-
wczoraj tak sie wkurzylam na ten zoladek, ze juz nie patrzylam na zadna diete...
mama powiedziala, zebym zjadla zwyklego chleba - ja na poczatku sie opieralam , bo przeciez tyle mnie kosztowalo porzucenie go... ale w koncu zjadlam - odrobine pomoglo, ale nie za duzo... nie wiem co sie ze mna dzieje
no wiec 1005 wcale wczoraj nie bylo.... bo trzeba dodac cztery kromki chleba posmarowane malem, z plasterkiem wedliny i salata... nawet nie chce mi sie liczyc...
dzis jeszcze mnie boli brzuch, jak wpadaja do niego gorace rzeczy - ale jest lepiej niz wczoraj... moze sie sama wykuruje - nie ide do lekarza, a dietka tak:
sniadanie: 100g salatki brokulowej light i woda z sokiem (184)
II sniadanie: 2 malutkie pomidorki z plastrem cebulki i smietana (122)
obiad (za momencik): kapusniaczek i chrupkie z plastrem sera zoltego (169)
reszta? zobaczymy - wpadne pozniej napisac... teraz lece na spacer z pieskami
pozdrawiam pa
[/img]http://tickers.tickerfactory.com/ezt/d/3;10722;126;1;1/c/62/t/50/s/66/k/0936/weight.png
-
-
Oj mnie łikend zgubił ,male się nie poddaje bo wkońcu jest już wtorek;P;P;P
W tygodniu zawsze wszystko jest łatwiejsze
-
Masz racje, w tygodniu latwiej, a weekend czesto zaprzepaszczamy to, co w te 5 dni osagnelysmy. Ehh, bedzie dobrze. Powodzenia zycze i zdrówka
-
ojejku, co sie ze mna dziej?? nic nie moge zjesc - bo to mi sprawia potworny bol
wczoraj podgrzalam sobie ten kapusniaczek na obiad - ale go nie zjadlam... jak polknelam tylko lyzke - to od razu mnie zwinelo z bolu... wiec odstawilam ... nawet juz nie licze kcal - bo i tak nie jem... jedyne co - to mleko - to moge... i woda
i tak sobie zyje teraz na mleku i wodzie... mleko czasami staram sie z platkami albo kakao - i tyle... wiecej nie moge
ide do apteki po siemie lniane - ponoc pomaga...
dzieki dziewczynki za odwiedziny - lepiej mi sie robi
pozdrawiam... ide - napije sie mleka...
-
Biedna..I jak, lepiej juz? Moze powinnas isc do tego lekarza?
Pisz co slychac , pozdrowionka.
-
Witaj siostrzyczko!
Przeaanalizowałam co zjadasz i wydaje mi się, że musisz odstawić na jakiś czas kapuśniaki, kawkę, kapuccino i koniecznie sok pomidorowy. Nie jedz nic surowego tylko gotowane. Na jakiś czas nie jedz surówek, które zawierają kapustę i paprykę. Nie jedz też chleba tylko suchą bułeczkę. A lekarz chyba by Ci dobrze zrobił.
Popijaj miętę lub rumianek. Dobrze też by Ci zrobił lek o nazwie "Lakcid". Jest on do kupna bez recepty w aptece. Poprawia florę bakteryjną i wyrównuje trawienie.
Trzymaj się i w razie czego suń do lekarza, nie bagatelizuj.
Trzymaj się ciepło! Wierzę, że wszystko będzie ok.
Pozdrawiam!
Kaja
-
Mocca - dziekuje za wsparcie - juz mi sie polepszylo...
Kwiatku - tak tez zrobilam - ale dziekuje serdecznie za rady
pilam tez siemie lniane - swietne - efekty byly prawie natychmiastowe
a wczoraj to juz olalam cala diete - mialam urodziny i bylam na piwie co prawda zjadlam tylko dwie kajzerki na caly dzien (bo mi sie zacisnal zoladek po tym mleku... ale piwko dopelnilo kcal - i to sporo ponad1000 - ale co tam - w urodziny mozna sobie pozwolic
jak posprzatam domek to do Was wszystkich zajrze - i dzieki za odwiedziny
pozdrawiam
-
A wiec WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
Oby dietka ladnie szla, a weekend minal ,,chudziutko,,.
Pozdrawiam.
-
Wszystkiego najlepszego
Ja wczoraj też strasznie olałam diete.... PO szkole zjadłam z 600 kcalorii czyli razem z rankiem miałam 800, wyszłam na długii spacer z przyjaciółką i poźniej mniam zjadłam 2 batoniki... Tak mniue ochota na nie wzieła ale tłumaczyłam sobie to Tym ze weekend się zlibża i nagroda musi byc.
W sumie wyrzut- w nie mam, ale troszke mi jako tak zal bo wydaje mi sie ze z moja dieta cos nie takm...
mhmmh pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki