-
ASIUNIA WYSYŁAM MOC ENERGI POZYTYWNEJ.
TEŻ MIAŁAM DZIS CIĄGOTY NA 250 G CHAŁWY.MUSIAŁAM WYNIEŚĆ DO DRUGIEGO POKOJU BO BYM POLEGŁA JEJ. JEDNAK JA ZWYCIĘŻYŁAM .
ANIU NIERAZ MUSIMY BARDZO WALCZYĆ.
SPOKOJNEGO WEEKENDU CI ŻYCZĘ.
-
Maluszku, jeśli tylko potrzebujesz rozmowy, to namiary moje znasz! A co do świąt, to czy to oznacza, że macie spędzić święta osobno? Ty u siebie, a Jarek u siebie? Jego rodzina jest normalna! To umówcie się, że oboje jedziecie na wigilię do niego! A do ciebie w pierwszy dzień świąt! W końcu jesteście już małżeństwem! To ma być przyjemność, a nie przykry obowiązek wobec niewiadomo kogo!
No i już zostaw słodkie i olej wagę. Czasu nie cofniesz, a wyrzutami sumienia tylko sobie zaszkodzisz!
-
Aniu ja też uważam, że jeżeli nie masz ochoty spędzać świąt w swojej Rodzienie, to powinniście jechać do Rodziny J.............. Albo spędzić je we dwoje, w końcu to Wasze pierwsze wspólne święta po ślubie ........................W każdym razie powinnaś nie patrząc na nikogo , wybrać taką opcję, która dla Ciebie bedzie jak najbardziej miła...............Ja wiem, że Ty chcesz dobrze dla wszystkich, ale czasami warto egoistycznie pomyśleć tylko o sobie...................
Cieszę się, że wzięłaś się w garść i nie pocieszasz się słodyczaimi............. To i tak niczego nie zmieni................
Jestem do Twojej dyspozycji, tylko daj znać, kiedy będziesz mogła pogadać............
Trzymaj się Skarbie
Buziaczki
-
Anusia
popieram dziewczyny - wykorzystaj argument,że to Wasze pierwsze wspólne święta i spędźcie ja po prostu razem.....a waga każda inna, ja juz przestałam sie nią dawno przejmować, mierzę się i patrzę w lustro, cieszy mnie kondycja nabyta z ćwiczeń i to nie jest tak,ze nie mam problemów, bo nie dalej jak wczoraj beczałam z powodu własnego syna tak mi dał do wiwatu wykorzystaj okazje i spotykaj się z ludźmi , których lubisz
Ściskam Cię mocno i przepraszam,że tego Mikołahja wkleiłam tak z rozpędu nawet nie czytając ,że i Ciebie tak się dzieje
Udanego mimo wszystko weekendu
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
ANIU KAŻDA MA JAKIES PROBLEMY .
ROZUMIE CIĘ W 100 %.NIE WSZYSTKO MOŻNA NA FORUM NAPISAĆ , CHOĆ NAPEWNO BY ULŻYŁO , ALE SĄ RÓZNIE LUDZIE JEDEN WSPÓŁCZUJE , A DRUGI SIĘ USMIEJE.
TACY SĄ WŁASNIE NIEKTÓRE OSOBY.ANIU JAK BYS CHCIAŁA ZUPEŁNIE DYSKRETNIE POGADAĆ ZE MNĄ CHOĆ JESTEM TYLE STARSZA TO BARDZO CHĘTNIE POGADAM , DAM RADĘ , PRZYTULĘ.
POWIEM TYLKO TYLE POSTĘPUJ TAK BY TOBIE I MĘŻOWI BYŁO DOBRZE , BO TO JEST TERAZ NAJWAŻNIEJSZE TO JEST TERAZ TWOJA RODZINA TY I UKOCHANY. RODZINĄ SIE NIE PRZEJMUJ BO Z NIA NAJLEPIEJ WYCHODZI SIĘ NA ZDJĘCIU.
U NAS JAK TERAZ SA REPORTARZE W TELEWIZJI KABLOWEJ I WYWIADY Z WIOLKI CAŁA RODZINĄ,ZBIERAJĄ W MARKECIE PIENIĄŻKI NA LECZENIE I REHEBILITACJĘ TO TERAZ RODZINKA SOBIE PRZY[POMNIAŁA ŻE ONI ISTNIEJĄ I MAJĄ CHORE DZIECKO. DO TEJ PORY NAWET NIE ZADZWONILI BY SIE SPYTAĆ JAK SIĘ ROKSANKA CZUJE.TAKIE ŚWINIE .TAKA JEST MOJA RODZINA I Z MĘZA STRONY JESZCZE GORSZA. JEDYNIE MOJA SIOSTRA CIĄGLE SIĘ INTERESUJE ZDROWIEM ROKSANKI.
STARCZY ŻALI. ROZUMIĘ CI E DOSKONALE CO PRZECHODZISZ.
BUZIACZKI.
-
Anuś mam nadzieję, że wszystko sie ułoży...
nie bedę Ci doradzać, bo sama z takimi problemami nie umiem sobie zbytnio radzić...
Buziaki ślę :*
Ula
PS. Ja właśnie wracam do walki i na forum, już wczesniej miałam, ale lepiej późno niż wcale...
-
Hej Aniu
Słoneczne pozdrowienia Ci posyłam i zyczę Ci dobrze przezytego weekendu..
zrób dziś coś dla siebie.. pobądź z J.
Anusia jestem z Tobą myslami!
i od razu przyznaję się bez bicia, ze mimo zachęty wczoraj nie pocwiczyłam.. ale dziś juz za chwilę biorę się za porzadki domowe łącznie z myciem okien itd itp... tak więc kcal trochę spalę!! tylko zebym się nie rozchorowała bardziej... buziaczki Aniu!! trzymaj sie..
-
Hej hej slonko... napisalam wczoraj smska ale nie odpisalas... MAM NADZIEJE, ZE U CIEBIE JUZ LEPIEJ i ZE JAKOS SIE 3-MASZ DZIELNIE Pozdrawiam Cie ponownie i usciski sle
-
Aguś przepraszam, że wczoraj nie odpisała...już miałam pisać, potem ktoś zadzwonił i tak zapomniałam...u mnie gdy nie myślę o problemie to lepiej ale ciężko jest nie powiem...dodatkowego doła powoduje ta cholerna waga i to, że zmaściłam pierwszy tydzień akcji...ale tym razem nie dam się...od dzisiaj chcę i będę się pilnować...zobaczyłam zdjęcia z Krety i znów chcę tak wyglądać
Anusia robię coś dla siebie...zaraz idę z mamą do fryzjera U mnie Jarke właśnie myje okna...przekochanego mam tego męża...Wiem, że chce mi jakoś ulżyć...słowami nie zawsze potrafi więc chyba czynami chce mi pomóc
Usiak cieszę się bardzo, że jesteś na forum...trochę Ci to zajęło to fakt ale pamiętaj, że w przyszłym roku chcemy przecież zajść w ciążę więc musimy trochę zrzucić Buziale.
Halinko wiesz niestety u mnie to tak nie wygląda, że jestem ja i Jarek i nic innego się dla mnie nie liczy...nie potrafię tak...zawsze byłam zwiąana z mama czasem aż za bardzo i nie umiem myśleć w ten sposób, że ja i mój mąż jesteśmy najważniejsi...dlatego między innymi nie potrafię powiedzieć mamie, że Wigilię spędzę u rodziny Jarka...nie potrafię...jeśli będzie trzeba to jestem w stanie zaakceptować nawet to, że ja będę u mnie a Jarek u swojej rodziny...Czasami sobie myślę, że mnie z mamą łączy jakaś chora więź bo nikt nie jest dla mnie taki ważny jak ona nawet mój mąż...Jarek chyba o tym wie...ale to nie jest normalne prawda?
Zaraz idę do fryzjera strasznie się cieszę Musze podciąć te moje kłaki...Maż ma pomyć okna
-
PODSYLAM BUZIACZKI .............
PS.MOJ G. TEZ POMYJE OKNA
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki