-
dziewczyny moje drogie - chyba ,mi pomogly wasze zyczenia, bo zdrowieje
tak, jest coraz lepiej teraz w weekend posiedze pod kolderka z aspirynka i nasmarowana mascia i bede normalnie zdrowa jak ryba mam nadzieje i znowu powroce do dietki i naraszcie bede mogla cwiczyc fajnie; poza tym za dwa tygodnie wyplata - i lece na zakupy gdyby nie ta choroba to by bylo super - zawsze mnie cos musi spotkac,zeby do konca tak pieknie nie bylo.....
praca wreszcie jest - i to swietna - no po prostu ja sie zachowuje jak w tej reklami, ze tancze jak mam tam isc - jest robota fajna i atmosfera tez swietna, sami mlodzi ludzie, sympatyczni jak cholera i posmiac sie mozna i wszytsko, na dodatek takich facetow tam mam - ze tylko ogladac hihi.... a i mnie ktos zauwazyl - tylko nie wiem kto i nie wiem jak sie dowiedziec; bo trzy razy mi ktos tulipana na biurku moim zostawil - a jak sie cos zapytac, to nikt nic ne widzial, nikt nic nie wiem - ale ja sie dowiem kto to taki
humor mam w miare dobry i az chce mi sie dietkowac - tylko narazie jestem "wypalona" przez ta chorobe - no ale niedlugo wracam - mam nadzieje, ze bedziecie tu
pozdrawiam Was goraco, dziekuje i sciskam a co
-
ale to napisala, jakos bez ladu i skladu - to co mi na mysl przychodzilo w danej chwili; ale mam nadzieje, ze mnie zrozumiecie buziaki :*
-
A bo miałabyś odwagę z takimi dawkami energii co ci przesyłałam na odległość nie zdrowieć, toż to by był grzech absolutny . Strasznie miło tak poczytać , że znowu u kogo też słoniec wyłyzi, Sisterku twój good humor na mnie maksymalnie działa .
Kisses i przytul za ostatnie x,y, i z dni plus na następne, by ci dobrze z oczu i serducha patrzało na jakiego tego pana tulipannika
-
Sisterku kochany - jak to dobrze, ze do zdrówka wracasz - i co ja czytam - w pracy atmosfera ciepła - i przystojni panowie , no i jakiś tajemniczy wielbiciel . Życie jest zaskakujące - i nigdy nie wiadomo, co nas spotka
Cieszę się razem z Tobą
-
Witaj siostrzyczko!
Cieszę się, że powolutku wracasz do zdrówka. To dobrze, jak najwięcej odpoczywaj, to i zdrowie wróci na dobry tor.
Ja dziś znów zaliczyłam dzień obżartuchowy, wstyd przyznać się. Za bardzo kocham jeść.
Trzymaj się dzielnie, jak wyzdrowiejesz to na pewno wrócisz do dietki.
Pozdrawiam
-
Grzibciu - dziekuje bardzo, zawsze mi poprawiasz humorek ale pan tulipanek narazie sie nie "odzywa" musze zrobic jakies delikatne dochodzenie....
Zeusko - dziekuje rowniez wielbiciel narazie ucichl, ale mam nadzieje, ze nie na zawsze - milo tak a Ci panowie przystojni mobilizuja jak cholera
Kwiatku - ja sie staram caly czas trzymac dietke - oczywiscie nie tak rygorystycznie, jak przy zdrowiu zupelnym - ale jest; poza tym juz mi sie lezec nie chce, dosc mam - i czuje sie taka ciezka
i to jest wlasnie dziwne, ja po sobie czuje, ze przytylam, zrobilam sie taka ciezka i... ubita (?), nie wiem - beznadziejnie musze zaczac cwiczyc, ale tez sil na to nie posiadam, bo jednak jak sie zdrowka nie ma to sily szybciutko uciekaja pocieszam sie, ze jeszcze troszke.... a zaczelam temat i nei skonczylam - dziwne to jest wlansie, bo tak ja sie czuje, a moja ciocia w niedziele jak mnie zobaczyla, to powiedziala, ze schudlam bo mi sie policzki zapadly - nie rozumiem juz sama, co sie dzieje.....
.... bo w niedziele bylam na osiemnastce u brata ciotecznego - fajnie bylo, brat najstarszy wyciagnal zdjecia z lat 1984-1992 i ogladalismy sobie, wposmnienia sie wlaczyly, smielismy sie z naszych strojow, min i w ogole - fajnie bylo... ale znowu na zle mi to wyszlo, bo wrocilam pozno, wstalam o 5 i juz jestem nie do zycia.... i mimo, ze choroba juz przeszla prawie (lekki katarek tylko zostal) - to i tak jestem tak padnieta, ze cwiczyc nie ma sily...... i nawet pisac tez juz nie...
ide zatem spac, dziekuje Wam kochane za te slowa, co mi tu zawsze napiszecie - bo mi sie tak lepiej robi w zlych chwilach, jak was poczytam; wielgachna buzia 4 all :*
-
hej
no jak ciotka Ci mowi, ze schudlas, to na pewno tak jest, no w sumie to tak ladnie dietkujesz, wiec naleza Ci sie takie komplementy, bo to swietne uczucie, wiem
dzis poczatek wiosny, jakims mnie to optymizmem napawa, nadzieja w to cale odchudzanie i nie tylko...no i slonko tak swieci cudnie, ehhh
pozdrawiam i zachecam do cwiczen
-
Skoro już lepiej się czujesz, to moz edzisiaj jakiś mały zestaw ćwiczeń? Po choróbsku organizm jest troche wymęczony, więc nie chce sie ćwiczyć, ale trzeba sie przełąmać, zreszta zrobisz jak zechcesz Pozdrawiam i szybciutko niech katarek przechodzi
-
a wiesz serduszko? Mi jakas tak większa ochote przyszła na ćwiczenia Moze to za sprawą wiosny. Jestem pewna.. ze jak wrócisz do zdrowia to też będzie Ci to przychodziło z łatwoscia
Pozdrowienia, zdrowiej:*
-
jej, czy Wy tez macie taki problem z ta strona - nic mi sie nie chce otworzyc :/ ledwo co do siebie na chwile wpadlam - jutro zajrze do Was w dzien, moze jakos pojdzie....
dziekuje za odwiedziny kochane moje buziaki i udanego weekendu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki