tłumaczyć
Rozpisałam się...nie musicie czytać tego wszystkiego...miałam dziś kolejny trudny dzień...ostatnio same takie mam...Jutro muszę 0 7 rano być w miejscowości 30 km od Krakowa zawieść coś do klienta więc znów się nie wyśpię...dziś muaiałam załatwić pewną sprawę i wstać o 5...Ale to nie oznacza, że teraz pójdę do lodówki i zjem połowę jej zawartości...Nie tym razem
Lunko Tobie również.
Dum nie ma za co
Gayga zabiegi spoko ale czy efekt jest, raczej nie bo się opychałam
Hiiii 5 ciastek to nic...nie będę pisac co ja pożarłam...same śmieci, aż mi się dziś nie dobrze robi...
Asiu dziękuję za smski...waga skoczyła bo nie miala wyjścia...to skutek moich poczynań...
-
maluszku,no weź się w garść i do przodu
z ciążą Cię rozumiem..sama mimo że tak naprawdę już dobrze wygląam, chcę zejść do okolic 60 kilo..po to żeby po ciąży nie chudnąć znów z niewiadomo jak monstrualnej wagi..
maluszku-damy radę
głowa do góry,z dala od lodówy i do przodu,a po dodze ćwiczenia
buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki