Strona 553 z 697 PierwszyPierwszy ... 53 453 503 543 551 552 553 554 555 563 603 653 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,521 do 5,530 z 6968

Wątek: i-love-chocolate.com

  1. #5521
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    xixa jakos mi nie pasuje, ze Ty lubisz Wigilie bardziej by mi pasowalo, gdybys napisala, ze lubisz Swieto Zmarlych
    bo ja lubie jedno i drugie

    agassol ja to przyszlam tylko na chwile, bo nie zamierzam sie tu scierac, skoro Ty jestes taka uszczypliwa

    zegnam Cie i wcale nie zamierzam zyczyc Ci dobrej nocy


    szczypawki pod zabawki :P

  2. #5522
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    hej kotkku
    ooo basenik sie kroi widze super polecam polecam (jak zawsze :P) hihi
    plan masz calkiem niezly, uda Ci sie tylko idz w zaparte
    a smakuje Ci biala herbata?
    ja jutro jak wstane mam zamiar pojsc na silownie sie zapisac i w koncu zaczac cos robic ze soba dzis juz na szczescie na basenie bylam!!

  3. #5523
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    cześć

    wybaczcie, że tak tylko u siebie, nawet nie wiem czy tu zdążę
    potem postaram się u Was coś napisać, ale to dopiero wieczorkiem, bo dzień mam dzisiaj wyładowany. na uczelni do 16:3o, potem step... w domku będę o 19

    miałam pisać, co zjadam, wczoraj mi się już nie udało wejść, ale napiszę
    śniadnie: płatki (33o)
    II śniadanie: jabłko, latte piernikowe (3oo)
    obiad: żurek, kawałek mięsa i warzywa (5oo)
    podwieczorek: jabłko (8o)
    kolacje: gruszka i mandarynka (1oo)

    wyszło trochę mniej niż miało wyjść, ale nie ważne. raz tak się zdarzyło, wiecie, że u mnie nie będzie tak często

    dziś na wadze... 66,4
    kocham te pierwsze dni i kit z tym, że to sama woda i jedzenie. i tak mi miło :P

    noe: to mogę wtedy podjechać na dworzec ale nie obiecuję, że z rogalem :P choc mogę się postarać

    kitek: nie wiem czy uda mi się go wyciągnać, bo on niechętnie ale może uda mi się namówić jego kuzyna, żeby poszedł z nami od czasu do czasu, wtedy i z Pawłem będzie lepiej będzie miał z kim zjeżdżać na zjeżdżalni

    giul: czy Ty dzisiaj masz jakiś egzamin? jeżeli tak, to trzymam mocno kciuki :*
    pomyśl, że od czwartku możesz nic nie robić (no prawie), więc tylko te kilka dni pełnej mobilizacji i będziesz mogła wypoczywać

    limecia: no ja na szczęście nie muszę za ten aerobik płacić ze swoich... a słuchaj może na uczelni byś mogła się załapać? mi się to nie opłaca, bo tu mam dwa razy taniej niż w Poznaniu. więc jak mam jechać na uczelniany, nawet za darmo, to wydam na benzynę i stracę kupę czasu. tu płacę 28 zł za miesiąc, czyli 7 zł za godzinę.

    xixa: to jest dużo na obiad? nie wiem... ja liczę tyle za przeciętny obiad, bo jem to co reszta... nie dla mnie wasa z serkiem wiejskim na obiad
    ale staram się jeść mniej niż oni, zrezygnować z pieczywa jak jest zamiast ziemniaków itd.
    ja lubię sylwestra i Nowy Rok tysiące nowych postanowień i w ogóle

    ago: uszczypliwa? ja? specjalnie szukałam u Ciebie jakiegoś mojego postu, który mogłabyś odebrać jako uszczypliwy i... nie znalazłam
    a nie czepiałam się tytułu wątku, tylko tych dziewczyn

    corsic: ja sie zawsze wzbraniałam przed basenem w ziemie ale zobaczymy
    bardzo mi smakuje biała herbata, ale ta liptona, miałam inną, to mniej... ale może dlatego, że była liściasta i mi te fafoły pływające przeszkadzały :P

    uciekam już i tak za długo tu siedziałam
    miłego dnia, wszystkim bez wyjątku, nawet ago

  4. #5524
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    to czy to woda czy nie to olać :P , zawsze i tak niesamowicie nakręca do dalszej walki a to najważniejsze
    widze że ładnie zaczynasz. Zwłaszcza masz w planie dużo ruchu. Zazdroszczę Ci tej chęci do ćwiczeń. A na basenik to i ja mam akurat ochotę, ale za to nie mialabym kiedy na niego jezdzic :/ jedyny możliwy dzień to niedziela. Ale zamiast marnowac czas na dojazd to chyba lepiej jak chociaz w domku troche pocwicze. w sumie i do tego trudno mi sie zmobilizowac ...

  5. #5525
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    oj, ago, ja lubie halloween ale wigilię lubie, bo uwielbiam tę atmosfere [ale to dla mnie nie ma nic wspolnego z religia], choinkę, lampki, zapach cynamonu...eeeeh, ale karpia i tak sie boje, co ja bede jadla w święta?

    agassek, no dużo jak dla mnie, chociąz gdybym zjadła 100 g orzechów to byłoby prawie to samo no i staram sie jeść zdrowe rzeczy, nie takie, jak jada rodzinka :P

  6. #5526
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    mm latte piernikowe, brzmi apetycznie

  7. #5527
    Mayha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    mmmm no rzeczywsicie bosko brzmi
    agu wiedze pelna mobilizacja - trzyamm kciuki wobec tego
    3maj sie

  8. #5528
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    julix: no pyszna była ta kawka jakby co, polecam Werandę (przy Farze), tam chyba wszystko jest pyszne

    xixa: 1oo gramów orzeszków to chyba 6oo kcal a obiadkiem najem się zdecydowanie bardziej. poza tym ja nie lubię wydziwiać, chcę jeść tak, jak będę jadła zawsze. czyli normalne posiłki z całą rodziną :P
    w święta możesz jeść pierogi... kluski z makiem, paszteciki (ale nie z pasztetem)... w zasadzie wszystko, bo przecież na Wigilię przygotowuje się potrawy bezmięsne :P

    aniołek: mi w domu jest najtrudniej się zmobilizować. praktycznie nie potrafię ćwiczyć w domu. a chęci do ćwiczeń też zbytnich nie mam, to co teraz robię to z rozsądku :P
    rzeczywiście z tymi kilogramami to masz rację- nic tak nie mobilizuje do dalszej pracy no jeszcze spadające z tyłka spodnie :P

    dzisiaj pożarte:
    śniadanie: płatki z jogurtem (33o)
    II śniadanie: jabłko (8o)
    przed obiadem: kilka łyków Tymbarka (nie jadłam nic od kilku godzin a siedziałam w samochodzie i nic innego nie miałam- ok. 1oo)
    obiad: makaron, sos, warzywa (5oo)
    kolacja: banan, gruszka, pół jabłka (2oo)

    i znów za mało ale jutro jem obiad w mieście więc będzie więcej, czyli się wyrówna.
    w ogóle mam jutro taki dzień, że jak nie padnę w połowie, to będzie dobrze.
    wychodzę z domu o 6:3o i siedzę na zajęciach do 2o:3o... może nie pójdę na coś potem, ale ostatni wykład jest obowiązkowy... może jakieś dwa sobie w środku podaruję i przyjadę do domku się najeść... albo chociaż jeden :P

    teraz uciekam i przepraszam, że do Was nie wpadnę, w czwartek na pewno wszystko nadrobię :*

  9. #5529
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja ostatnio pilam taka czekolade biala o smaku truskawek, pychooooooota. ladnie zjedzone

  10. #5530
    Awatar giulietta84
    giulietta84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-11-2005
    Mieszka w
    Bologna
    Posty
    442

    Domyślnie

    ale malo jesz i bez podjadania ...

    ja niesety wrocilam do zlych nawykow, o samym jablku wieczorem nie wytrzymam i jem zawsze 2 kawalki pizzy, a pozniej w domu herbatka...

    nie wiem jak u was ale tu jest strasznie zimno, wczoraj jak wracalam z pracy, to komputer w aucie mi zasygnalizowal sliskie podloze drogi ... 0,5 stonia ...

    az nie chce sie wychodzic...

    do jutra

    buziak

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •