Wątek: Moja ścieżka ...

DZIEWCZYNKI
Nowy Rok... przywitajcie w szmpańskim nastroju,
ufając, że będzie wspaniały i przyniesie niezapomniane chwile.

Dziękuję ,że pomagacie mi w wspinaczce na mój szczyt

DAGMARKO
AGUSIU
ANIU
ALU
ASIU
i inne osóbki o których nie wiem ,że tu bywają

Do zobaczenia w Nowym Roku

Witaj Justynko

Nowy Roku tuż tuż..
oby był on dla Ciebie radosny i wypełniony samymi dobrymi chwilami
no i żebyśmy weszły na ten szczyt... wspinaczkę zaczynamy 2 stycznia, tak więc czasu mamy bardzo dużo... damy radę

gorąco Cię pozdrawiam buziaczki

Dziękuję za wpisa u siebie i drogą rewanżu zaglądam tu do ciebie by też złożyć conieco życzonek . A więc...optymizmu ci życzę, bo jeśli już nic to tylko on jest zdolny pomóc nam w trudnych chwilach, tych ludzi, którzy może nie na codzień otwarcie manifestują swoją przyjaźń, ale właśnie na nich można polegać w chwilach najtrudniejszych, zdrowia, bo bez niego człowieka i tak już nic nie cieszy oraz pomyślności przy realizacji szelkich osobistych planów i planków w nowym roku .
I bajecznego Sylwestra...

TAK Odpoczynek po dzisiejszej nocy
A jutro dalsza walka ze swoim ciałem
Pozdrowki i do zobaczenia jutro na naszych ścieżkach

Hej!
Tak jak planowałam wracam dzis na 1200 kcal. Dobrze się czułam jak sobie tak wszystko liczyłam i mam nadzieję ,że dalej tak będzie
Wczoraj znalazłam taki super wpis Krysial Bardzo mi się to podoba

Zamieszczone przez Krysial

w Nowym Roku pamiętamy ,że malutko podjadamy
no i właśnie z tej przyczyny pozbędziemy sie słoniny

Do wieczora..późnego wieczora dziewczynki

...no faktycznie genialny ten wpis...
Ja zaplanowałam wrócić do nauki jedzenia, czyli górna dzienna 2000kcal, nic megadietetycznego, do egzaminu nie ma się co z dietą głowić . Słoneczne pozdrówka z okazji pochmurnego deszczowo-śniegowego dopołudnia

JUSTYNKO wspadam z wizytka do ciebie juz w nowym roczku, mam nadzieje ze lepszym niz poprzedni ... Kochanie zycze wytrwalosci na dietke Zmienilam tytul postu ale mam nadzieje ze mnie odnajdziesz Hehe buziaki i pozdrowienia dla meza i nie drocz sie z nim juz o Marcina

ps. a ja dzis wracam na sb tzn robie kolejne do niej podejscie

Jutro postaram się zdać relację z mojego "niby" odchudzania
Totalny brak czasu na cokolwiek . Tak zakręconego tygodnia dawno nie miałam
POZDROWIENIA

Hej Justynko

jak dobrze ze już prawie weekend! moze troszke się to wszystko odrkęci a Ty wypoczniesz
a co to znaczy "niby" odchudzanie cio?

czekam na dłużą relację buziaczki i gorące pozdrowionka ślę