-
Siostrzyczko, ciesze sie bardzo, ze tak ladnie Ci sie uklada. Wiosennie
Pozdrawiam :P
-
mam mnostwo planow, kupilam ksiazke o diecie rozdzielnej - zamierzam stosowac oczywiscie; zamowilam sobie poza tym krem liftingujacy z Avonu (co to go reklamuja - ze niby jak gorset); zamowilam motylki kupuje hula-hop i ruszam do boju
wielbiciel zniknal bez sladu.... a trudno i tak mam dobry humor, to chyba przez ta wiosenke, bo nareszcie przyszla
pozdrawiam Was dziewczyny, fajnie, ze jestescie :*
-
oczywiscie, to nie wszystkie plany, lae reszte jutro - bo padam.........
-
No bravo za takie plany i życzę, aby wszytsko sie zrealizowało. Ja sie nie poddaję i dalej dietkuję, moż eten tydzień będzie łaskawszy. Będę ćwiczyć jak do tej pory, muszę coś zmodernizować w jadłospisie, bo moż eprzez to nie poszła waga w dół...
-
Siostra no to zaczynamy!!!
Damy rade, a co!!!!!!
Buziaki, pozdrawiam
:***
-
cześć Sisterku
widze, że pełna mobilizacja - trzymaj tak dalej.
Ja koncże w tym miesiącu praktykę i rozglądam sie za pracą. znalazłam kilka fajnych ofert - tyle, że wymagany jest tam biegły angielski - a z moim jest krucho. Postanowiłam więc wziąć dorywczo cokolwiek i zarobic na kurs z angielskiego. Zaczne od kwietnia - bo na jeden miesiąc starczy mi kasy - a 12 kwietnia mam spotkanie w sprawie pracy dodatkowej - więc na kolejne miesiące będę dorabiać w trakcie. Taki jest mój plan. Myslę, że trzy miesiące - coś mi dadzą. W wakacje podszkole mój "zakurzony" niemiecki i od września szukam dobrej pracy. Mam nadzieje, że mi się uda. Trzymajcie za mnie kciuki.
a tobie Sisterku życze powodzenia w tej pracy, która masz
papatki
zeuska
-
znowu mialam klopoty z otwarciem tej stronki - az sie udalo....
Eyko - to tylko przyrost masy miesniowej, nidlugo poleci w dol trzymaj sie
Mocca- a pewnie, ze zaczynamy i bez zadnych odstepstw - nawet na krok
Zeusko - zyczezrealizowania planow, jednak bez pracy nie jest za rozowo, ja narzie z mojej jestem straznie zadowolona; obys znalazla rownei dobra
mialam dzis napisac reszte moich planoiw, ale chyba bede musiala to odlozyc, bo czas mnie goni; ale to nie znaczy, ze nie bede ich realizowac pozniej Was wtajemnicze po prostu; poza tym humorek calyczas dobry... tylko przeraza mnie perspektywa kolejnych trzech tygodni - bo bede zasuwac na pelnych obrotach bez zadnego dnia przetwy ale co?? ja nie dam rady?? pewnie, ze dam - tylko na forum rzadziej bedezagladac....
nadgarstek cos mi nawala - posmaruje mascia na stawy i owine
buzki dla Was kobietki - trzymajcie forme :*
-
Ale przygotowania , prawdziwą wojnę jak widzę tym centymetrom i kg wypowiadasz . No faktycznie, ktoś musi jak nie ja ...przynajmniej za pozwoleniem (w ramach czynności fizycznej ) paluchy ci Sis za to wszystko potrzymam . Pozdrawiam marcowo
-
Ufff, nareszcie Cię znalazłam. I co widzę, niesamowite, aż mnie wziął zapał do odchudzania. Bo ostatnie trzy dni zaliczyłam nosem w kuchni. Ale od jutra.....zabieram się za siebie, bo jak tak dalej będzie, to utyję, zamiast schudnąć. A do lata niedaleko.
Siostrzyczko, ja też mam książkę o diecie rozdzielnej, tylko trzeba by ją wdrożyć, ale z tym jest gorzej, a właściwie fatalnie. Brak mi silnej woli, a właściwie osoby która zastąpiła by mnie w kucharzeniu. Wtedy dałabym radę, bo nikt i nic nie kusiło by mnie.
Trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam
-
hee widze że panienka też nie ma czasu na pisanie Ahh my kobitki sukcesu...
ALe popatrz jaka sliczna pogoda Azz pracowac się chce:]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki