Wątek: i-love-chocolate.com

nie wiem jak agasska, ale mnie rozbraja ta buzka
chyba nie mozna sie na niego gniewac
wcale sie nie dziwie, ze masz wyrzuty jak sie pozloscisz na niego, ja tez bym miala, ale ja jestem chyba wiekszy nerwus od Ciebie kitek, pewnie darlabym sie non stop
a potem ryczalabym w kacie

agassku ja tez myslalam o tym wczoraj, kurcze czlowiek pisz erozne rzeczy, a potem moze sie okazac, ze np. sasiedzi nas podczytuja
glupio tak

hellllllllllllllllllllloł

nie można się zezłościć na tego Kubusia, w ogóle on jest kochanituki


hehe a co do tego pisania to rzeczywiście głupio, bo tak piszemy o różnych rzeczach uzewnętrzniamy się hehe

Agasku, jak Ci niedziela mija? też brzydka pogoda??????

buziole

Oj Agassku!
Nie podeszłam, bo na początku nie wiedziałam, skąd Cię kojarzę... Jak się zorientowałam, że to Ty to już przeszłaś. I sobie pomyślałam, że będzie głupio wyglądać jak Cię będę ganiać z siatkami z zakupami

A co do moich tańców-chodziłam na taniec brzucha półtora miesiąca do Babilądu. No i byłam na warsztatach w szkole tańca Adama Padły. Jeśli będziesz miała okazję być tam na warsztatach z Anią "Samirą" Mendak, to serdecznie polecam!

Pozdrawiam

hej Agasku, coś rzeczywiście ost rzadko zaglądasz. Bu

no cóż w sumie ja też nie siedze tak bardzo na forum :P

buziaczki dla Ciebie :*

cześć

wiem, że ostatnio prawie mnie nie ma ale już się tłumaczyłam... Paweł u mnie non stop, wieczorami ktoś przychodzi (wczoraj mój brat robił imprezę porażka)
no i jakoś tak czas mija :P oczywiście moje jedzenie z dietą nie ma nic wspólnego... chociaż... do wieczora jakoś się trzymam i nie jest źle :P tylko potem jakieś piwka, chipsy i inne
ale to tylko tydzień :P

co jeszcze...

kitola: śliczne zdjęcia dzięki właśnie te lubię najbardziej :P i muszę sobie je wywołać, albo wydrukować, są rozbrajające
jak to możliwe, że Ty czasem łapiesz doła, skoro masz takiego buziaka cały czas?

xixa: a nawet miło było lubię mieć wolny dom z tego względu, że w końcu mogę zapraszać znajomych, z którymi raczej nie mam czasu się spotkać w tygodniu albo, z którymi dawno się nie widziałam :P

ago: a jeżeli chodzi o największego nerwusa, to chyba wygrywam niestety ja już wszyscy kumple Radka się śmieją, że ja non stop się nadzieram, bez powodu

ale ogólnie to są słodziaki... jedna koleżanka (spiła się trassznie) mówiła, że jestem jej przyjaciółką i taka kochana jestem, bo jej albę (!) do I komunii św. pożyczyłam
a jej komunia była z 7 lat temu i Pawłowi powtarzała, że ma mnie jak diament traktować
a inny kolega powiedział Pawłowi, że my taką idealną parą jesteśmy, jak z podręcznika no ogólnie całkiem śmiesznie wczoraj było...
ale jakby jakiś rodzic się dowiedział, że ja tu byłam i na to pozwoliłam to... porażka

jenny: no właśnie... i jeszcze wstawiamy zdjęcia i w ogóle ale to w sumie nasz wybór. są osoby (np. peszymistin, cocci) które bardzo dbają o anonimowość no i nie muszą myśleć, że coś wyjdzie na jaw :P

asiontek: (mogę tak pisać? jakoś ten nick taki milszy jest niż też nowy :P )
ja czytałam o Babilądzie, nawet czasem przejrzę ich stronę, bo na jakieś warsztaty chciałam się tam zapisać
z tej szkoły Adama Padły wciąż mi coś na maila przychodzi :P ja chodziłam do Akademii Tańca... chociaż z ostatniego kursu byłam średnio zadowolona. nawet może z dwóch ostatnich

idę jeść śniadanie chyba a potem muszę jechać do jakiegoś urzędu i na zakupy
a jutro pojadę sobie do m1 połazić po sklepach

buziaki i miłego dnia :*

heh,heh, to miło a czasem to tak fajnie posłuchac takich śmiesznych rzeczy

Co do tej anonimowości.. ja pokazałam zdjęcia chyba za dużo no, ale już mnie zapamiętalyście

fajna imprezka była powinnaś się cieszyć jesteście super parą i w ogóle koleżanka radka Cię lubi!

buziole

Hey Słoneczko :* fajnie ze mimo takich trudnosci mnie znalazłaś
życze Ci miiiłeeeegooo wieczorku

hehehe agassek
fajną imprezkę mialaś
a ta pijana małolata to juz w ogóle przerąbana
uśmiałam sie jak to czytałam
musicie częściej robić takie imprezki, bo mi potem opisy humor poprawiają :P

w związku z poprawianiem humoru
wiem , że lubisz ten jego uśmiech, to sobie pozbierałam ostatnie uśmiechy i ci powklejałam
ale masz rację, jak on mi przysładza takim uśmiechem, to humor od razu lepszy, dołek mija, i jest jasniej

a moje słoneczko jeszcze nie wróciło dzisiaj, trochę już zaczynam tęsknić
strasznie tęsknię
jeśli jutro będzie brzydka pogoda tam w górach, to wrócą jutro, a jesli będzie ładnie to wrócą we środę
wolałabym jutro
mogłabym im powiedzieć, że mają jutro wracać, ale szkoda mi Kubusia, cały czas na tym śmierdzącym śląsku siedzi, to neich tak sobie z tydzien tam pobędzie
on uwielbia dziadka i babcie, to też niech sie pobawi z nimi
a i ja odpocznę
i powiem ci, że nasz związek z ADamem odżywa podczas nieobecności Kubusia, ciągle druczkujemy, i co wiecej, ja mam na to ochotę i nawet mam orgazm
no

co do anonimowości
no nie byłoby mi miło, gdyby sie okazało że jakaś sąsiadka, czy znajoma czyta to co ja piszę i sobie np. jaja robi ze mnie
ale z drugiej strony, to miło jest poznawać w realu ludzi z forum, jedną już poznałam i wiem że jest super
akurat ja nie piszę u nikogo z Katowic, i nie wydaje mi sie aby mnie ktoś znajomy podczytywał
e , nie podoba mi sie to odczytywanie: to tak jakby podsłuchiwanie

mi się marzy zapisać na kurs tańca i kiedyś się zapisze, jak będzie mnei na to stać, i jak kuba podrośnie , bo na razie to mam kupę czasu ale zero kasy, potem jak już będzie kasa to nie będzie wolnego czasu


jak wrócisz ze sklepu to pokaż nam co to kupiłaś, już mi sie tęskni za twoimi zdjęciami , każde w nowej bluzce, butach, z nową torbą, z nową kurtką, itp
wkleisz ??

ja lubię być sama w domu, ale tylko w dzień, bo w nocy to schizy mam boję sei że ktoś sie włamie , i inne takie
już nie zasnę bez tabletki na bezsenność
dzisiaj będzie to apap noc, bo mnie głowa strasznie boli, to nie dość że przestanie bolec, to błyskiem zasnę, i do rana sie nie obudzę
drażni mnie to, probuję nei mysleć o tym, że ktoś może wejść, ale to ja bez leków do rana będę leżeć, i nie spać
już sie uzależniłam, ale inaczej nie umiem, i tak biorę tylko te leki bez recepty, ziołowe, po takie od lekarza, na receptę to boję sie pójść, bo szybko nie mogłabym bez nich żyć
a skoro takie mi pomagają, to nie potrzebuję silniejzsych środków.

super ze rodzice takich nowości probują ale powiem ci ze sie trochę zdziwiłam bo rodzice i windsurfing napisz potem jak im poszło, co opowiadali
wiem że moi rodzice na pewno by czegoś takiego nie spróbowali za leniwi na to są
ja zresztą też :P

nie pamięam gdzie czytałąm ze w październiku grzecznie wracasz na łono diety, steppu i nartki
no bardzo mi sie podoba to postanowienie, i na pewno ci przypomnę w odpowiednim czasie
nie myśl , że kitola zapomni

Aha, i przypomniam że wzmianka o Kitoli miala być w każdym twoim poście
no, jutro masz sie poprawić

pozdrawiam i życze miłego czytania :P

Kitola ale długi post i to TY go napisałaś wow

a powiedz mi Aniu, co do Kubusia, to można się na niego zezłościć? jest taki kochaniutki

tak, od października Agasek się bierze za siebie ja Ci w tym pomogę
ja od września to Ci pisałam u siebie z kolei

buziole dla Ciebei