Strona 8 z 696 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 108 508 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 6957

Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

  1. #71
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Nareszcie po pracy Mnóstwo roboty dziś miałam a jeszcze mnóstwo przede mną.

    Miałam opowiedzieć troszkę jak było na weselu.
    A więc bawiliśmy się bardzo dobrze. Slub i wesele tradycyjnie choć nowocześnie Udało się połączyć tradycję z postępem i to bardzo mi się podobało.
    Panna młoda ładna a Pan młody ciut stremowany ale to nawet dodawało mu uroku. Szczerze powiem nie wyobrażam sobie siebie za rok w podobnej roli ))))))

    A wesele trwało pewnie do rana z tym że my musieliśmy wracać. Siostra zostawiła w domu małego 4 miesięcznego Karolka i nie mogła za bardzo nadużywać cierpliwości babci

    Jedzenia mnóstwo (jak na każdym weselu) ale ja myslę że byłam dzielna.
    Wesele zaczeło sie o 18 a ja od śniadania czyli od godziny 9 nic nie jadłam.Wiec nie powiem byłam zajebiście głodna Zaczęło sie tradycyjnym obiadem. Był rosołek z kołdunami (zjadłam 3/4) a potem ziemniaczki, zestaw surówek i rózne rodzaje mięs. Ziemniaków nie zjadłam. Wziełam tylko mięso z warzywami

    No a potem tort i owszem jadłam. Zjadłam w sumie 3/4 kawałka więc chyba nieżle no nie??? Potem jeszcze nektarynkę i jedno małe ciasteczko i na tym koniec.

    Gdy podawali kolejne ciepłe danie to odmówiłam. Stwierdziłam że i tak dużo zjadłam jak na osobę będącą na dietkowaniu

    I jestem z siebie zadowolona. Bo jadąc na wesele załozyłam sobie że będę jeść ale z umiarem. I chyba się udało. Nie rzuciłam się na te wszystkie smakołyki których pełno było na stole.
    Acha nie piłam tez wódki , tylko odrobinę czerwonego wina do obiadu.


    Potem wszyscy zaczeli zamawiać przerózne, fantastyczne, kolorowe drinki . Wszyscy naokoło delektowali się a ja postamowiłam byc twarda i wiecie co nie było tak źle.

    Nie czułam sie pokrzywdzona że nie mogę jeść tego co wszyscy, nie czułam się gorsza. Bawiłam się dobrze mimo że nie mogłam jeść wszystkiego.

    Cieszę się że jakoś tak do tego podeszłam na luzie.

    A dziś weszłam na wagę i sama nie wierzyłam że jest kilo mniej. Mysle ze całym tygodniem sobie na to zapracowałam

    Martwi mnie tylko że przychodze ostatnio taka zmęczona z pracy że nie mam siły ćwiczyć. Dzis też nie mam ochoty. Chiałam pobiegac ale chyba skończy się na spacerze bo jestem za bardzo wy........zeby biegać )))

    -----------------------------------------------------------------------------------------------
    -----------------------------------------------------------------------------------------------


    Magdalenkasz zdjecia wysle jeszcze raz choc wydaje mi się że nie pomiszałaś nic w adresie. Zobaczymy. Widze że Ty tez lubisz sobie pospac w weekend. Ja niestety ten weekend musiałam za wczesnie wstawac zeby odpoczac wiec juz w poniedziałek czuje się zmeczona

    Milas już wiesz co ubierzesz na to wesele co ci sie szykuje. Ja poszłam w mojej dyzurnej pomarańczowej sukience , tej w której jestem na wysłanych do was zdjęciach. Dobrze sie w niej czuje. Dokupiłam tylko coś na szyję i kreacje miałam gotową

    Dziewczynki teraz musze was troszke poodwiedzać.

    Acha a oto dzisiejszy jadłospis:
    - Grzanka z pieczywa ciemnego z serkiem odtrowia+kawa z mlekiem
    - nektarynka
    - chochelka zupy pomidorowej z ryżem (UWIELBIAM )
    1,5 nalesnika z dżemem niskosłodzonym

    - wionogrona, 4 sliwki

    A teraz lecę do was


    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #72
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Hej Najmaluszku!

    Dzielna kurcze byłas na tym weselu.
    Będe normalnie brać z Ciebie przykłąd, moja idolko
    Oby mi się tak pięknie udało!

    A i oczywiście gratuluje spadku wagi

    ja jeszcze nie mam pojęcia w czym pójdę, tzn w połowie nie mam pojęcia:
    na pierwszy dzisń niem mam nawet idei
    a na poprawiny mam kremow komplet: spodnie, bluzka i żakiet haftowany.

    pozdrawiam

  3. #73
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Aneczko

    Autentycznie mi zaimponowałaś swoją siłą na weselu..
    no nie wiem czy ja potrafiłabym tak ładnie się zachować.. kurcze, mi w takich syt. przychodzą samę diabelskie myśli.. i się często kuszę.. bo to taka "specjalna okazja".. tyle dobrego jedzonka..
    na nadchodzącej w pracy imprezie dożynkowej postaram się jednak zachować tak jak Ty zjem cosik, ale z umiarem i nie będą to ciasta i słodkie takie mam planisko na sobotę..

