-
-
ANIU JAK TY MOŻESZ PRZEJECHAĆ 42 KM . JA TYLE NIGDY NIE PRZEJECHAŁAM. GÓRA DO 30 KM.NIE JESTEM TAKLA SZYBKA , NIE DAJĘ RADY.
JESTEŚ PO PROSTU NIESAMOWITA. NÓŻKA BĘDZIE ZGRABNA ŻE HOHO.
ANIU MASZ W 100 % RACJĘ.TERAZ BEDĘ WIĘCEJ U CÓRKI .
MIŁEGO WIECZORKU.
-
Aneczko życze wspaniałej zabawy
-
Aniu i jak się bawiłas ??
ja nie mogłam się nagadac z Przyjaciółą, a potem się rokręciłam na rowerku tak więc sobotni wieczór super W. juz dawno spi, jajuż tez powinnam.. no ale nie mogłam sie nie pochwalic - zrobiłam 67 km
buziaczki Anuś miłej niedzielki !!
-
Miłej niedzieli Aniu!
Mam nadzieję, że świetnie się bawiłaś
-
Wróciłam Żyję...
Spałyśmy z Agnisią do 11.30...Położyłyśmy się o 4
Były tańce i swawole...Najpierw imprezka w hostelu...Ale było Walentynkowo...super dekoracja...Dziewczyny poubierane na czerwono...My jednak z Agnieszką postawiłyśmy na czerń...ja jednak nie dobrze czuję się w czerwonych kolorze...
Potem poszłyśmy z jeszcze 2 koleżankami na Rynek pod Jaszczury potańcować...Poszalałyśmy...Generalnie z alkoholu było dużo wina Gdy kładłam się do łóżka to tak rozbolał mnie brzuch od @, że dopiero wtedy poczułam, że przesadziłam z alkoholem...Kaca nie mam ale brzuch mnie dalej boli...
Mama zadzwoniła i pyta czy przyjeżdżam na obiad a ja przed chwilą dopiero śniadanie jadłam
Kasiu rekord rowerkowy masz przedni...Pędzisz jak na złamanie karku Ja dziś popedałuję napewno mniej...@ mnie rozsadza...Miłej niedzieli również Tobie
Asieńko co do spotkania to jednak chyba wolałabym 24...Generalnie w urodziny zawsze ktoś chce się ze mna spotkać...więc mogłabym nie móc przyjechać...Mam nadzieję, że jednak nie skusiłaś się na te puste kalorie bo i po co...A z rowerkiem jakoś mi idzie to prawda ale to nie znaczy, że Ty też musisz tyle jeździć...Każdy robi tyle ile potrafi...Ty jesteś zdecydowanie mocniejsza w ćwiczeniach na pośladki i brzuch...Ja nigdy nie skończyłam Weidera a Ty tak I za to Cię bardzo bardzo podziwiam
Anusia bawiłam się świetnie...Szkoda tylko, że akurat wczoraj dostałam @....trochę mi to przeszkadzało...i brzuch bolał...Anusia 67 km wow...ja raczej dziś pojeźdżę krótko...Ty jesteś rewelacyjna...
Halinko mamn nadzieję, że nóżki wreszcie będą zgrabne i chudsze
Luneczko miłej niedzieli...
Sylwia zabawa się udała Szkoda tylko, że czas tak szybko leci i jutro trzeba iść do pracy ....
-
Zabawa więc była wyborna
Szkoda tylko, że @ troszkę psuje Twoje samopoczucie ale na szczęście nie będzie trwała wiecznie
Ja jutro mam jeszcze urlop a we wtorek już do pracy....
-
Hej Aniu
fajnie, ze tak się wybawiłas wczoraj
Ja to jakoś nie lubię tańczyc..
Anuś rowerkowałas juz? ja jeszcze nie, ale dziś moje min. to tylko 33 km (do 100 km planowanych na weekend) tak więc luzik - się wykona Aniu pozdrawiam Cię gorąco
-
Cieszę się, że tak dobrze się bawiłaś. Mam nadzieję, że brzuszek już mniej Cię pobolewa. Myślę, że 24 marca to też dobra data. Może zawita już wtedy prawdziwa polska wiosna.
Co do rowerka............. Po tygodniu stwierdzam, że to chyba nie bedzie moja ulubiona forma ruchu. Siadam na niego, jeżdżę , ale nie robię tego z wielką ochotą. I postanowiłam, że nie będę się zmuszać do jeżdzenia godzinę dziennie, tylko będzie 30 minut rowerka i 30 minut innych ćwiczeń. A w te dni, kiedy mam aerobik lub tańce, będę jeździć , tyle na ile czas mi pozwoli..................
Ciekawa jestem czy w Krakowie jest śnieg. Ja za tydzień wybieram się z niskie góry do Rodzinki i liczę, że będę mogła skorzystać z uroków zimy. A póki co, tam też podobno nie ma śniegu.
Aniula życzę miłego wieczoru i udanego tygodnia
Buziaczki
-
SZALALA,SZALALA A I DOBRZE SERDUSZKO MYSLE ,ZE JESZCZE TROCHE DOJEDZIESZ DO BABIC I WROCISZ DO KRAKOWA
KOLOROWYCH SNOW
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki