pamiętam, pamiętam nie bój nic
W pierwszym miesiącu spadnie Ci troszke więcej, potem - tak jak mówił Agasek- ok. po 2 kg/mies, ale to zależy od tego ile się będziesz ruszać.Zamieszczone przez asiula81Jak Cię tak korci to może zacznij od 1500kcal + dodatkowo (DODATKOWO!) 30min dziennie marszu - kalorycznie wyjdzie prawie na jedno, a Ty wyjdziesz na tym dużo lepiej niż na 1300kcal bez tych 30 min :P :P :P .a moze by tak zacząć od 1300kcal
Pozdrawiam :P
Oki to już postanowione od jutra 1500 kcal i już Byłam na tym martini z koleżanką i z moim facetem i troszkę mi szumi ale wiecie co... kupiliśmy dziś wagę, taką fajną elektroniczną, no i z wielkimi obawami weszłam na nią, żeby sprawdzić jak to po tych wszystkich świętach i wygląda, no i... zastanawiam się czy ona się nie myli (nawet wsadziłam na nią 1kg cukru żeby sprawdzić) no i chyba się nie myli i wskazuje 61.5 kg :P to jednak ta praca bo jeść to jadłam za trzech cały czas, a w okresie od 23 grudnia do dziś miałam tylko 2 dni wolnego i pracowałam po kilkanaście godzin na chodzie. Nie wiem dlaczego, ale tu w Irlandii przed świętami i w trakcie wszyscy przychodzą do knajpy jeść i pić, nie to co u nas w domciu i w rodzinnej atmosferze, no ale to dobrze dla mnie bo przez to więcej ruchu w pracy i kilogramiki (3.5 dokładnie) poszły w zapomnienie No więc zostało tylko 6.5 do zrzucenia a to przecież pestka hihihi
no to nieźle, nieźle, Asiulko!!! Gratuluję :P !!! Ale to jak tak dużo pracujesz to naprawdę fajnie, ze się zdecydowałaś na te 1500kcal (a tak między nami to czy Tobie to w ogóle jakaś dietka potrzebna, skoro kilogramki same lecą - ? :P ). Przy tysiaczku to byś padła trupem. A swoją drogą to jeszcze nie spotkałam niefajnego Irlandczyka (choć się na pewno takowi zdarzają, szczególnie po paru głębszych). Ale fajnie Ci się pewnie pracuje, co? Jeśli chcesz zobaczyć na własne oczy jak to w tej Twojej pracy wygląda z ruchem to kup sobie pedometer i będzie Ci mierzył ile się dziennie nałazisz. Wtedy sama zobaczysz ile to kilomerów śmigasz dziennie :P. Tylko jeslibyś kupowała rzeczywiście to nie kupuj takiego z pendulum mode - to stary typ, tyka jak głupi i niedokładny. Ja mam taki co reaguje na wibracje przy chodzeniu - polecam. Jeśli Cię zaciekawi to typ Ci mogę podać, ale na priva, żeby nie było, że reklamuję na forum. Pozdrawiam .
No i zaczęło się jestem już po śniadanku:
-jeden tościk
-2 jajka na twardo gotowane bez dodatków
-herbatka z 1 łyżeczką cukru
no i wychodzi ok. 450 kcal czyli O.K. bo ma być jakieś 500 na śniadanko.
I jestem najedzona, fakt, że jadłam długo, przeżuwałam każdy kęs powoli bo podobno to też daje efekty. A ja zawsze pochłaniałam wszystko w pośpiechu
Tak szczerze mówiąc to jeszcze nie mam zielonego pojęcia co jeść, jak komponować potrawy, czego unikać jak ognia (napewno słodyczy a reszta...) Czekam na cenne rady jestem zupełnym laikiem w tych sprawach pozdrawim wszystkich i miłego dnia, ja lecę na miasto pozałatwiać różne sprawy bo mam dziś wolne, LECĘ, nie jadę autobusem ani samochodem hehehe a to jakieś pół godzinki w jedna stronę i same górki :P
P.S. I mam zamiar kupić skakankę
Myślę, że najlepiej zrobisz jeśli po prostu poszperasz po forum (są całe wątki o dietach i kaloriach) - będzie szybciej niż czekając... . Polecam też opcję "szukaj", na górze strony - to jeślibyś chciała znaleźć coś konkretnego albo słowa - klucze.Zamieszczone przez asiula81
Powodzenia :P
Dzięki serdeczne cocci mam teraz zajęcie na resztę dnia jednak człowiek uczy się całe życie pozdrawiam
Mam wrażenie, że odkąd pojawiłam się tutaj to nikt tu nie zagląda
Mój bilans dziś jest taki, że chociaż starałam się jak mogłam to wcisnęłam w siebie tylko 1150 kcal a spaliłam 500 i naprawdę z każdym posiłkiem byłam najedzona do syta, no i chyba muszę trochę popracować nad tym jadłospisem no i chyba idę zaraz pobiegać troszkę (a wyobraźcie sobie że tu u mnie w Irlandii dziś jest tak ciepło, że jak szłam do miasta to musiałam zdjąć kurteczkę i w samym sweterku śmigałam, tak jest cieplutko), no więc idę jeszcze trochę tych kalorii spalić
Zaglądnijcie tu od czasu do czasu bo czuję się strasznie samotna
hej hej
asiulka: to nie tak mój temacik w ogóle nie jest jakoś bardzo rozrywkowy wpadnij do cocci, buraczka, marlenki
cocci
buraczeq
marlenka
tam więcej się dzieje
ja dzisiaj mam keipski dzień, dopiero co wróciłam z uczelni, pokłóciłam się z tatą... i już nie będę się rozpisywała, wpadnę jutro
jeżeli wychodzi Tobie za mało kalorii, zawsze możesz dojeść jakieś orzeszki
są kaloryczne i zdrowe
albo spróbuj trzymać 13oo, może akurat Tobie tyle wystarczy
z jedzonkiem dzisiaj tak sobie
rowerka nie było i nie będzie
ale od jutra zaczynam z cocci i już musi być lepiej
trzymajcie się, do jutra :*
Zakładki