    Aneczko ja też sobie nie wyobrażałam siebie na swoim weselu.. ale wiesz Skarbie to jakoś tak samo przychodzi... wszystko naturalnie.. to wspaniały dzień, sama się przekonasz...

    buziaczki Słonko kolorowych snów

    ps. rzeczywiście co to za wymysł i ślub w niedzielę? u nas są w soboty

  4. #74
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Witaj Aneczko!!!!!!

    Kurczę jesteś niesamowita! Naprawdę NIESAMOWITA!!!! No musze Ci powiedziec, że idze Ci fantastycznie . Naprawdę możesz być z siebie dumna .
    Pięknie dietkujesz i najważniejsze, że umiesz odpierać pokusy. Bo przecież po odchudzaniu , jak osiągniemy swój cel to też musimy caly czas je walczyć z pysznościami i z naszą wolą, bo jeżeli nie to wlasnie mamy jo-jo. Ale widzę, że zaczęłaś "zdrowo" mysleć , a to najwazniejsze ...

    Faktycznie dziwne wesele w niedziele, u nas zawzwyczaj jest w sobotę, jednak wczoraj też żenił się mój sąsiad, więc może jakaś nowa moda nastała ?

    Buziaki Skarbie, trzymaj tak dalej , jesteś THE BEST !





    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  5. #75
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    WItajcie dziewczynki

    Miło mi że tak mnie chwalicie ale ja myślę że narazie jeszzcze nie ma tak bardzo za co.

    Fajnie że udało mi się porządnie zacząć dietkowanie, narazie bez wpadek i pokus. Ale ja wiem że to jest proces długotrwały a u mnie właśnie z tą DŁUGOŚCIĄ sa problemy. Poczatek idzie łądnie a potem zaczyna pojawiać się nuda i zniechęcenie i tego najbardziej się obawiam ((

    Ale tymczasem rzeczywiście nie jest źle

    Dziś rozpoczęłąm tradycyjnie od 2 grzanek z chlebka 3 ziarna z odrobiną masełka i a druga z serkiem ostrowia (chyba jestem od niego uzależniona + kawka z mlekiem

    A po prysznicu udało mi się wklepać trochę kremu)))

    Mam pytanko. Powiedzcie mi czemu jak zaczynamy chudnać to najpierw zmiejsza się BIUST Ja zawsze tak mam , już mój J. to zauważył i mówi żebym się nie odchudzała Wkurza mnie to bo akurat biust i tak mam nie za duży więc jak jeszcze zmaleje to już katastrofa ))))

    Marti dziękuję za miłe słowa Rzeczywiście najważniejsze jest zdrowe myślenie i tego wciąż się uczę

    Anikas9 mnie też zawsze kusiło na takich imprach. Nie wiem jak mi się udało powsztrymać. Chyba wczesniej poprostu tak sie nastawiłam, na dobrą zabawę ale nie koniecznie z dużą ilościąjedzenia. Przede wszystkim trzeba sobie powtarzac ze nie jesteśmy pokrzywdzone. Po prostu inni mogą a my musimy stale uważać. Tak już jest i koniec ))) Bo jak tylko pomyślimy jakie to my jesteśmy biedne że nie możemy wszystkiego skosztować to zaczyna się problem. Wtedy najczęściej w złości rzucamy się na wszystko a potem to już sama znasz scenariusz )))
    Ty będziesz też dzielna na dożynkach. Po prostu JEDZ ale z umiarem a będzie dobrze

    Milas nie przesadzasz z ta idolką??/Zobaczysz za kilka dni sytuacja się odmieni i będę błagac o pomoc ))

    A tymczasem



    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  6. #76
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Witaj Aniu-Najmaluszku!!
    Jej, ale bylas slina na tym weselu, az mi szczeka opadla! Strasznie malutko zjadlas!! Ja to na takich imprezach naprawde nie potrafie sie powstrzymac...zawsze mysle, ze tancem to spale...ale to raczej niemozliwe, bo ja zawsze chcialabym wszystkiego sporbowac...Raz bylam na weselu, gdzie byly takie orzeszki z ciasta wypelnione kremem orzechowym...a ja strasznie lubie orzechy...matko ile ja ich zjadlam...az juz wiecej nie moglam, wtedy przestalam jesc
    No wiec wniosek taki, ze ty bylas baaardzo grzeczna! I spadek wagi to tylko potwierdzil!!
    Pozdrawiam i zycze mniej stresow i mniej pracy dzisiaj

  7. #77
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Już po ciężkim dniu. Ale jestem zmęczona Padam z nóg ...

    Zaparzyłam sobie herbatkę truskawkową i siadłam do komputerka żeby cos skrobnąc. Choc tak naprwdę to głowa mnie już boli od patrzenia w ekran (( Ale nie mogłam nie wpasć na forum

    Dziś kolejny dietkowy dzień. Nie miałam czasu myśleć o jedzeniu bo byłam zawalona pracą. Ale oczywiście jadłam a oto co:
    - 2 grzanki z odrobiną masła a 2 z serkiem ostrowia (tradycyjnie już , chyba się od niego uzależniłam) +kawa z mlekiem

    - kawka z mlekiem

    - fasolka szparagowa, ogórek + pierś z kurczaka w panierce

    - sok z grejpfruta, truskawek i pomarańczy

    - kilka winogron

    Dziś znów odparłam pokusę. Byłam z mamą na zakupach i jak zawsze usiadłysmy na lodach. Zawsze jadłyśmy 2 gałki sorbetu z owocami. Wiem że to ma mniej kalorii niż lody ale postanowiłam jeszcze bardziej ograniczyć kaloriw i wybrałam mały kubek soku z grejpfruta, pomarańczy i truskawek. PYCHA









    Ale znów chyba nie poćwiczę , nie mam dziewczyny siły. Powiedzcie jak wy to robicie że po całym dniu pracy starcza wam sjeszcze sił na ćwiczenia????


    Magdalenkasz dziękuję kochana za miłe słowa.Wysłałam przed chwilka zdjęcia mam nadzieje ze tym razem dostaniesz

    Lece was poodwiedzać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  8. #78
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Maluszku no miałam już Cię nie chwalić, no , ale po prostu się nia da ! Pięknie Ci idzie, a co do odpierania pokus to naprawdę jestem pełna podziwu !


    Mam pytanko. Powiedzcie mi czemu jak zaczynamy chudnać to najpierw zmiejsza się BIUST Ja zawsze tak mam , już mój J. to zauważył i mówi żebym się nie odchudzała Wkurza mnie to bo akurat biust i tak mam nie za duży więc jak jeszcze zmaleje to już katastrofa ))))
    Niestety znam ten ból ... z dużego C, ładnego , jędrnego, zrobiło się małe , flakowate B ;(, ale staram się to naprawić... Mój Misiejk też odchudzaniu mówi - NIE! właśnie z tego względu . A niestety potem biust już nie "przytyje" . Z tego co mogę doradzić to - koniecznie kup dobry krem do biustu i stosuj codziennie (aby potem nie mieć dwóch flaczków ), ja używam z Avonu i uważam, ze jest rewelacyjny. Pozatym prysznice naprzemienne zimne-ciepłe, jeżeli masz cierpliwość to stosuj masaże - mnie znaaaaacznie poprawiły stan biustu (jak będziesz zainteresowana to napisz to powiem jak to należy robić, żeby utrzymać biust w dobrej kondycji. No i ćwiczenia: pompki damskie, naciskanie dłoni, rozpiętki. Dbaj o cycuchy zeby potem nie zmieniły się w bezkształtną masę . Lepiej mieć taki jak poniżej



    Miłego dzionka Maluszku!




    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  9. #79
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Aneczko

    witam Cię radośnie kolejnego dnia i tez muszę Cię pochwalić za ładne dietkowanie
    Aniu na nudę i zniechęcenie dietką polecam CI wątek PRZEPISY SB.. tam jest mnóstwo pyszności na urozmaicenie dietki w sumie są to przepisy na dietkę SB, ale przecież każdy moze je zrobić bo sa małokaloryczne, takie dietkowe pyszności


    ja wczoraj sobie zrobiłam deserek z jog. nat, rodzynek i kakaa.. było poszne (trochę za dużo rodzynek było.. ale nie mogłam się oprzec ). Przeciez nie chodzi o to, byśmy jadły niesmacznie, ale własnie pysznie! mnie nuda na diecie nie raz skusiła na "złą drogę"..

    O biuście pisała Marti.. ech.. mam ten sam problem.. nie mam prawie cycuszków i mój W. tez jest temu mocno przeciwny no ale cóż.. trza o nie dbać! kurcze, chyba za mało im uwagi poświęcam..

    buziaczki Aniu, miłego dnia


  10. #80
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    Dziś znów nie mam czasu zeby w ci ągu dnia do was popisać. Teraz w czasie gdy drukarka się rozrzewa mam chwilke zeby cos skrobnąć.

    Marti wielkie dzięki za pocieszenie i za rady. Mam krem AVONU na biust taki w fioletowym okrągłym pudełeczku??? Od 3 dni smaruje się ale tylko rano po prysznicu. To chyba z mało. A masaże to jak się robi?Napiszesz??Może J. będzie mi je robił

    Anikas9 dzięki za miłe słowka. A na przepsiy SB wchodze od czasu do czasu. Ja nie gotuje ale powiem mamusi zeby mi cos z nich upichciła
    Masz rację że nie możemy jeść nudno bo wtedy szybciutko zbaczymy z dobrej drogi. Trzeba sobie od czasu do czasu dogadzac nawet bedac na dietce
    A z tym biustem to wiedze ze nie tylko ja mam problem Ale swoja droga to niesprawiedliwe ze akurat ta czesc ciała spada najszybciej ((((


    Miłego dnia.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

Strona 8 z 696 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 108 508 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •