Wątek: zaczynam od nowa

Kwiatku - na pewno cos znajdziesz... trzeba sie tylko dobrze rozejrzec - ja tez zawsze mialam taki problem (tez jestem gruszowata)

dzisiaj sobie pofolgowalam... oj kiepsko.. a juz w sobote wesele :/ dlatego jutro nie ma dla mnie zadnego tlustego czwartku -o nie; do soboty jeszcze trzeba sie wyszczuplic
pozdrawiam i smacznych pacczusiow zycze na jutro

Tłusty czwartek jest raz w roku. Nie zjadaj 5 pączków ale na jeden, daję Ci rozgrzeszenie. To poprawi Twoje samopoczucie. A przyjęciu będziesz się na pewno dobrze bawić. Wiem to....
Smaczego tłustego czwartku!

zjadlam dzis tylko pol paczka + reszta papu = 968 kcal razem jeszcze jutro do tysiaka i cwiczonka i lece na wesele a tam nie bede raczej liczyla kcal
ide teraz podreperowac urode maseczka, kapiel z olejkami i balsam ujedrniajacy na koniec
calusy :*

... ...u mnie było 6razy więcej ...jesteś jak na dziś pierwszorzędna z tą dietą . Miłego upiększania, wyszczuplania i ogólnego pozytywnienia przedślubowego

0.5 pączka...??
Dziewczyny jak Wy to robicie??

No, Siostra, zadziwiasz nas tu swoja superpostawa dietkowa.. Oby tak dalej!

Pozdrawiam i milutkiej zabawy na weselu!

dziewczyny - ja tak przed weselem, jakby go nie bylo w ten weekend, to pewnie cala paka paczkow bylaby teraz w moim brzuchu a tak postanowilam byc twarda

dzis nie policzylam kcal, ale jakos nie chcialo mi sie jesc, wiec podejrzewam, ze tysiaka nie przekroczylam... a i dobrze, bo jutro bedzie grubo ponad... troszke sie wypije na pewno % za zdrowie i szczescie brata na nowej drodze zycia jak to zawsze na weselu; ale chyba z takiej okazji sobie odpuscic moge, nie?

pewnie wpadne teraz w poniedzialek, wiec zycze milego weekendu i trzymajcie sie: i mocno, i cieplo buziaki :****

To w takim razie przydało by mi się takie weselisko co te dwa tygodnie kiedy wracam do domu na weekend . Udanej zabawy jutro sister

ale sie wybawilam superowo bylo no ale oczywiscie nie dla mojej diety kalorii to bylo moze i nawet 9000 - powaga... ale to wesele brata, mam nadzieje, ze drugiego mial nie bedzie (ze sie nie rozwiedzie ) no a od dzis znowu dietka.. a widze tez, ze na dworku sie cieplej robi - wiec niedlugo mozna bedzie pobiegac
teraz skonczyly mi sie ferie - w ten weekend zaczynam kolejny semestr, poza tym szukam pracy i mam nadzieje, ze niedlugo znajde - takze czas bede miala caly zajety (czy jakos tak) - wiec dietka powinna sie trzymac przynajmniej bede sie mozno starac... bo tak lubie, jak ubranka sie robia coraz luzniejsze a i od rodzinki dostalam pochwale, ze juz zeszczuplalam bardzo - na odpowiedz uslyszeli, ze to jeszcze nie koniec

takze laski - do roboty, wiosna tuz, tuz... zimowe kurtaly bedzie trzeba zrzucic i pokazac swiatu swoje piekne ksztalty
pozdrawiam - udanego tygodnia 4 all!!!!!!!!

cześć Sisterku - cieszę się, że tak dobrze sie bawiłaś No i pochwały od rodzinki - to jest cos - jak juz inni zauważaja Twoja utratę wagi - to znaczy, że się chudnie naprawdę
Życzę dalszych sukcesów i trzymam kciuki. do zobaczenia