Wątek: zaczynam od nowa

Avve - zapraszam serdecznie, zaraz postaram sie znalezc Twoj watek.... i sie odwiedzajmy
Mocca- a no latwo powiedziec, jak tu mi sie wszystko wali i pali.... ale bede sie starac

Grzibciu, Zeusko - thanx, ze jestescie takze;

nic sie nie zmienilo... caly czas dolowiasty humor i nie bardzo nawet chce mi sie pisac.... wiec mam nadzieje, ze wybaczycie ale rozwleke sie nieco pozniej

buzki dziewczeta moje

Nu, jestem, też w dole , ale to przez głupotę własną, nic tylko kopa tam w to w tyle przerośnięte moje, otłuszczone leniwe . Ale mówi się trudno i walczy dalej...chyba . Sisterku on Friday zasiadam do przygotowań do tej mojej kampanii wrześniowej - zapraszam do wspólnego cierpienia , podobno w kupie siła a razem raźniej . Dzisiej sobie jeszcze powarcz na cały świat ile dusza zapragnie, dzień jutrzejszy przetup aż podeszwy goreć będą, przerycz jak krokodyl, przezłość, ale w piątek czekam na twoją gotowość do walki .
A na dodatek :* i 3-@

halo sister :* jak dietka i samopoczucie kurde ja zauważam że przez te odchudzanko to i kg mi ubywa ale i powerku ale ten widok luźniutkich gaci wszystko rekonpensuje

Grzibciu - ja od soboty siadam do ksiazek, dzis wkurzona lece na imprezke do znajomych - a co sobie bede odmawiac; piwa tez sie napije
Avve - luzne gacie to zajebista sprawa, tez to lubie; ale narazie luzniejsze sie nei robia poczekamy, zobaczymy

jak napisalam wyzej dzis impra i mam wszystko gdzies

hejo !!! jak imprezka i w ogóle samopoczucie buźka bede z atydzień ściskam moooocno i trzymam kciuki

imprezka superancko, poprawil mi sie troszkie humor - poznalam takiego fajnego pilkarza

dietka to juz wcale nie istneije u mnie, dlatego od jutra sie biore; nie od dzis bo dzisiaj jeszcze bylam sama w pracy i nie moglam sie wyrwac na jedzonko - a tak nie jesc caly dzien, to zadna dieta; wiec od jutra i bede twarda - zero piwka

mam nadzieje,ze pilkarz zadzwoni
a jak nie, to sie znowu zdoluje i tak to juz w moim zyciu, ,eh

pozdrawiam moje drogie, trzymajcie sie dietkowo
:*

no i tak - debil ze mnie niesamowity - nazarlam sie na noc jak glupia

jutro ostra dieta - bez zadnych wyrzeczen; jak mam sie wysportowanemu pilkarzowi spodobac to sie trzeba w garsc wziac

A jedziesz ty z tą z tą ostrą dietą do gdzieś !!!!! Ma być spokojnie, z rozumem i wara od wyskoków !!!
I nie waż w deprechę z piłkarza popadać, bo za uszy tak powyciągam, że baseta będziesz potem w filmach odgrywać .
No, starczyło krzyczenia i szrakadnych spojrzeń . Skrócę myśli, bo komary mnie jak najęte u kompa teraz gryzą a krwi to za dużo akurat nie mam - sisterek mocno za ciebie te paluchy trzymię, pozdrawiam gorąco, jak co wpadaj do mnie nawet z największą deprechą i tak ogólnie. Nie łam sięęę .
No dobra mykam, bo bez składu znowu piszę :P a te chol....owady mi już starczyły całe legs rozkłuć . Papaya, i mega wyścisk

Grzibciu - z ta ostroscia to mi chodzilo, zeby bez zadnego podpuszczania pt "ostatni raz" lub "od jutra" - od teraz i koniec i zadnego odpuszczania;
ale i tak nie wyszlo jak wrocilam do domu to zjadlam 6 piernikow

za to wlasnie siadam do ksiazek i bede sie uczyc pilnie - niedlugo egzaminy a ja zielona

z nowosci to jeszcze info, ze sie od 1 wrzesnia przeprowadzam do Warszawy juz tak na stale (znaczy dom odwiedzac bede) - wiec niebedzie mnie za czesto u Was; bede tesknic chyba, ze tak pokombinuje w robocie, zeby wchodzic i bedzie z glowy;
ide spisac kcal dzisiejsze sobnie gdzies do notatnika i zaplanuje jutrzejsza dietke - potem nauka, nauka, nauka!!!!!!!!!

do boju!!!!!! ;P
pozdrawiam :* :*

Buuuu ...nu...gratulacje, że przeprowadzka i tak, no ale szkoda z tymi odwiedzinami. Ale i tak ja tam wierzę, że uda ci się pokombinować jako . Pycha pierniczki , u mnie nauka w pełni, szaleję, bo nie daje rady tylu słówek i zwrotów naprędko do głowy dostać i przyswoić swobodne używanie, czyli walka , ale przynajmnie desperacko diety się trzymam (2000kcal :P ).
Keeping fingers za ten pierwszy dzisiejszy dietowy day . Cium :* Sis