Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Mieliśmy iść na długi spacerek...wczoraj była taka piękna pogoda a dziś co...pada...jeste pochmurno...czemu tak Ale i tak idziemy...chyba ...weźmiemy parasol i dawaj...straszna miałam ochotę na ten spacer ale nie w taką pogodę

Zaopatrzyłam się wczoraj w nowy specyfik...


Kiedyś piłam taki program z serii Figury i był beznadziejny a przede wszystkim okropny w smaku.,..To pewnie też mi nic nie da ale przynajmniej dość dobrze smakuje i będę mieć przymusowe 0,5L płynów dziennie

Wczoraj byłam u fryzjera...ściełam dość sporo włoski...teraz mam do ramion...lepiej się czuje...jest mi wygodniej

Nic z tego...nie da się wyjść...Leje non stop...Wkurzona jestem...Ale po południu ćwiczę...mam kilka nowym płyt...z ćwiczeniami...

ANIU KURCZE JAK ĆWICZYSZ Z TYMI PŁYTAMI.
JA MAM TAKIE BIURKO POD KOMPA ŻE JAK SIĘ POŁOŻE TO I TAK NIEWIDZĘ MONITORA.JEDYNIE MAM KASETĘ Z SINDY I MOGĘ TYLKO TAK ĆWICZYĆ , ALE PO STEPERKU MI SIĘ JUZ NIE CHCE ZABARDZO. BY COŚ ZYSKAĆ Z ĆWICZEŃ TRZEBA JEDNORAZOWO ĆWICZYĆ NAJMNIEJ 30 MINUT , BO PO 20 DOPIERO ZACZYNA SIĘ SPALANIE TŁUSZCZU.
DOZTAŁAM WIADOMOŚC ŻE ROKSANKA JEDZIE Z RODZINKĄ DO NAS.
BUZIACZKI.

Anusia szkoda, ze spacerek nie wypalił.. ale za to pocwiczyłaś tak??
a co za płytki masz? jakies fajne? tak z ciekawości się pytam hehe..

Aneczko Ty wiesz ze mysle o Tobie i w razie czego pisz, jesli tylko będziesz chciała się wygadac, cokowiek... trzymaj się Anusia i nie daj smutkom... buziaczki!!

[b]witam Aniu wpadlam na poranną kawke....podziwiam za kansekwentne ćwiczenie -czyli wytapianie sadelka (ktorego pewnie za wile nie ma )
buziaczki kawowe :P

No i mamy poniedziałek

Zaczęłam dzień od herbatki...SLim coś tam Dobra w smaku więc piję...
Wczoraj jak na złośc pogoda była paskudna a dziś oczywiście świeci słońce...złośliwa natura


Anusia dziękuję za twoje słowa...wiem, że mogę Ci się wygadać... Ćwiczenia nie wiem czy fajne bo nie zdążyłam wszystkich zobaczyć. Jedne to Nowy Wymiar z Cindy Crawford, drugie to aerobikz Diane Youdale...cholera wie co to takiego...jak poćwiczę to dam znać a trzecia to Skacz, walcz i spalaj kalorie Dośc trudne ale fajne Jak przeglądnę wszystkie to napisze Ci co i jak...jak będziesz chciała to Ci przegram

Halinko ja przed kompem ćwiczę tylko szóstki...na wsyzstko inne potrzebuję więcej miejsca

Sylwia kawa napewno smaczniutka ale jej nie widzę Ale i tak Dziękuję

cholerka ...a to pech to może...

U MNIE PORAZKA......... TOTALNA PORAZKA

UDANEGO TYGODNIA ZYCZE.

JEST MI SMUTNO WAGA NIEDOCENIŁA MOICH STARAŃ NA PLAZOWANIU.
CZYM DALEJ TYM GORZEJ
A JAK U CIEBIE Z WAGĄ.
BUZIACZKI..

Witaj Aniu

Jeżeli tylko czujesz się na siłach, to postaraj się te dwa tygodnie ładnie przedietkować.............. Jeżeli jednak nie masz tyle siły i zapału, to postaraj się jeść w miarę normalnie, żeby organizm zdążył się przyzwyczaić do normalnego jedzenia , bez szarpania typu dwa dni dietka, potem obżarstwo....................

Mam nadzieję, że nastrój choć trochę się poprawił............ U nas też w sobotę była piękna pogoda, ale nie mieliśmy czasu iść na spacer............. A wczoraj było szaro, buro i deszczowo i ze spaceru nici................

Życzę miłego tygodnia
Buziaczki